 |
 | Pele vel Bobik - przecudny terierek |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Pon 0:41, 24 Lip 2006 |
|
 |
|
 |
 |
PELE
Choć jeszcze tego cuda na własne oczy nie widziałam - opiszę go korzystając z informacji i zdjęć od naszej [link widoczny dla zalogowanych], która akurat tego dnia była wraz ze swym TZ u nas w odwiedzinach.
Ania; 22 Lip 2006 napisał: | Przyprowadziło go "małżeństwo w ciąży" mówiąc, że ktoś psa wyrzucił przy drodze z samochodu. Wyglądał na młodego pieska, może ma 3 lata... Był wystraszony, ale dawał się głaskać i wyglądał na bardzo miłego psa, ani cienia agresji. Zadbany, nie trymowany i naprawdę przepiękny!! Ciężko mi cokolwiek o nim powiedzieć, bo widziałam go przez 10 minut, a później na placu jak usiłowałam robić zdjęcia, ale tam nas obleciały psy i było widać, że jest trochę wystraszony. Myślę że się bał bo był zdezorientowany, no i tyle futer dookoła. Każdy pies w takiej sytuacji by się bał! Nie wygladał na chorego, tylko zestresowanego. Będę sie powtarzać, ale to naprawdę piękny pies...
Kudłaty rudzielec, taki mniej więcej do kolana (męskiego raczej) - nie za chudy, ale też nie utuczony.
Na zdjęciach, które ci wysłałam widać mniej więcej, że jest przecudnej urody i łagodnego usposobienia. |

|
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Czw 0:48, 24 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
|
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Czw 0:36, 24 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
To był szok! Mówię Wam
Najpierw telefon od p. Krysi, że właśnie skończyła gorączkową rozmowę z ludźmi, którzy dopiero co wypatrzyli naszego przystojniaka na stronce. Potem szybka decyzja - to nic, że to niedziela - ważna każda godzina nie spędzona w schroniskowym boksie.
Potem kolejny telefon - właśnie odjechali!
Może jednak skorzystam z listu Karoliny, która razem ze swym TZ-tem Krzysiem spowodowała przemianę bezdomnego wieluniaka Pele w rozszalałego Bobika ze Zduńskiej Woli
Karolina napisał: | Może zacznę od początku naszej wspólnej historii rodzinnej czyli mojej mojego męża Krzysia i Bobika (Pelusia). Podróż ze schroniska przebiegła sprawnie- tzn. Bobik siedział na tylnim siedzeniu i wyglądał przez okna. Widać od razu, że jest przyzwyczajony do jazdy samochodem. Po przybyciu do domku Bobik obwąchał wszystkie kąty (całe szczęście nic nie znaczył-to pozostawił sobie na pobliskie krzaczki i drzewka). Potem zabrał się za jedzenie i picie. Podajemy mu suchą karmę Chappi i takie małe przekąski bardzo śmierdząca ale jakie dla psa dobre. Ze względu na mały smrodek postanowiliśmy go wykąpać. I tu zaczęły się „schody” tzn. Bobik łapami pyskiem i czym się dało zapierał się i opierał warczał szczekał capnął nawet Krzysia w rękę. Wobec tego postanowiliśmy zadzwonić do Was z prośbą o poradę. Po konsultacji telefonicznej pojechaliśmy do weterynarza, który dobrał Bobusiowi kaganiec. I tu nas zadziwił. Jak wróciliśmy do domu, założyliśmy mu kagańczyk Bobik momentalnie spuścił łeb, wskoczył z naszą małą pomocą do wanny i dał się wykąpać. Nie rzucał się, nie szczekał, nie próbował uciec chociaż jak było „po wszystkim” z wyraźnym zadowoleniem opuścił łazienkę. Wytrzepał się na balkonie i wytarzał w ręczniku. Podczas całej kąpieli non-stop do niego mówiłam jaki jest grzeczny, miły, ułożony, że będzie czysty i pachnący i wszystkim się będzie podobać-po prostu ah i ohhhhhhh. Jak sprzątnęliśmy po kąpieli wyszliśmy z nim na spacer. Co ciekawe Bobik reaguje na hasło „spacer” –bierze w mordkę smycz i czeka pod drzwiami albo szaleje po całym mieszkaniu jakby nas poganiał. W zasadzie chodzimy z nim na smyczy. Puszczamy go na ogrodzie u rodziców gdzie szaleje na maksa. Biega wkoło ogrodu, je trawkę (witaminki), obwąchuje wszystko co się rusza i nie rusza, ale na hasło idziemy wraca zabiera smycz i jest gotowy na dalszy spacer. Pierwsza noc była spokojna do momentu w którym rano odkryliśmy „niespodziankę” w przedpokoju. Bobik zrobił kupę… najprawdopodobniej dlatego, że był zestresowany-nowe miejsce, nowi ludzie, nowy etap w życiu. Trochę nas to zaniepokoiło bo nie wiedzieliśmy jak się zachowa kiedy pójdziemy do pracy. Zostaliśmy mu otwarty balkon – w zasadzie wszystkie pomieszczenia miał otwarte oprócz naszej sypialni. Jak wyszłam chwilę szczekał ale po powrocie z pracy stwierdziliśmy że nic nie ruszył, nic nie pogryzł, jedynie to spał sobie na kanapie. Pytaliśmy sąsiadów ale nie słyszeli szczekania. Jedynie nie tknął jedzenia-czekał aż przyjdziemy i wtedy zjadł. Bobik jest bardzo posłuszny, pocieszny, wesoły, żywy. Taki mały rozrabiaka. Zobaczymy jak to dalej będzie. Dziś ma wizytę u weterynarza bo coś ma z przednią łapką-musi to zobaczyć lekarz bo reaguje piskiem albo warczy jak się mu ją dotknie. |
Jeszcze nie wiem jak było po wizycie u weta, ale przypuszczamy, że to owa łapka była powodem "buntu" Pelego przy pierwszej próbie kąpieli, a ludzie jak to ludzie - nie wpadli na tak prosty powód
No to zaraz wysyłam Karolinie linka do Bobisiowego topiku i kto wie? - może sama napisze co dalej? 
|
|
 |
 | |  |
asia_strozyk
Dołączył: 13 Lut 2006 |
Posty: 15 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Pila |
|
 |
Wysłany: Wto 1:50, 29 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Mialam przywilej dowiedziec sie juz wczesniej, ale Malgoska zmusila mnie do milczenia:)
Kolejny "moj" ogonek ma domek:)
Teraz trzymam kciuki za Bruderka:)
A Bobikowi: jeszcze wiecej szczescia!!
Dbajcie nam tam o niego;|)
|
|
 |
 | |  |
 | witam ponownie... |  |
bobik
Dołączył: 29 Sie 2006 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Zduńska Wola |
|
 |
Wysłany: Czw 8:01, 31 Sie 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Mamy mały problem z Bobikiem. Chodzi o robienie kup nad ranem. To dla nas trochę dziwne bo parę razy z nim wychodzimy nawet już bardzo późno wieczorem a od paru dni wstając rano mamy 2-3 niespodzianki...no i nie mam pojęcia z czego to wynika. Dzisiaj zabrałam mu karmę zostawiłam tylko picie zobaczymy czy to coś da...(czasem po powrocie do domu okazuje się że bobik zostawił nam też jakąś śmierdzącą niespodziankę mimo ze przed wyjsciem do pracy tez go wyprowadzamy). Może macie jakiś pomysł z czego to może wybnikać. Dajcie znać jak najprędzej. Dzięki wielkie
Karolina
Karolina
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 3
|
|
|
|  |