Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

I jeszcze tak go zestresowali, że nie potrafił się normalnie wysikać, jak kot! Czyli: grzebiąc, zagrzebując, odgrzebując, znowu grzebiąc, ponownie zagrzebując i w końcu sikając, a następnie grzebiąc, zagrzebując, odgrzebując, wygrzebując...
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

ML napisał:
SZAMIL ZOSTAJE Z NAMI KONIEC I KROPKA
Ech... Tak jak myślałam, bajkowe wakacje zamienili kotu w szarą prozę życia... i jeszcze się dziwią, że rzeczony kot próbuje ją sobie jakoś urozmaicić wykonując prace ziemno-żwirowe w kuwecie...
A tak poważnie, to brawo ML! Wspaniała wiadomość!
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ludziki Forumowe, nie będę się rozpisywać na temat czeczeńskiego wojownika, który namiętnie stara się przewrócić nasz dom do góry nogami polując na każdy listek każdego kwiatka w doniczce, wisząc na drucianej suszarce do ubrań i przelewając się pomiędzy drutami, rozwlekając każdą spotkaną reklamówkę bez względu na zawartość, biegając po mieszkaniu z ogłuszającym wręcz tupotem małych kocich łapek, budząc mnie o piątej z minutami.. No cóż.. I tak go kocham. I już nikomu nie oddam.
Poniższa galeryjka dla wszystkich zainteresowanych ze specjalną dedykacją dla pogrążonej w rozpaczy po stracie dziecka MałGośki

.. tyle mniej więcej zostało z moich papirusów:-)




A tu jakby zdawał się mówić: to na tych polach moj kumpela łapę przetrąciła?
Hmm.. no cóż.. dobrze, że jest teraz z nami.. mam komu dokuczać:-))



Czego się wkurzasz, kobieto? To przecież tylko jakiś kwiatek..
Nie rób cyrków, co? Zobacz jaki jestem kochany..


dobrze patrzysz?


Słodziak.. śpiące kocie dziecko..



harce z Milutką..


przyrzekam, że to są zupełnie bezkrwawe próby sił




Śpi się w różnych miejscach..


i mocno obserwuje poruszającą się po ekranie myszkę
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Koty lubią papirusy, to fakt dowiedziony. A lubią zdaje się dlatego, że im owe papirusy przypominają trawę. I się papirusem obżerają, a potem rz...ają dalej, niż widzą. Tak więc doradzałabym usunięcie papirusów z obszaru dostępnego dzikuskowi.

A że poczuwam się do dawania rad , więc doradzę na wypadek, gdyby kocięcie poczuło zew kociej krwi i nabrało ochoty na kopanie w doniczkach - otóż doradzę nawtykanie w doniczki wykałaczek lub (wersja dla ekstremalistów) patyczków do szaszłyków.
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Szamilek jest wojownik the best!

ML czy reszta kwiatków budzi takie samo zainteresowanie czeczena jak papirusy? Niektóre kwiaty doniczkowe (nawet całkiem sporo) sa dla kociambrów trujące. Sprawdź proszę czy Szamil nie podgryza czegos co mu może zaszkodzić
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Choja/hoja (nie mam pojęcia jak się toto pisze) i skrzydłokwiat zamknięte w kuchni. Dostępne tylko pod kontrolą. Te dwa wiem, że nie są sympatyczne dla kotków Mam też kaktusa ale jakoś nim się Szamilostwo nie interesuje. Papirusy a właściwie doniczka z korzeniami po nich (może odbiją )przeniesione na lodówkę. Tam się maluch nie ma szans dostać Reszty kwiatków nazwać nie umiem. Jak ktoś wie, które sa trujące dla kotów to proszę o nazwę. Znajdę obrazek w necie i porównam czy takowy posiadam . Póki co Szamil kwiatkami się nie żywi tylko się nimi bawi więc strachu nie ma. A dostęp do kwiatków ma tylko jak ja jestem w domu więc też spoko. Za to widać od razu, że mu pozwalam nawet kwiatkami moimi ślicznymi sie bawić.. widać, prawda?
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No... ja to bym się nawet pokusiła o stwierdzenie, że mu na WSZYSTKO pozwalasz

Chyba urósł, nie? W końcu to już trzy tygodnie odkąd go nie widziałam... Plamka pod bródką mu się coraz bardziej wybarwia, pazurki rosną. Śliczne ma futerko i stracił już chyba pierzaste "szczenięce" włoski? No i jakby ilość czarnych plamek mu się zmniejszyła Uszątka znów zarastają zdrowymi włoskami...
Cudny jest A jako wysoce obiektywna osoba mogę powiedzieć, że jego uroda jest porównywalna jedynie z pufkową. O. I nie ważcie się zaprzeczać
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

ML napisał:
...Za to widać od razu, że mu pozwalam nawet kwiatkami moimi ślicznymi sie bawić.. widać, prawda?


Ja od razu powiedziałam do MałGosi, że świat oto uległ nieodwracalnej zmianie skoro Twoje KWIATY mogą być tarmoszone przez niesfornego kota. A co do pozwalania na wszystko to mim zdaniem na tym polega szczęście małego kociaka - bawić się wszystkim czym się da póki maluch
Mnie jedyna roślina jaka przychodzi do główy to Difenbachia, ale z tego co pamiętam to ej nie masz i póki masz małe dziecko mieć nie powinnasz, bo jej sok jest silnie trujący dla ludzi...duszność może wywołać nawet, polizanie złamanego listka (sprawdzone rodzinnie).
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

ML, te dwa kwiatki, które widnieją na fotce z Szamilem to kalanchoe (na takich giętkich, łamliwych łodyżkach) i sanseweria (to z kolei te długie, szablowate, sztywne liście wyrastające wprost z ziemi). Mam wrażenie, że ani jedno ani drugie nie jest szkodliwe dla kota. Warto natomiast wiedzieć, że koty powinny unikać banalnej cytryny - mówię o owocu, bo jak jest z liśćmi i łodygami nie wiem. Podobno sok z cytryny jest dla kota szczególnie niewskazany.

Jeśli masz jakiś wilczomlecz (one bywają bardzo różne - musisz sobie wklepać w necie i sama zobaczysz, że przybiera rozmaite formy), również powinnaś wiedzieć, że jego sok jest trujący. Czy dla kota - nie wiem. Dla człowieka - owszem.
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Poszukam w necie, gdzies widziałam całe listy trujących roslinek. Nie w tej chwili jednak, musze iść do szpitala do babci ;( jest źle.
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Śpiem









Lola.. taka fajna dżungarka.. może by tak..



.. daj, daj, daj...



Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

A od Szantiny dostał Szamilek myszkę
"Cioci Szantinie bardzo dziękuję za myszkę" - Szamilek.












Siedzenie w umywalce wzmaga apetyt więc czeczen siedzi w niej
ile wlezie


za to czytanie książek przy nim to absolutna pomyłka
szczególnie jeśli chce się wodzić paluszkiem po literkach


Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

trafiło się czeczeńcowi, oj trafiło ...
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

ML napisał:


za to czytanie książek przy nim to absolutna pomyłka
szczególnie jeśli chce się wodzić paluszkiem po literkach




A może chłopak też chce sie nauczyć czytać?
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Czeczeński wojownik rozrabia jak pijany zając w kapuście
Zrzucił był ostatnio dwie doniczki Oczywiście się potłukły a kwiatki do dziś stoją w osłonce na szybko skombinowanej, bo nie ma kiedy się do sklepu po nowe doniczki wybrać..





Nos rozbity. Już się goi. Nie wiem jak przekonać kota, że rozpędzając się przez całe mieszkanie i biegnąc prosto na kończący je kaloryfer nie ma szans spowodować, że ów nagle zniknie..

I wannę kot polubił bardzo. Matrix w wannie wychodzi kotu rewelacyjnie Czasem uda się strącić różne flaszki, których całkiem spora ilość jest zgromadzona ale że są plastikowe więc afery nie robię.. te się nie stłuką ..


Dzisiejsze całkiem nowe pudełko:



Odrobina relaksu..


I ciut kociej zadumy..


Zobacz profil autora
Czeczen w kapciach czyli o Szamilku co rozkochał zgierzanki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 9 z 15  

  
  
 Odpowiedz do tematu