Rudy Gutek Wrocławiak ;) |
majkelx
|
Taki pieszczoch też jest (po rozpuszczeniu i zaproszeniu na kanapę):
A tu z Funią |
||||||||||||||
|
majkelx
|
Po konsulatacji z Panciem Donka, oświadczam że Donek futro ma jedwabiste. A "stary oblech" tyczy się tylko jego wzroku kiedy patrzy na Funię. A i to określenie jest przesadzone. Trochę.
Zobaczymy czy wystarczy abym nie został wydany Donkowi na pożarcie. |
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Witaj
dlaczego nie chcecie , aby Gutek zamieszkał z Wami na zawsze? Czy są jakieś konkretne przeszkody? I po co upychacie - cóż za niestosowne określenie w odniesieniu do psa Gutka u jakichś znajomych? Dlaczego nie może zostać sam w domu? Skoro się tu pojawiłeś i zaprezentowałeś pięknego i mądrego psa, to proszę o wyjaśnienia na powyższe zapytania |
||||||||||||||
|
majkelx
|
Niestosowne, może właśnie dla tego żeby nie zabrzmiało miło, bo to i dla nas i dla Gutka niezbyt duża frajda.
U nas zostać nie może ze względu na wyjazdowość pracy. Baśka wyjeżdża na całe tygodnie a ja niedługo też będę. Może zostać sam w domu kilka godzin - zresztą dobrze to znosi - ale nie kilka dni. W zasadnie mieliśmy go przetrzymać jedną noc, ale palny przekazania nie wypaliły i tak kombinujemy już tydzień. Kochać zwierzaki a mieć właśne to niesety nie zawsze to samo. W tym przypadku właśnie wiemy że odpowiedzialnie nie możemy go wziąć. |
||||||||||||||
|
majkelx
|
Właśnie zadwoniła do mnie Pani z Legnicy która przeczytała ogłoszenie w Gazecie. Mówi że jej zginął rudy pies podobnego rozmiaru i z siwą mordką ale w Legnicy, ale może się przemieścił.
W sumie słaba nadzieja, ale może jest lepszy niż Funia.... |
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Jeśli masz jakieś namiary na tę PaniąZLegnicy, to może uda się ją namówić, żeby wzięła Waszego Gutka.
Gdyby pani owa jednak nie przystała na tę propozycję, to ja Was bardzo proszę - nie oddawajcie go do schroniska. Szukajcie mu dobrego domu, zwłaszcza, że jak piszesz jest psem bezproblemowym - nawet spokojnie zostaje sam w domu. Na pewno pomogą Wam w poszukiwaniach inni zwierzowi wrocławianie :-) U nas w domu też sporo psów przebywało na tymczasie. Tylko jeden raz, kilkanaście lat temu, nie mogąc znaleźć domu, oddaliśmy pieska do schroniska i do tej pory tego żałuję. Aktualnie, od kilku dni znów mamy na tymczasie pieska. Przedstawię go w topiku Perełki i Odisia. |
||||||||||||||
|
Martusia
Zwierzofan
|
Kurcze, bardzo chciałabym pomóc, ale nie mogę... Ale popytam wśród znajomych, może ktoś akurta marzy o psie? Takim rudym wilczku?
|
||||||||||||||
|
majkelx
|
Nawet po oddaniu do schroniska, szukalibyśmy dalej domu dla niego bo jednak psisko jest kochane i jakoś człowiek chcąc niechcąc stał się za niego odpowiedzialny....
Pani z Legnicy nie oddzwoniła, pewnie obejżała zdjęcia w necie i to nie jej Rudy ale.... Gutek chyba znlał dom, rodzice naszej koleżanki go przygarnęli! Znałem dwa już niesety świętej pamięci pieski tych Państwa, teraz mają kotka, modlę się żeby Gutek go nie zjadł. Jest już u nich od piątku, więc jak znam Gutka to już ich ma Podobno jeszcze tęskni trochę, dla tego go na razie nie odwiedzamy osobiście, ale trzymamy rękę na pulsie przez koleżankę (Marzenkę dla wrocławiaków wtajemnicznoych). Tak że jedyny minus to że nie widzę raczej mamy Marzenki udzielającej się na forum internetowym Dziękuję wszystkim którzy Gutkowi kibicowali i wspomagali go w szukaniu nowego domu! |
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Przed chwilą rozmawiałam z Marzenką i dowiedziała się że:
1) Gutek nie nazywa sie już Gutek tylko Rudy 2) co prawda, dziś na spacerze podjął samodzielną, niestety udaną, próbę oddalenia się (moim zdaniem w poszukiwaniu Baśki ) ale podczas gdy był bezskutecznie poszukiwany po całym osiedlu przez Rodziców Marzenki, sam powrócił z giganta do domu (ech... żeby Funia tak potrafiła) 3) niestety w dalszym ciągu nie najlepiej dogaduje się z ze swoim kocim współ lokatorem Może ktoś zna jakieś niezawodne sposoby na pogodzenie tych dwóch zwierzaków? Wszystkie wskazówki będą mile widziane |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Jak należy rozumieć sformułowanie "nie najlepiej dogaduje się"? Bo jeśli chodzi o kocie prychanie i psie powarkiwanie w odpowiedzi na owo prychanie, to nie ma jeszcze powodów do większych obaw (choć warto mieć towarzystwo na oku). Jeśli dochodzi do łapoczynów, to pojawia się pytanie przez kogo są inicjowane. Generalna zasada jest taka, że żaden kot ze standardowo rozwiniętym instynktem samozachowawczym (a koty mają ten instynkt rozwinięty w stopniu zadziwiająco znakomitym) nie pozwoli się zjeść na przystawkę. Natomiast każdy normalny pies uczy się dość szybko, że kontakt psiego nosa z kocimi pazurkami jest wybitnie nieprzyjemny (niestety zdarzają się psy szczególnie odporne na wiedzę). Podsumowując - proszę o detale niezadowalającego współżycia zwierzaków, to może będę mogła coś doradzić.
|
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Dzięki jnk, postaram się uzyskać niezbędną wiedzę na temat psio-kocich zachowań i niezwłocznie ją tu przekazać
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Bardzo się cieszę, że Gutek znalazł dom
Z kociambrem z czasem się dogadają, a już na pewno krzywdy sobie wzajem nie zrobią. Trzeba im dać tylko czas, aby się do siebie przyzwyczaiły |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
A samej Marzenki? Pozwoliłam sobie zmienić tytuł gutkowego topiku |
||||||||||||||||
|
Rudy Gutek Wrocławiak ;) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.