irma
Zwierzozwierz
|
o kurczę
aż mi się oczy spociły |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Oj Zulka wygralas 6 tke w psiej loteri ze znalazlas taki dom z takimi ludkami ktorzy pokochali Cie taka jaka jestes i nie chca cie zmienic na sile
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Witaj Malagos w zwierzowej wieluńskiej rodzinie
Witam Cię także w klubie opiekunów dzikich wieluńskich piesków, a jest to klub wielce ekskluzywny, gdyż należą do niego tylko dwie rodziny - Twoja i moja Jakiś czas temu zobaczyłam założony przez Ciebie wątek Zuli na dogo. Miałam szczery zamiar wpisać się na wątku, aby przykładem naszego dzika Odiego wesprzeć Cię na duchu, a także wyrazić przekonanie, iż już dawno Zula ten stały dom ma u Was, bo to przecież dało się odczytać w Twoich postach między wierszami Ty, Malagos masz wieluńską Zulę, zaś my wieluńskiego Odiego, którego adoptowaliśmy 7 lipca 2005 r. ze Schroniska dla Zwierząt w Wieluniu. Odi, podobnie, jak Zula, okazał się pieskiem dzikim. Prawdopodobnie nasze pieski nie miały w okresie szczenięcym oraz wczesnomłodzieńczym kontaktu z człowiekiem i jest to strata czasami już nie do odrobienia. Do tego mogą też dochodzić jakieś zaburzenia psychiczne lub ewentualnie nawet choroba psychiczna. Właśnie z uwagi na ogromne postępy, jakie w procesie socjalizacji poczynił u nas Odi, Pani Krysia miała nadzieję na taką samą szybszą socjalizację Zuli w warunkach domowych. Stąd pomysł szukania dla Zuli DT. Obecnie, mając na uwadze zdobyte doświadczenie w codziennym życiu z dzikim pieskiem, uważam że takie pieski jednak nie powinny być przeznaczane do adopcji, choć faktem jest, iż środowisko w którym żyjemy jest coraz bardziej zurbanizowane i znalezienie w naturze enklawy do samodzielnego życia dzikiego psa jest absolutnie wykluczone. Pozostaje zatem schronisko. Schronisko dla Zwierząt w Wieluniu jest schroniskiem wyjątkowo życzliwym i przyjaznym psom, dlatego też sądzę, iż zarówno Odi, jak i Zula mogłyby pędzić swój psi żywot dzikiego pieska w tak dobrym schronisku. Oczywiście, nie jest to schronisko prywatne i może się zdarzyć, że schroniskiem będą zarządzać inne osoby, które nie będą tak życzliwe i współczujące psom, jak wcześniej Ewa, czy obecnie Pani Krysia, a wówczas byt takich dzikusków, jak Zula czy Odi byłby zagrożony. Sądzę, że każdy z nas - ludzi bezgranicznie kochających psy, nazbyt antropomorficznie postrzega psie szczęście. Stąd właśnie takie dzikuski przeznacza się do adopcji, adoptuje, nagina do naszej ludzkiej rzeczywistości. Obserwując zmagania Odiego z ludzkim środowiskiem często zadaję sobie pytanie - czy adopcja była dla niego szczęśliwym i upragnionym wydarzeniem i na ile my ludzie mamy prawo decydować za zwierzę, co jest dla niego lepsze. Ale mleko już się rozlało i trzeba z tym żyć ... Nasze życie, odkąd zamieszkał z nami Odi, zmieniło się diametralnie - wszystko w domu zostało podporządkowane jego wymaganiom. Oboje z Januszem (mój TZ) traktujemy Odiego, jak rodzinę i uważamy, że skoro trafił się nam tak trudny członek rodziny, na zasadzie dziecka, które urodziłoby się takie, a nie inne - musimy z tym żyć i nie było nigdy nawet takiej myśli, że Odisia można by było gdzieś oddać. Śledzę wątek Zuli i widzę, że przyjęłaś taką samą metodę socjalizacji Zuli, jaką my stosujemy u naszego Odisiulka - brak przymusu, wolna wola wyboru - pies sam decyduje co w danej sytuacji chce zrobić i to pies wyznacza granice, w których chce się poruszać. Inną metodę socjalizacji wybrała Swan, u której na tymczasie przebywała dzika sunia Lusia. Obecnie Lusia przebywa już w domu stałym, tyle, że tym domem jest dom Swan Swan pięknie opisuje na dogo pobyt Lusi w swoim domu i ciągłą jej socjalizację. Porównując stan socjalizacji Lusi na starcie u Swan oraz to, jak obecnie zachowuje się Lusia, uważam, iż siłowa metoda, którą zastosowała Swan jest znacznie lepsza i przyniosła iście spektakularny sukces w stosunkowo krótkim czasie - ponad dwa lata. Malagos, jeśli do tej pory nie miałaś okazji zapoznać się na dogo z topikiem "Dzikiej Lusi u Swan", to polecam - być może to będzie też sposób na Zulę Generalnie - takie dzikuski, jak Zula czy Odi, w miarę dobrze mogą funkcjonować w rodzinie wielopokoleniowej mieszkającej w domu z ogrodem. Dom z ogrodem to brak konieczności wyprowadzania pieska na smyczy, bo przecież nie można takiego pieska złapać, a co dopiero założyć obrożę i przypiąć smycz. Dom z ogrodem daje możliwość bezpiecznego ukrycia się pieska w razie regresu w socjalizacji. Rodzina wielopokoleniowa to duże prawdopodobieństwo przebywania w domu któregoś z ludzkich członków rodziny, gdyż absolutnie wykluczone jest zostawić dzikiego pieska pod opieką człowieka, którego ten piesek dobrze nie poznał Nasza rodzina nie spełnia obu warunków i jest naprawdę ciężko. Dość powiedzieć, że po prawie trzech latach wspólnego życia, gdzie od dwu lat i sześciu miesięcy Odi śpi codziennie pod moją kołdrą, przytulony do mnie pleckami, nie jestem w stanie go złapać i przytrzymać dłuższą chwilę. Udało mi się po prawie trzech latach, w dniu 14 maja br. ująć obie przednie łapki Odisia w dłonie i unieść lekko nad podłogę przednią część jego tułowia. Taką czynność z udziałem naszego pieska specjalnej troski poczytuję sobie za wielki sukces. Dodam również, iż w tym roku Odi raz jeden przeszedł przez drzwi wejściowe i wyszedł przed dom w obrębie ogrodzenia. Raz z powodu nagłego napadu strachu Odi wskoczył Januszowi na kolana, ale długo tam nie zabawił, ot jakieś kilka sekund. Niekończąca się historia ... Gdybyś zechciała Malagos zapoznać się z początkami naszego wspólnego życia z Odim - zapraszam do topiku "Perełka i Odiś - kolejny wieluński duet" na str. 2 Wieluńskich psów szczęśliwych. Malagos, cieszę się ogromnie, iż oficjalnie Zula została członkiem Twojej Rodziny , gdyż naprawdę nie widziałam żadnych realnych szans, aby znalazła się druga taka rodzina, która chciałaby adoptować Zulę. |
||||||||||||||
|
malagos
|
Cieszę sie zprzynależności do rodziny i do klubu dzikusów wieluńskich Ciekawe, ile jeszcze takich straszków jest w Wieluniu?
Z tym tylko u nas kłopot, ze majac 4 swoje psy stałe mogliśmy być domem tymczasowym, a Zulka nam to zablokowała Moja rodzina nie zgadza sie na tymczasowiczów patrząc wymownie na tę jedną |
||||||||||||||
|
Maja
Moderator
|
Malagos, ja też wzięłam psa na tymczas, a dzięi Bogu Musia z nami już drugi rok jest i byśmy jej nikomu nie oddali
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Rozumiem postawę Twojej Rodziny, gdyż Ty, w przeciwieństwie do mnie, brałaś Zulę tylko na DT, z tą myślą, że po socjalizacji w Twoim domu łatwiej będzie sunię wyadoptować.
Cóż, sama wiesz najlepiej, że domu chętnego na dzikuska, jak na lekarstwo... Co do Szanownych Psich Tymczasowiczów, przebywa u nas od 2 sierpnia 2007 r. na tymczasie Mika - sunia z dogo. Już dawno oboje z TZ zdaliśmy sobie sprawę z faktu, iż ona z racji swojego oryginalnego charakteru innego domu nie znajdzie. Tym sposobem nasza zwierzowa rodzina wynosi obecnie cztery pieski i jeden kotek. Właśnie charakterek Mikuni powoduje, iż nie ma szans na kolejne psie tymczasy w naszym domu, za to kocie i owszem. Od czasu Miki było u nas dziewięć kotów na tymczasie i wszystkie znalazły domy. Ostatnie wyadoptowaliśmy dziewięć dni temu i wygląda na to, że mamy mały wakacik |
||||||||||||||
|
malagos
|
Dziś Zulka bawiła się z Dalią, biegały jak szalone naokoło oczka wodnego, podszczypywałi i łapały za łapki i ogonki ...
Chyba po raz pierwszy byłam swiadkiem takiej gonitwy. Chwilę wczesniej tak sie wygłupiały Dalia z ratlerką, ale one wciaż sie bawią. A Zulka zawsze z boku, bo się boi. Teraz sie odważyła! |
||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
malagos, tych słów nie sposób skomentować. Powiem tylko... dziękuję I o nowe fotki całego stadka pomolestuję Szczególnie te pt. "Zulka Pani Odwaga" |
||||||||||||||||
|
malagos
|
Takie małe zdjatko, zrobione z ukrycia... Przeciez lęk przed aparetem u Zulki to coś niespotykanego!
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Och cudne uszyska Zawsze już będę miała do niej sentyment, przez wspólna noc i wspólną podróż - staram się nie wspominać, że podróż obficie okraszoną kupami
|
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Mili Admini , zważając na powyższy cytat - dlaczego Zulka ciągle tkwi w tych newsach, skoro powinna wygodnie umościć się w szczęściarzach |
||||||||||||||||
|
malagos
|
ano właśnie, ano właśnie
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Mówisz masz
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
O widzę,ze Zulka ma duzó z mojego małego czarnego potworka..Najpewniej uszyska!
|
||||||||||||||
|
Zula - dostała nowy dom i kochające ją serce |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.