Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Z dedykacją dla MałGośki..




Mały bandyta śpi na parapecie albo..


..na krześle pod stołem





A to na dobranoc wszystkim



Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

ML napisał:





Mnie rozłozyło na łopatki.. Nawet sobie nie wyobrażam jak Małgośka zareaguje..
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Nie ma nic bardziej usypiającego, niż zaspany kot śpiący kot pachnie specyficznie...śpiącym kotem polecam sprawdzenie jeśli ktoś jeszcze nie wie
A teraz nadrabiam zaległości.
Otóż czas jakiś temu odwiedził małego kociaczka potwór chyba sądząc po wrażeniu jakie zrobił:

wymagał stałej kontroli

tym bardziej, że panoszył się koszmarnie po kociej kuchni

A wogóle to był bezczelny

nie dał posiedzieć w spokoju na telewizorze

i miał jeszcze irytujący ogon

A jak zmęczony odwiedzinami kot chciał odpocząć

to podlec zaczął się mocno wtrącać w koci odpoczynek
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No i co ja mam napisać, no co? Przecież nie wypada już, że nadal tęsknię...
Ale faktycznie przy życiu pomimo rozdartego serducha trzymają mnie dwie rzeczy - jedna to świadomość szamilowego (a jednocześnie i milaskowego, bo i ona mi przeciez obojętna nie jest ) szczęścia poparta dowodami w postaci zdjęć
Druga to fakt, że... to nie moje kwiatki latają po mieszkaniu

A jak już jestem przy wspomnieniach - to żałujcie, że nie możecie zobaczyć moich i Blinka min przy oglądaniu kolejnych zdjęć Czeczena z Rudą Przy Pufie mi własnie tego brakowało - żeby to odchowane na kudłach naszej psiej Trójcy kocię otrzymało własnego psa na resztę swego życia


Małgoś - wiem, żeś kobieta zaganiana, teraz dodatkowo z terroryzmem musisz na własnych włościach walczyć - ale poza fotami, których i tak czuję niedostyt (a co! mam prawo, nie? ) to nie miałabym zupełnie nic przeciwko szerszym relacjom słownym...

Anna - a ciotka to co tak nagle swą foto-opowieść urwała? Ewidentnie ona musi mieć jakiś ciąg dalszy. Chcemy. Żądamy. Dawać no tu!



Ale. No powiedzcie mi tu obiektywnie i z ręką na sercu - czy my tu z Blinkiem nie mamy szczęścia do przepięknych przedstawicieli kociego gatunku? Jaka cudna jest Pufka, a Szamilek? No - powiedzcie, no!
Zobacz profil autora
Mokka
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

No
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

No!! Definitywnie NO!! Aczkolwiek i azaliż jako anglistka nie jestem pewna, czy dobrze mówię...
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

tu Szamilek. Miały być pogaduchy o tym jakim jestem wspaniałym młodym kocurkiem ale będą zdjęcia Opowieści innym razem.
Wydarzenia ostatnich dni przebieg miały mniej więcej tak:

Pudełko mam! Całkiem nowe!


Spadaj, kobieto! Pudło jest MOJE!


noo..


a tu co się dzieje?


już wiem: zupa klockowa się gotuje


a wieczorem przyszła ciocia Anna


dała się ugryźć w nos



milutka ta ciotka nawet ale pospać to ja wolę na krześle pod stołem


Co jest? Kto to?


nowa jakaś.. chyba nie najgorsza..


dobrze jest: całować się lubi


dam się pogłaskać, niech ma..w końcu na codzień
same wielkie potforzaste stfory ma do głaskania.. biedulka
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

a propo's: jednego przywlokła ze sobą..


potfór spoko, dał się obejść..


nawet w ucho polizać..


i całkiem nieźle asystował w obseracji dziwnych kręgów wodnych
pojawiających się znikąd w psiej misce





PS1: wiemy, że potfór pisze się przez: w
PS2: właśnicie to takich odwiedzin mogłoby być więcej
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

ML napisał:
PS2: właśnicie to takich odwiedzin mogłoby być więcej


Też tak myślę Zwłaszcza, że dostałam pyszną kolację

Szamilek - cukiereczek
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Melduję, że cukiereczek rośnie i rozrabia jak pijany zając. Jest przy tym tak rozbrajający, że nawet się wkurzać za długo na niego nie umiem Zastanawiam się nawet czy to przypadkiem nie jest syndrom synusia mamuni Jakoś takie podobieństwo w mej głowie się objawiło
A synuś wita mnie codziennie siedząc na szafce przy drzwiach (co prawda nie tak wylewnie i głośno jak Milutek ale zawsze), daje się pogłaskać i próbuje skraść buziaka (ja nie wiem kto go nauczył tego całowania ) ale najbardziej to mi się podoba rano. Jak idę do łazienki, Ruda z Idką jeszcze nie mają zamiaru przestać udawać, że śpią, a Szamil biegnie co sił w łapkach, szczęśliwy, że nareszcie ktoś się ruszył i można się poprzytulać, wbiega do łazienki z podniesionym ogonem i tak jak staje tak robi bach na boczek i już można podziwiać kota jak z obrazka, z tym wyprostowanym ogonem na leżąco wygląda bajecznie. Tylko zdjęcia nie udało mi się zrobić, bo sama o tej porze słabo jestem jeszcze obudzona.
A później wyciąga i wygina się tak baaardzo, że normalnie kota na metry można sprzedawać Apetyt dopisuje, koteczek wyżera swoje saszetki, swoje suche kuleczki, Rudej mięsko z miski, Rudej suche kuleczki.. A Ruda nic. Tylko do kostki gryzionej nie da podejść. Warczy. To się mały nie pcha. Głupi nie jest.
No i ten galop po mieszkaniu. Sierść się na karku człowiekowi podnosi jak słychać taki głuche: bum co chwila. Nie próbuję nawet się domyślać w co tym razem przyłożył. I jeszcze matrix z lustrem Normalnie czaderskie wykonanie. Odbicie z czterech łap, wszystkie na lustro (takie w szafie w przedpokoju sięgające do podłogi), obrót, podłoga, haczyk z ogona i długa! Aż do kaloryfera w pokoju. Dalej ściana więc sie nie da. Wesoło jest. Nie ma co. A teraz kilka ostatnich fotek:

Uwielbia leżeć na suszarce do naczyń.
Tu pilnował czy daję sobie radę z tym ciastem

A tak w ogóle to podobno koty wody nie lubią. Jeśli tak to Szamil nie jest kotem Nie przepuści żadnego zmywania naczyń. Biegnie co sił w łapkach jak tylko usłyszy odkręcany kran, wskakuje na bufet i zajmuje pozycję. Najlepiej POD suszarką. Wtedy najlepiej woda kapie na kota i jest git.

zadumać się kot potrafi..



i męczyć Miluśkę.. oj, to uwielbia chyba najbardziej


ale i o higienę potrafi zadbać.. uszy myje Rudej Kicie






jak się własna łapa nawinie to ją też się jęzorem chlaśnie


i pada zmęczony.. i śpi szybciutko, bo szkoda czsu


cdn..
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

ML napisał:
No i ten galop po mieszkaniu.


Oj tak, koci galop jest piękny.
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

No cudny jest,a spanie na suszarce,no po prostu rewelacja

A żeli chodzi o to mycie,to cós więcej się myje,czy dalej facet z niego całą gębą?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

ML napisał:
[...]próbuje skraść buziaka (ja nie wiem kto go nauczył tego całowania )




Aska napisał:
Szamilek - cukiereczek

Jeeeesu. Aż mnie skręca z zazdrości przez to Wasze całowanie z terrorystą


ML napisał:
A tak w ogóle to podobno koty wody nie lubią. Jeśli tak to Szamil nie jest kotem Nie przepuści żadnego zmywania naczyń. Biegnie co sił w łapkach jak tylko usłyszy odkręcany kran, wskakuje na bufet i zajmuje pozycję. Najlepiej POD suszarką. Wtedy najlepiej woda kapie na kota i jest git.

No przecież CIĘŻKO tu z Blinkiem nad tym pracowaliśmy, nie?
Dla przypomnienia:

MałGośka napisał:



Edyta napisał:
A żeli chodzi o to mycie,to cós więcej się myje,czy dalej facet z niego całą gębą?

Pomijając fakt, że w Wieluniu to się chłopak mył częściej niźli jego pufkowa poprzedniczka , to przecież Małgosia pisze, że kapie na niego z suszarki - to chyba oznacza, że jest czysty, nie?


Miał być ciąg dalszy jakiś, GDZIEŻ on?!?!?!
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Podsumowując jednym zdaniem... Kocham czeczeńsko-milaskowy duet zazdraszczam obcałowywanym ciotkom
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Mantis napisał:
Podsumowując jednym zdaniem... Kocham czeczeńsko-milaskowy duet zazdraszczam obcałowywanym ciotkom


Mantis, rusz swoje szanowne cztery literki i przybywaj My u łotwarci jesteśmy na wizyty i gwarantujemy obcałowywanie (nareszcie mogę tak trochę po męsku mówić: "otwarci".. jeszcze do niedawna same baby w domu były ).
Zobacz profil autora
Czeczen w kapciach czyli o Szamilku co rozkochał zgierzanki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 10 z 15  

  
  
 Odpowiedz do tematu