Askowe starsze damy, czyli Dianki i Sabci sny spełnione :)

Zdjęcia w jesiennym plenerze takie wyciszające - w sam raz na dobry wieczór

Sabinka odmłodniała - włos piękny, błyszczący. W jej spojrzeniu jest tyle pewności siebie.

Miło, bardzo miło, żeś się Asiu wielunianką zaopiekowała i radość na psie oblicze sprowadziła

Czy można by było wszystkie dziewczyny jakoś w miarę możliwości ustawić w szeregu i zrobić im zdjęcie? Ciągle nie łapię, która z dziewczyn jest największa. Czyżby jednak Dianuś?

AnJa, zdjęcie razem czterech dziewczyn jest niemal niewykonalne, ale będę się starać. Największa jest Baśka, po niej Dianka, Wołga, a najmniejsza jest Sabinka. Mam trochę zdjęć, ale czasu ani ciut. Będą później

.

Basia większa jest jednak od Dianusi

Ciekawe, czy w przyszłości, gdy Baśka już okrzepnie, nie zechce przejąć przywództwa w grupie.
Choć właściwie wzrost nie ma aż takiego znaczenia, najważniejsza jest psychika.
Trzymam za słowo i czekam na zdjęcia czwórki w szeregu

Dianka nie jest najwięksiejsza?

To strrrraszne

Asia - dziękuję za foty, cudne som. W końcu jakoś tak się dziwnie złożyło, że podwędziłaś

moje ulubienice, to co mam się nie zachwycać ich widokiem... A dasz jeszcze jakieś? Fotki znaczy?...

No i jak zdrowotne sprawy suczego stadka? Pewnie masz teraz niezłe urwanie głowy, ale jakbyś mogła co-nieco napisać, to byłby dobry prezent na mikołajki

Dianuś bardzo się "posunęła". Ogólnie nie jest źle, ale ledwo widzi i prawie nie słyszy.

Aska napisał:

Dianuś bardzo się "posunęła". Ogólnie nie jest źle, ale ledwo widzi i prawie nie słyszy.

O nie-nie. Odzywasz się po (niech poliiiiczę....) po 8 miesiącach i piszesz takie coś?!?!?

Kacper też jest z grona tych "posuniętych" a jakoś udało się jej 16-tkę uczcić. Pisz szybciorem coś więcej. Dianuś moja jest, nie pamiętasz?

Nie wolno tak mimochodem o niej pisać

Diankowe życie upływa na kanapie, a właściwie na wielkim materacu, który leży na podłodze i robi za łóżko (jest jej o wiele wygodniej wchodzić

).
Zdrówko w normie (odpukać) i tylko wiek daje o sobie znać.

Ja rozumiem brak czasu, bo sama mam problemy z własnym psim topikiem

Ale może umówmy się, że raz na pół roku pokażesz nam na zdjęciach swoje ogony, cooo?

Bo myśmy już nawet zapomnieli jak wyglądają! <droczy się>

Dziś mija trzeci rok odkąd żyjemy razem z Dianką

.
Postaram się porobić i wstawić trochę zdjęć

.

To kolejnych lat razem, kobiety

Trzy lata.. kurczę.. Nieźle, Dziewczyny

Wytargać proszę Kanapę-Diannę od ciotki

Aska napisał:

Dziś mija trzeci rok odkąd żyjemy razem z Dianką

.
Postaram się porobić i wstawić trochę zdjęć

.

Uuuu, no to sporo spóźnione

buziaki!

A te zdjęcia?... Cio?....

ML - ja Ci dam kanapę!

Wszystkiego najlepszego dla Dianki

Dlaczego w kalendarzu nie ma wzmianki o najszczęśliwszym w życiu Dianki wydarzeniu ?

Co prawda starość staje się coraz bardziej widoczna na Diankowym ciele i umyśle, ale humor dopisuje i niekiedy nawet radośnie bryknąć potrafi

Och.... Moja ślicznota!

Uwiebiam to jej zagięte uszko, i oczko, mmmm... Szkoda, że ma pańcię tak nieskorą do pisania o niej