 |
 | Pusia - malutka, cudna, czarna sunia |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Pon 20:12, 15 Sie 2005 |
|
 |
|
 |
 |
13-ty był dla Pusiątka chyba dniem najszczęśliwszym w całym jej życiu
Pojechała do nowego domku aż....do Niemiec a jej nowe stadko to pańcia Dorota, oraz jeden kobiecy i dwa męskie ogony (psie oczywiście) . Ma do dyspozycji łóżka w całym domu, a także własny olbrzymi ogród ze stawem. Na wakacje będzie jeździć do Polski na Pomorze
A jak Dorota ją odnalazła?
Na forum dogomanii Tak chwyciła ją za serce, że postanowiła poszukać jej domku u siebie - w Heidelbergu (południowe Niemcy). Szukała tak skutecznie, że znalazła miejsce dla Pusiaczka...u siebie
Pusia w podróży spędziła cały dzień - wyjechała ok. 9-tej rano, a Dorotka przytuliła ją około północy. Podróż martwiła nas wszystkich dodatkowo dlatego, że Pusia była dopiero 4 dni po sterylizacji - na szczęście nie było żadnych problemów, poza oczywistym zmęczeniem długą drogą i nowymi emocjami.
Może oddam głos Dorotce - tak pisała od razu po odebraniu Pusi:
Pusiaczek przyjechal, troche niesmiala, sploszona przy tym owacyjnym i szturmowym przywitaniu przez moja nieznosna sforke [...]
Oj, wiecie, zycie jest piekne, gdy ma sie tyle ogonkow kolo siebie. Teraz juz 4 machaja, czy moze byc cos piekniejszego  |
Dziś jest już po wizycie u weta - okazało się, że problem z tylną łapką to wypadająca rzepka, która przy odpowiednim ruchu może sama się wstawić, jeśli nie - mała będzie leczona farmakologicznie.
Pusiątko już uwielbia jazdę samochodem, ma swoje trzy ukochane miejsca do spania, a noce spędza pod kołderką z pańcią i jamnikowatym kumplem 
|
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Pon 21:11, 15 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
pajunia
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005 |
Posty: 94 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 21:03, 15 Sie 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Dorota z Pusiaczkiem wszystkich pozdrawia. Dzieki Gosiu za ten Typ o waszym forum.
Pusiaczek wlasnie zjadla, niestety puszki z cielecina nie chciala, poniewaz stwierdzila, ze kurczaczki jej lepiej smakuja. A jeszcze lepiej jej smakowala pieczen wieprzowa w sosie, ktory udalo jej sie wycyganic kolezance z talerza.To znaczy, ze Pusiaczek juz sie prawie oswoila ze swoim nowym domkiem. Male sprostowanie do listu Malgosi, nasza sforka, to 2 meskie ogonki, i w tej chwili 2 damy. Pusia lubi juz wedrowac po ogrodzie, ale po zakonczeniu zwiedzania ogrodu, pedzi biegiem do domu na swoje miejsce na wersalce.
Jutro sie znowu zamelduje ,za pare dni beda zdjecia ( jezeli Malgos bedzie taka kochana, i je wstawi, bo ja nie mam pojecia, jak to sie robi)
Caluje wszystki Pusiofankow.
|
Ostatnio zmieniony przez pajunia dnia Nie 23:34, 28 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
pajunia
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005 |
Posty: 94 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 19:21, 16 Sie 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Hallo, to znowu my-pajuniowa sforka.Pusiaczek zaczyna reagowac na Pusiaczka ( a czasami na Pisiaczka- juz mi sie myla ogonki), stwierdzilismy, ze ksiezniczka jest wybredna, o psiowych " Cezar" puszkach to chyba zapomnimy, chyba , ze bardzo dobrze wymieszane z szyneczka i kurczaczkiem. Uwielbia spacery, przy jezdzie samochodem musze piekeilnie uwazac, po w sekundzie siedzi prawie na mojem glowie. Jest bardzo malutka, i bardzo ciekawa swiata na zwenatrz samochodu, musze cos wymyslic ( jakies duze poduchy) zeby mogla siedzac na siedzeniu ogladac swiat. Tak, co duzo spi, ale ciagle chce byc kolo mnie. Zroobilam jej wiec w duzej , zoltej skrzynce ( takiej dio przewozenia poczty) poslanko i teraz, jak pracuje w biurze, to spi w skrzyneczce kolo mnie.To jest taki kochany szkrab, juz sie dosyc przyzwyczaily, ale dzisiaj na specerku bardzo sie przestraszyla. Spotkalismy znajomego gold.retrieva Tommi, ktory jest bardzo zwariowany, to znaczy , uwielbia sie bawic, skakac i gonic, no i chcial sie pogonic z Pusia, a ona biedulka, takiego wrzasku narobila, ze Tommi nogi za pas i z daleka tylko tego wrzesczarza ze zdumnieniem ogladal.
Niestety, mam jeden problem-Pusiaczek wczoraj i jeszcze dzisiaj nie zrobila kupki. Zaraz dam jej troche oliwy z oliwek, moze pomoze. Na razie tyle, jutro wiecej, bo moj jamnior "umiera z glodu" i bardzo przerazliwie mi to daje do zrozumienia.
Pa Kochani
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 11
|
|
|
|  |