Liza zaginęła w czasie burzy...już się nie odnajdzie:(

Bogna - z tak długiej ciszy wnioskuję, że Lizuni nadal nie ma i poszukiwania mogę uaktualniać?

Zagladam tutaj caly czas i co?

?

Nadal wierze ze nastepnym razem przeczytam dobra wiadomosc!

Moja znajoma ostatnio szukała swojej zaginionej kotki. Rozlepiała ogłoszenia w okolicy i pełna rezerwy podeszła do panów ochroniarzy w pewnym miejscu raczej nie do oplakatowywania z pytaniem, czy może w drodze wyjątku powiesić tu plakat. Panowie nie tylko się zgodzili, ale nawet na zdjęciu rozpoznali kotkę i przyznali, że ją głaskali. Znajoma przeszła parę kroków we wskazane przez nich miejsce, zawołała... I już po płocie szedł miaucząc jej kot!

To się zdarzyło kilka tygodni po zaginięciu! Kot był w okolicy bliższej i dalszej intensywnie szukany, wołany, kiciany, wabiony jedzeniem itd. itp. Tak więc warto nawet po pewnym czasie pytać ludzi, bo a nuż...

Bogna czy ta sunia sie odnalazła

ja kiedyś mojego kota przypadkiem odnalazłam w piekarni......pojechał sobie z panami piekarzami spod sklepu.....a jak byłam w piekarni i mówiłam to kot poznał mnie po głosie i przyleciał z zaplecza...ale była radocha...

Wiadomo coś w sprawie Lizy??

MałGośka napisał:

Bogna - z tak długiej ciszy wnioskuję, że Lizuni nadal nie ma i poszukiwania mogę uaktualniać?

Od kilku dni już wiem, że Lizy nie znajdziemy. Staruszka , mieszkająca w tej samej miejscowości, nie wiedziała , że poszukuję Lizy i dopiero teraz przez przypadek, opiekunka dowiedziała się od Niej , że po dniu kiedy była " burza z tym wielkim gradem" znalazła w swoim zagajniku martwą białą suczkę z czerwoną wstążką . Nie miała zadnych sladów . Wyglądała jakby spała .
Podejrzewam, że Lizie pękło serce . Była taka przerażona . Nie mogę więcej nic napisać . Muszę sobie poukładać .
Pozdrawiam wszystkich , Bogusia

Bogna.. tak mi przykro

Tak mi przykro...

Trzymaj się Bogna

Ale tak sobie myślę, że to chyba dobrze, że przynajmniej wreszcie wiecie co się z Lizą stało, bo chyba nie ma nic gorszego niż ciągła niepewność... Teraz możecie przynajmniej się z nią pożegnać, wypłakać i zaczać godzić się z myślą, że ten etap został już zamknięty...

Liza, wierzę, że tam gdzie jesteś nie ma żadnych strasznych burz... [']

Bardzo mi przykro

bardzo mi przykro
Lizuniu dla Ciebie [`][`][`]

Smutne to zakończenie, niestety

.

Dla Lizki: [*][*]

Biedna Liza [*]

Bardzo mi przykro ...

Żegnaj Kochana Lizuniu ...
[']