 |
|
 |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 18:27, 10 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Asiu, jednego małego kędziorka, który ma pod naszym dachem swój mały, pajęczy świat
Czupurek szew ma duży i na brzegach ładnie się zagoiło, ale na środku pękła skóra przy szwie Aplikuję Wikulcowi lekarstwa zalecone przez ciocię Kasię, i za to wsparcie medyczne ślicznie cioci Szantince dziękuję Lekarz, który Wikunię połatał, niewielu rad udzielił co do dalszego leczenia.
Wiki zaczyna się już interesować tym czymś dziwnym, w co została ubrana i często muszę pannicy A jak mi się dziecko rozpieściło Miseczka podsunięta pod nosek... Od tego są mantisowe łapki Trzeba dziewczynkę non stop przytulać, głaskać i drapać No ale jak tu małej zołzie nie dogadzać 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
AnJa
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006 |
Posty: 785 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Gorzów Wlkp. |
|
 |
Wysłany: Czw 23:50, 11 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Dopiero dzisiaj się zalogowałam, choć wcześniej czytałam o wypadku Wikusi.
Życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Nie piszesz Mantis, czy Wiki dostaje jakiś antybiotyk.
Może rana się nie goi, gdyż trwa stan zapalny.
Musi nastąpić ziarninowanie pod "skalpem".
Lepiej będzie, jeśli zbierająca się wydzielina będzie miała ujście na zewnątrz.
Dlatego też nie powinno używać się maści i innych specyfików przyspieszających powierzchowne gojenie skóry, gdyż może to doprowadzić, przy współistniejącym, a nie leczonym zapaleniu, do rozwoju zapalenia - namnażanie się beztlenowców i powstania ropnia.
Kurcze, że też u Was nie ma jakiegoś porządnego weta.
Może jakiś chirurg ludzki znajomy mógłby ją obejrzeć.
Mierzysz jej temperaturę?
No, kurcze, naprawdę się zmartwiłam :-(
Ale musi być lepiej, nie ma innego wyjścia :-)
Ubranko w drodze, ma być dostarczone w poniedziałek.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Mantis
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1263 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 2:12, 12 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
AnJa, Wikulec dostaje antybiotyk, temperatury nie ma, ale rana była tak rozlegla, no i kawałek skóry ścięty, bo wisiała na włosku więc jest jednak trochę naciągnieta. Dlatego nie liczę na cud, że jej się to zagoi w ciągu tygodnia Ale jak piszesz... musi być dobrze. Wikulec nie ma innego wyjścia, musi wyzdrowieć i już!
"Ubranko w drodze"? Wow, AnJa, dziękuję
No i zostałam "wkopana", co wcale nie znaczy że się do domownika przyznaje Jaki on tam mantisowy, dzieciowy A że przybył na chwilę przed wypadkiem Wikuni, więc sama się z nim dobrze nie miałam czasu poznać.
Otóż tym nowym domownikiem jest... papuga nimfa - Maniek
I jak podziwiałam naszą Annę, że potrafi psio-kocio-ptasie stadko pogodzić tak teraz stwierdzam, że aż tak trudne to nie jest 
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 20 z 27
|
|
|
|  |