 |
|
 |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 3:01, 15 Lip 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Śmiejcie się ciotki, śmiejcie, nie wiecie że w wannie najchłodniej? Gdyby Pańcia nie obiecała, że fryzurą się zajmie to bym dalej tam siedziała, o
Do pyska mi w takiej?
A szczekać to uwielbiam na zroweryzowanych I na sąsiadów z parteru, na dziadka i odkurzacz
Pańcia twierdzi, że minęłam sie z powołaniem, powinnam zdawać na psychologię Hmm, może ma rację No niby jakieś sukcesy w tej dziedzinie mam, bo po pierwsze to zawsze wiem, kto jest dobry albo zły i takim od razu daję to do zrozumienia, a po drugie... przepraszam, opowiem Wam jutro, straa sznie chce mi się spać.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 1:56, 17 Lip 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Amie napisał: | A tak na marginesie to robisz trwałą czy to naturalne loki?  |
na papiloty zakręcam, ale ciiii
Edyta napisał: | A wanna na upalne dni jest super! |
No, chociaż jedna cioteczka mnie rozumie
C.d. opowieści... Brutus... duże to i przytulaśne, ale głupol z niego taki, że łapki opadają. Kasia (Pańcia mniejsza) jeszcze mała i ciągle ją trzeba przytulać, zabawiać (karmić ) i dużo czasu poświęcać a ta niedźwiedziowata niezguła sobie ubzdurała, że ten czas to Pańcia powinna poświęcać na głaskanie jego a nie małego czupura. No i straszył małą, opowiadał o duchach i potworach, pokazywał jakie mają zęby i jak potrafią warczeć Pańcia wiele razy tłumaczyła, że jest dorosły, stateczny i nie wypada mu dziecka straszyć, ale niestety, okazało sie, że nasz Brucio ma poważna wadę słuchu, mianowice - słuch wybiórczy
Ech, myślę sobie za dobra ta nasza Pańcia, z nim trzeba inaczej, juz ja go z tej wady wyleczę, i jak nie capnę za ucho, jak nie potrząchnę i wrzasnę Ty głupolu, nie widzisz jaką Pańci sprawiasz przykrość, proszę mi tu zaraz Kasie przeprosić i zachowywać się jak na psa z dobrego domu przystało No wiem, może nie była to wzorcowo pedagogiczna metoda, ale jaka skuteczna
Oto efekt...

|
|
 |
 | |  |
Edyta
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2688 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Sosnowiec |
|
 |
Wysłany: Nie 9:56, 17 Lip 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Słuch wybiórczy?No,to jak się okazuje nie tylko ja mam ten problem.Tylko,że u mnie słuch wybiórczy mają nie tylko psy... metody wychowawcze,niestety nie zawsze sa ksiązkowe,sama ostatnio stosowałam potęzne klapsiory dla Billa i Bartka.No, bo jak tu mówić o metodach wychowawczych,jak nie dość,że mnie ciągnęły na działce tak,że byłam mokrusienka,to jeszcze przy obszczekiwaniu kumpla zza siatki tak mnie zamotały w smycze,że zgubiłam pilota od samochodu...W takich chwilach metody wychowawcze poszły w kat..Za to metody tradycyjne dały efekt..a pilota szukał sąsiad z wnuczkiem.Brususik jest taki przytulasty misio,że trzeba dzielić głaskanko na dwie ręce...
|
|
 |
 | |  |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 23:26, 26 Lip 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Przepraszam, niedoskonałość techniki oderwała mnie od pamiętnika, a kiedy do Was wróciłam czekała na mnie straszna wiadomość... moja ukochana przyjaciółka Zuzia odeszła...
Zuziu, jest mi bardzo smutno i przykro, że nie miałaś tyle szczęścia co ja, nie zaznałaś radości jaką daje własny domek i rodzina, ale dużo o Tobie swojej rodzince opowiadałam i wszyscy pokochali Cię równie mocno jak ja. Mam nadzieję, że to czułaś i nie było Ci smutno, że jestem tak daleko.
Tam gdzie Zuzia teraz mieszka jest pięknie i nie ma żadnych, nawet najmniejszych smuteczków
Czekaj tam na mnie, kiedyś pobrykamy jak dawniej...
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 19:05, 30 Lip 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Zaniedbałam swój pamiętnik, i Was , ale wiecie, to moje pierwsze w życiu wakacje
Dzieciaki nie tracą czasu na znikanie w jakiejś tam szkole i całe dnie spędzamy na harcach, zabawach i... psotach
Mój pierwszy mecz, wygrany
Bieg triumfalny
Uwielbiam wyprawy do lasu, taka tam cisza, spokój, i dużo krzaków do obwąchania
A jak się królewna (czyli ja ) zmęczy, paziowie poniosą
Kiedy słyszymy "wycieczka" wszyscy pędzą do samochodu.
Brucio jak zwykle pierwszy się wpakował, taki niewychowany
Słysząc "wycieczka nad wodę" niektórzy szybciej wypadają niż wpadli
Nic nie poradzę, nie lubię pływać i już. Brutus co prawda startuje z popychu, ale jak już wodę poczuje to wyjść nie chce, ja takim wątpliwym przyjemnościom wolę się nie oddawać
Nieco popołudniowych akrobacji
A wieczorkiem konkurs "najgłupsza mina dnia"
Chyba nie muszę mówić kto zgarnął nagrodę główną
Po dniu pełnym wrażen tak miło się przytulić i posłuchać bajeczki

|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 12
|
|
|
|  |