Barcelona

Eh niebawem minie rok suczynko jak cie nei ma z nami w fizycznej postaci. Jednak stale i wciaz jestes w naszych

Czas podobno leczy rany jednak tej rany jaka zostala po Tobie nasz ty kochany ogonie nic nei wyleczy.

Barse znałam od bardzo dawna ,była wspaniałym kochanym zwierzaczkiem .Nigdy sie nie mogłam nadziwić jak ona znosiła najpierw tarmoszenie Aneczki a potem malego Jasia.Tak łagodnej i mądrej suczki jak Barsa nie obrażając nikogo nie udało mi sie poznać.
Zawsze kojarzy mi sie domek Geby z Barsą i Jurkiem .

Leczy rany czas, ale ... blizny zostają i dzięki temu pamiętamy <*>
Ależ tam za TM niezłą ekipę mamy...

Anna napisał:

Ależ tam za TM niezłą ekipę mamy...

Fakt, ale wszystkie te stworzenia były kochane, albo przynajmniej otoczone opieką, doglądane, bezpieczne... Kiedy pomyślę o wszystkich tych nieznanych istnieniach, które gasły katowane, głodzone, dręczone... Można tylko wyć z bezsilności...

"Kiedy tylko pomyślę o wszystkich tych nieznanych istnieniach ,które gasły katowane ,głodzone ,dręczone ..." Też uważam ,że mozna tylko wyć z bezsilnośc bo ludzki naród jest najgorszym stworem na tej ziemi ,potrafi wszystko zniszczyć ,odebrac bez powodu życie i godność stworzeń słabszych. Dpóki nie będzie surowych wyroków w sprawie maltretowania zwierząt ludzie sie nie opamietaja, a przecież jeżel ktoś może krzywdzić zwierzęta będzie też robił to samo z ludzmi ,czyż nasze sądy wydając wyroki w zawiasach lub oddalając sprawę sprawę z powodu niskiej szkodliwości czynu nie zdają sobie z tego sprawy.

Barcelonko,to juz rok

A ja ciągle pamiętam o TOBIE

.Wierzę ,że jesteś szczęśliwa i czekasz na nas.

Barsulka, tak bardzo załuję, że nie dane mi było cie poznac...

Ten rok minął nie wiadomo jak i kiedy...

Myszko kochana znow siedze przed kompem i placze. Choc minelo juz tyle dni ja dalej na widok Onka mam serce w gardle. Wiesz czasem jeszcze mi sie wyrwie Barsa jak jestem z Taszka na spacerze.
Wiesz czasem snisz mi sie moja ty sunieczko zawsze biegamy z patyczkiem badz z pileczka.
Jedynym pocieszeniem jest fakt ze Ciebie myszko nic nie boli ze masz tam za TM inne futerka z ktorymi czekacie na nas az wreszcie do was dolaczymy.
Pamietaj kocham cie bylas i jestes moja jedyna wielka psia miloscia i bedziesz zawsze tylko TY
Śpij spokojnie

Jak ten czas leci....

Dokładnie rok temu siedziałam w pociągu W-wa- Kraków i jechałam po Dropsa.
Miałam nadzieję,ze jeszcze spotkam się z Barsulą,że zdążę pogłaskać jej łepek...nie zdążyłam

w drodze dostałam s-mesa''Barsa odeszła''

W domu u Geby widziałam ją wszędzie.Podchodząc do dzieci odruchowo patrzyłam w bok....poprzednim razem byłam pilnowana przez sunię.Dopiero po dobrej chwili dostałam nieme przyzwolenie'' jesteś ok,możesz być z dzieciakami''

Barsuka -

Taka właśnie była barsa.
można było przy niej zostawić dziecko i człowiek wiedział ze ma zapewniona 100% opieke.
Barsanek z dzieciakami

Ciagle w ruchu i ten jezor

Dumna zapatrzona w dal i jej ukochana zima .......

[']

Psinko kochana dzis do waszej czeredy dolaczyl Boluś wiesz taki maly kudlaty szczotek od Malawaszki prosze cie zaopiekuj sie nim on tak jak i Ty kochal biegac po lakach teraz pobiegacie razem tylko pilnuj by Jurek senior za bardzo na Bola nie wyrczal (wiesz ze ten lubi byc porywczy)
A tak poza tym wiesz Antek juz wielki chlop chodzi i goni po domu Taszke i robi hał hał hał ale taszka nie bardzo to lubi u ucieka przed nim ale czasem pozwoli sie wtulic w futerko wtedy toś jest szczesliwy.
Aneczka ostatnio zapytala sie nas jak bylismy na dzialce czy moze zapalic ci {`} ja poryczalam sie jak bobr bylo cos magicznego w Tobie
Zawsze bedziesz w moim sercu

Jutro minie 2 lata jak nie ma ze mna mojej suni.
Bardzo pieknie napisal to Stachura moj ulubiony poeta

Przysięgam wam, że płynie czas!
Że płynie czas i zabija rany!
Przysięgam wam, przysięgam wam,
Przysiegam wam, że płynie czas!
Że zabija rany - przysięgam wam!

Tylko dajcie mu czas,
Dajcie czasowi czas.
(Zwólcie czarnym potoczyc się chmurom
Po was, przez was i między ustami,
I oto dzień przychodzi, nowy dzień,
One już daleko, daleko za górami!)
Tylko dajcie mu czas,
Dajcie czasowi czas,
Bo bardzo, bardzo,
Bardzo szkoda
Byłoby nas!

I tak wlasnie dalej jest mi szkoda nas i czas nic nie zaleczyl i dalej boli
Tyle bylo jeszcze sciezek i spacerow tyle nocy razem. Nie mam teraz Ciebie suniu twoj zapach nie unosi sie po domu nie toniemy w Twoim zgubionym futerku.
Wierze ze gdzies jestes i czekasz na kiedys na ten spacer na znowu razem

Rany się goją...tylko blizny zostają, ale może dzięki temu pamiętamy...