 |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 1:41, 16 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
 |
O jacie, znów mi się dostało No bo kto wymyślił żeby doba miała tylko 24 godziny? Skandal!
Pomalutku Wiki wraca do formy Ranka, a właściwie to juz prawie zabliźnione miejsce, tyle że jeszcze bez naskórka, którego coraz więcej, ale wciąż trochę brakuje, czego efektem jest utykanie. Mam nadzieję, że to kwestia czasu. Samopoczucie wyśmienite Wieczorami zaczepia do psot, jak dawniej
Ale naskarżę na Czupra, niech ma za swoje, o. Może jak ciotki pupsko spiorą to nabierze rozumku Paskuda jedna znów leci do drzwi jak tylko usłyszy dzwonek i próbuje czmychnąć
Hektorzyk ma się całkiem dobrze, choć odczuwa zmiany pogody Gburzeje nam wtedy Generealnie to pies, do którego trzeba mieć instrukcję obsługi O czym jutro 
|
|
 | Wiki i Hektor |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 2:19, 18 Lut 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Misiowaty, spokojnie to bardzo pozytywne programowanie
Otóż, nasz Hektorzyk bardzo nie lubi być przytulany a jednocześnie ogromny z niego przytulak Sprzeczność, dlatego musiał powstać ten specjalny program, który miał na celu wypracowanie metody "Przytulanie bez przytulania"
Nie wolno Hektorka przytulać ot tak, bo nie lubi, wydaje "groźne" pomruki, stąd żartobliwy przydomek "gderacz" Na rączki bierzemy Hektorzyka jedynie w specyficzny sposób, czyli - kołami do góry, oj tak, wtedy psi raj trzeba drapać, najlepiej pod bródką i brzuszku, można wtedy dostąpić zaszczytu mocnego przytulenia, byle nie ostentacyjnie, bo się ogonisko płoszy. A najfajniej kiedy jest się klepanym, i to niezbyt lekko No pies masochista Kolejną ulubioną pieszczotą jest "służenie" za podnóżnik (zimą niezmiernie pożyteczne ) a po dłuższej chwili masowania psiego brzuszka stopami, zaczyna się pełne zadowolenia tarzanko No Gderacz Przytulasty
Misiowaty napisał: | Pomyśl, że gdyby był w schronisku, to mimo troski i opieki - te dolegliwości mogłyby być silniejsze. |
Marku, kiedy Hektorzyk odczuwa zmiany pogody, kiedy bolą łapki, myślę właśnie o tym, zawsze. I patrzę na to moje gburowate szczęście z łezką w oku, i cieszę się, że jest tu, ze mną
A ciocia MałGośka dostaje cmok w noch Od Czupurka oczywiście Jak będzie trzeba dotrzymam słowa, przykuję paskudę do kaloryfera 
|
|
 |
 | Wieluński romans... |  |
 | Hektor i Wiki |  |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 0:54, 03 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Troglodyta powiadasz, hmm... nasz troglodyta baaardzo się udomowił
Ale może zacznę od początku... otóż, Kasia traktuje Szczotki jak rodzeństwo, towarzyszy zabaw, podopiecznych itp. No i ostatnio jesteśmy na etapie zabaw kulinarnych. Kaśka wyciąga lalkowy zestaw, nieco karmy wrzuca do garnka, "gotuje" i zaprasza Wiki & Hektora na romantyczną kolację.
Szczotki z ogromnym zapałem przyjmują zaproszenie i zaczyna się uczta.
Kula pokarmowa (wiadomych rozmiarów ) zostaje wydobyta na talerz, pokrojona ... Szczotki wpatrzone, ale dystyngowanie czekają... wbita na widelec, podana.
"Troglodytka & Troglodyta" karmieni sztućcami... i tak konsumować potrafią 
|
|
 | Wiki i Hektor |  |
 | Wiki i Hektor |  |
 |
 | |  |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 0:18, 04 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
A nie Marku, zrozumiałam właściwie ale od razu nasunęła się myśl, że pasuje to jak ulał właśnie do Hektorzyka I to chyba bardziej niż do Misiulka, bo w Hektorzynie mało subtelności
Kiedy wskakuje na łóżko, robi to z wielkim impetem i zazwyczaj ląduje pupką na czyjejś głowie Ale radość na morduli tak ogromna, że przygnieciony zbytnio nie protestuje
Taki to właśnie "trogluś" kochany
Od chwili kiedy nam Hektorzynę przywiozłeś przeszedl ogromną metamorfozę, już nie jesteśmy jedynie dodatkiem do smyczy (wiadomo jak Hektorzyk lubi spacerki) a kiedy ma ochotę na takowy, ściąga smycz z półki i zanosi właściwemu ludzikowi mimo że "trogluś" z zadziwiającą delikatnością potrafi bawić się z Kaśką. Dziecko energetyczne, a Hektorzyk lubi spokój, jednak częściej w tych zabawach uczestniczy niż Czupur
A właśnie, Czupur... po dwóch miesiąch nasza rekonwalescentka doszła do normy emocjonalnie, a może nawet wyszła poza normę bo jest jeszcze bardziej przytulasta i całuśna, natomiast fizycznie jeszcze ciut do szczęścia brakuje... ciut skórki
PS. Marku, podziekuj proszę Misiowatej za przesympatyczny przydomek 
|
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 22 z 27
|
|
|
|  |