Barcelona

No tylko bez wygłupów, proszę się zebrać i wyzdrowieć

Sa wyniki i jest przyczyna teraz wszystko w lapkach suczy. I w jej chceci zycia.
Suczka zafundowala sobie cukrzyce. To co pisalam ze nie ma sily wstac i lezy i taka bida no i ze sie rana nie goi to hipoglikemia.
Dostala insuline bierze kroplowki do jutra jednak jest na klinice . Smutno mi bez suczynki w chalupce oj smutno

oj bieda, na szczęście czasem da się ładnie zwierzaka pociągnąć na insulinie. Trzymajcie się. Powodzenia.

Barsa - bez wygłupów

W piątek masz mnie przywitać w drzwiach stojąc pieknie i merdając ogonem......

Geba - pisałam Ci maila, że to może cukrzyca (wszystko co pisałaś na to pasowało, nawet ta martwica), ale coś mi wyjść do Ciebie nie chciał. Widzę, że się nie myliłam.

Sądzę, że jak Barsa teraz się wyliże - będzie dobrze. Poczytaj tylko o cukrzycy. Wiem, że psy na lekach żyją właściwie normalnie - ale dla Ciebie to będzie trochę pracy - dieta, kontrolowany ruch, itd. Ale najważniejsze, że wiadomo co to i jak leczyć.

Trzymaj się, będzie dobrze. I pisz na bieżąco, oki?

BArsa na noc zostaje w klinice jest to moim zdaniem jedna z lepszych jak nie najlepsza klinika w Krakowie. Lekarze robia co moga by jak najszybciej suczysko doszlo do formy. Teraz po pierwsze oczyszczaja ja z mocznika i zbijaja kreatynine wiec suczysko sika i sika dodatkowo dostala dzis 2 razy insuline i jutro z rana pobiora jej znow krew do badania i zobaczymy jakie beda wyniki. Dzis cukier byl przekroczony ponad 8 razy. Norma jak mowil lekaz to 80 czegos tam a ona ma ponad 600

Barsulka, trzymamy moooocno kciuki za twoj szybki powrót do zdrówka

Rzeczywiście to ostatni dzwonek na leczenie.O cukrzycy wiem bardzo dużo,bo moja mama na nią choruje i tez bierze od lat insulinęTo straszna choroba,bo niszczy organizm dokumentnie.Teraz naprawde trzeba uważąć z dietką i ruchem.To znaczy dużo ruchu,a jedzenie w ograniczonych ilosciach i podzielone na kilka posiłków.To bardzo ważne przy cukrzycy,aby posikłów było kilka.Moja koleżanka długie lata miała suczkę chorującą na cukrzycę i przy podawaniu insuliny wszystko było dobrze.Barsa zbieraj siły!

Mam nadzieję, że wszystko będzie OK

Też trzymamy kciuki

Sluchajcie troszke lepsze wiesci a mianowicie cukier nam pieknie spadl norma dla Barsy 80 bylo 630 a dzis jest 130 wiec jest pięknie mocznik prawie sie wyrownal jeszcze tylko kreatynina jest wyzej niz powinna ma byc chyab 1,3 lub 1,8 (z wrazenia nie pamietam) a jest 3,7. Moze to wskazywac na jakies uszkodzenie nerek ale jeszcze do jutra ja plukaja i ma szanse to zbic. Oczywiscie jest troszke mocniejsza. Jutro bedzie konsultowana z chirurgiem doktorem Derkowskim i powie czy tnie i czysci ropien czy tez dalej czekamy.
Dla mnie to i tak bardzo bardzo dobre wiesci.

Barsa....masz mnie przywitać w domku

więc bierz się dziewczyno do roboty i ....miej nadal sliczne wyniki i pozbądź się tego dziadostwa - kreatyniny.

Oj Dorota nawet nei wiesz jak bardzo bym pragnela zeby cie suczynka przywitala ale chyba nie bedzie to mozliwe bo jak bedzie ok to bedzie miala zabieg i usuniecie listwy mlecznej (no chyba ze zalatwia to we czwartek i w piatek bedzie ja mozna zabrac do domku) Starsznie na to licze. Pokaze wam jeszcze ostatnie zdjatko z domku z niedzieli wieczor i popatrzcie jej oczaki sa usmiechniete

Dzis zakonczy sie rozdzial mojego zycia z moja kochana suczynka okolo godziny 16 bedziemy z nia i pomozemy jej przejsc za Tęczowy Most. Odkad pamietam ona byla ze mna cale moje dorosle zycie byla najpiekniejszym i najmadrzejszym psem z jakim dane mi bylo byc.

O Boże strasznie strasznie mi przykro

. Trzymaj się, ściskam Cię mocno.

Bardzo mocno współczuję...