malagos
|
Chciałam powiedzieć, ze dziś mija półtora roku, odkąd Zulka do nas przybyła.
Zawsze to jakas okazja do pochwalenia sie, nie? Otóż Zulka się nieco ... no, spasła, nie ma co ukrywać. Kocha jeść i pierwsza czeka w kolejce na miseczkę. To co zostało i pewnie zostanie juz na zawsze to fakt, ze trzeba miskę postawić w kątku kuchni i odejść. Wtedy Zulka podejdzie i pochłonie jedzonko. Zostanie pewnie też tą ostatnią istotą w stadzie, nawet kotom ustępuje miejsca w progu na otwatrej przestrzeni. Nie nauczyłam jej także chodzenia na smyczy i Zulka zna tylko duzy ogród i sad. Nigdy nie wychodzimy poza obręb posesji, no ale to pół hektara, wiec jest gdzie spacerować. Z wchodzeniem do domu jest o niebo lepiej i juz potrafi wejść prawie za mną, ale nie mogę na nią patrzeć. Stoję tyłem do niej w otwartych drzwiach, a sunia przemyka za plecami. Jedny kłopot jest z obcinaniem tych wilczych pazurkow i gruczołami okołoodbytowymi. Wymagają interwencji lekarskiej mego męża co 3 miesiace i przez tydzień robimy podchody, zeby Zulkę zgrabnie złapać (a to tylko wtedy, gdy zdybam ją na moim łóżku i gdy nie zdąż czmychnąć) i żeby zgrać, ze mąż jest akurat w gabinecie. A gdy juz ją niosę na zabieg, to raptem 50 metrów za domem, nie drgnie, a w samym gabinecie nieruchomieje i mozna jej obciać nogę, też by pewnie nie drgnęła. Za to wszystkie dziewczynki, Dalia, Nutka, Pelasia i Jessi są obecne, "dowcipkują" radosnie, ze to nie ich dotyczy. A potem jest powrót do domu w podskokach i kłapanie buzią z radości. Taka to jest Zulka. Uśmiechnięta, wesoła, szczekająca na psy za płotem, i niestety nadal bojąca sie aparatu. Wierzcie mi, ze oprócz nabycia nieco ciałka, Zulka jest taka sama. |
||||||||||||||
|
malagos
|
a co to, Wieluń zapomiał o Zulce? Mamy tak same sie cieszyć?....
|
||||||||||||||
|
Amie
Adminka
|
Bo tak bez zdjęęęć... to ja nie wiem czy można się w pełni cieszyć
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Zapomniał ?! W życiu nie zapomnę tego zapachu w moim samochodzie i radości z zaskanej podłogi w domu Mam słabość do małej, przez chwilę, którą razem spędziłyśmy.
Cieszę się cały czas, że ma dom i to dom, który ją akceptuje taką jaka jest. To skarb. |
||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
Zapomniał? Pff (znacząco puka się w czoło ) Nigdy w życiu! Nie zawsze ci Zulkę kochający obecni
Malagos, pewnie się powtarzam jak zdarta płyta, ale... jesteś cudem, który się Zulce zdarzył Nie zaprzeczaj PS. Zulce się przytyło Aśka, słyszałaś? |
||||||||||||||
|
malagos
|
He, he, to sie cieszę, ze Zulka tak zapadła w pamięć
Straszny głupolek z niej, ale jest taka bezproblemowa ... No, ale powinna mieć znów przyciete te pazurki i obejrzaną doopkę pod kątem gruczołów, a ta małpa przestała spać na łóżku, gdzie czasem ja mozna było zdybać i wziać na ręce.Ale ja juz coś wymyślę. Dziś spacerowałyśmy po działce, sadzie, a ja zajrzałam do męża, do gabinetu - dziewczęta oczywiście za mna sie władowały, oprócz Zulki... Nie widziałam jej potem z pół godziny, jak juz byłysmy w domu, stała pod drzwiami ogrodowymi, zeby ją wpuścic. |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
No jak zapomniał, jak to Ty nie odzywałaś się przez kilka miesięcy Ale, ale, co to ja miałam... A! Spóźnione buzi półtora-rocznicowe!
Noooo ja Ci dam nogę Zuli obcinać! Ale faktycznie, też pamiętam ten bezruch zestresowanego psa... A jak Zulka reaguje na wszechobecne już petardy? (zedytowałam pierwszy post tego topiku i już można obejrzeć Zulkę od pierwszych dni w schronisku) |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Nie 17:01, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz |
malagos
|
Zulka została złapana przez zaskoczenie, po prostu capnęłamją znienacka w salonie, zaniosłam do gabinetu i wszyskie zabiegi zniosła bardzo dzielnie. Ma widac te kłopoty z zatokami okoloodbytowymi i trzeba o to dbać.
Na razie petard nie slychać. Zulki schronienie to budka, taka stara z gąbki (nową zaanektowała Dalia ), u nas w sypialni, wiec jak tylko coś się dziej, Zulka tam spędza czas. Sylwester spedzimy chyba w domu, wiec o psy zadbamy. Wszystkie się boją, oprócz głuchej w pień Pelasi i dzielnej bokserki , a lada dzień przybędzie tymczasowicz, milka |
||||||||||||||
|
Elza
Zwierzolub
|
Malagos, pokażesz Milkę ? Proszę...
|
||||||||||||||
|
malagos
|
Zulkę zlapałam na rece, a mąż pstryknał zdjecie.
Oto Zulka, z przerażoną miną, bo aparat [link widoczny dla zalogowanych] A zamiast Milki, którą ukryły opiekujące sie nia dzieci, przyjechały 2 bidy z Olkusza, schroniska - mordowni, Pestka i Muszka. |
||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
Ojoj, jaka biedulka przestraszona. Nie będę już prosić o fotki, niech sobie żyje u Twego boku bezstresowo, o ile to możliwe...
A tak zbaczając z tematu Zuleńki... Malagos, może przedstawiłabyś Zwierzomaniackiej rodzinie całe swoje stadko? |
||||||||||||||
|
malagos
|
Mantis, wedle zyczenia.
ulubiona czynność to ogladanie Teleekspresu [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
malagos
|
Jeszcze kot Borys z Krakowa
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez malagos dnia Śro 22:52, 14 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz |
malagos
|
Śmiszna jest ta nasza Zulka, ma takie uprzedzenia...Na przykład jeszczze nigdy nie weszła do salonu, zatrzymuj się w progu i dalej ani rusz. Można ja wołać, pokazywać jedzonko, nie wejdzie - macha ogonkiem, wije sie z radosci i ucieka do naszej sypialni. To nic, ze wszystkie zwierzaki ładują sie na kanapę i ogladają "M jak miłosć", zulka zaszywa sie w pokoiku.
A to niedługo 2 lata, jak jest w naszym domu |
||||||||||||||
|
Zula - dostała nowy dom i kochające ją serce |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.