 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Amie
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1090 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Pon 3:23, 16 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Witam serdecznie Ciebie Bogna na Zwierzu Przede wszystkim gratuluję decyzji co do adopcji schroniskowca Liza z pewnością potrzebuje czasu na oswojenie się z nowymi rzeczami, dźwiękami, zwyczajami, a także z Wami - własnymi ludźmi, ale warto poczekać, bo odpłaci się zaufaniem i miłością
Przyłączam się do prośby dziewczyn - kupcie jak najszybciej koniecznie adresówkę. Pomimo, że Liza się pilnuje to przy jej lękliwości wystarczy, że ktoś np. wystrzeli petardę gdzieś dalej lub cokolwiek innego co sunię wystraszy i może pobiec spanikowana przed siebie. Sama mam lękliwego psa (on ma akurat tak od urodzenia ) i pomimo bezgranicznego zaufania do nas łatwo go wystraszyć, a wtedy głuchnie kompletnie i leci przed siebie nie patrząc kompletnie ma nic.
No i dopisuję się do osób , które z niecierpliwością czekają na relacje i zdjęcia Nam nigdy dość 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Bogna
Dołączył: 15 Kwi 2007 |
Posty: 29 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 8:36, 18 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Przedwczoraj Liza pracowała ze mną razem . Ja Prześwietlałam jabłonie, Ona mnie pilnowała.
Wczoraj dostała pierwszą lekcję za brak posłuszeństwa. Spokojnie, nic się nie stało.
Wbrew moim zakazom, przytelepała się ( przecisnęła przez niedomnkniętą furtkę na tyłach domu) , pod ule . Właśnie je przeglądałam . Jak szybko przyszła, tak jeszcze szybciej uciekła pod dom.Siedziała tam już spokojnie czekając aż skończę. Podrażnione pszczoły , znalazły sobie inny obiekt, czyli mnie.
Dzisiaj jednak skoro świt, ( małpa jedna) , ponownie wcisnęła się między furtką i siatką ( już wzmocniłam zamykanie ) i obleciała obejście na około , poza ogrodzeniem . Pewnie szukała Grażynki. Dobrze, że pilnuję jak dziecka i zauważyłam .
Przybiegła natychmiast na zawołanie. Była cała w skowronkach.
Przypomniały mi się stare dobre czasy. Chciałaś mądrego psa ? To masz. 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Pią 23:25, 20 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
No,ćóz...Można ewentualnie pocwiczyć gimnastykę kręgosłupa szyjnegoW lewo,w prawo,zwłaszcza w lewo...
Ach ten cudny wzrok ,,zagłodzonego,,,nieszczęśliwca...
I jeszcze wiadomośc od Billa dla Lizuni:
Hej,ślicznotko. Chciałem ci powiedziec,ze nasza Edytka to kilka lat temu zrobiła mi ewidentnie za złość i zameldowała mi pod nosem kota,a raczej kotkę,niejaką Ciri.Mówię ci obciach to był i kompromitacja na całe osiedle.Wszyscy kumple się ze mnie nablijali,ze dałem sobie wprowadzić cos takiego.Początkowo to się obraziłem i wcale z Edytka nie gadałem,z Bartkiem zresztą też nie,bo ten cymbał to się chyba zakochał w TYM i nie dośc,ze zaakceptował,to jeszcze zaprzyjaźnił.Fuj! Jak się zorientowałem,ze TO już zostanie i nie ma szans na wyprowadzenie,to zastosowałem inną taktykę.Podzieliłem terytorium,wyznaczyłem granice i oznajmiłem TEMU,że wara od MOJEGO.Po prawdzie to się okazało,że kotu został tylko jeden pokój,ale to i tak zbyt łaskawy bylem.I od 6 lat pilnuję,żeby mi łapa TEGO nie przekroczyła granicy.Jak tylko zobaczę,ze się zbliża,to od razu gonię i raban robię.Mówię ci super zabawa...Teraz to już trochę mniejsza,bo jestem trochę głuchy i za bardzo nie widzę,no i mam problemy,żeby wstać szybko to nie zawsze zdąże pogonic,jak mi TO przed nosem leci,ale za to jakie wspomnienia mam Mówię ci Lizunia,ty zastosuj moją metodę i będzie super.
Twój kumpel Bill z Sosnowca
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 10
|
|
|
|  |