Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Sweety ostatnio została wykąpana z pomocą moich trzech braci. Teraz wygląda na jeszcze piękniejszą, choć według mnie ona zawsze była piękna
Co do sterelizacji; Sweetusia nie przeszła operacji, ponieważ zachorowałam i nie było jakby się nią zaopiekować. Narazie ją pilnujemy, w ciąży nie jest, szczeniaków raczej też mieć nie będzie - na szczęście.
Psina w niedziele miała przeraźliwie dużego kleszcza na szyi. Ale udało się mojej babci w pore to zauważyć (mnie nie było przy tym) i wyciagnęła robala. Nic jej nie jest, a śladu ani znać.
Teraz mam do powiedzenia trochę o Rudym vel Kubusiu. A więc jak się okazało ma on wiele innych imion, nie tylko Rudy, ale także Kubuś, Snoopy itd. Prawie całe Olesno zna 'mojego' rudzielca.
U swoich kochających ludzi długo nie posiedział. W nocy postanowił się wynieść i teraz mieszka w .... naszej szkole ! Na początku przyznam szczerze myślałam, że zostanie wypędzony, lecz on został. Na przerwach bawi się z dziećmi, a w czasie lekcji śpi.
A co na to nauczyciele? W pewnym sensie nic. Psa zaakceptowali. Nikomu nie przeszkadza, więc nikt go nie przegania. A dzieciaki mają zajęcie na przerwach
Teraz kilka nowych zdjęć Sweetulca


Sweety i Maciuś








Kubuś, Wojtek,Maciuś i psina




Sweety i jej Kodżak

Synek ucieka, a mamusia.... za nim

Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Absolutna rewelacja..Moje psiaki tez maja takie apaszki.
Ciekawi mnie,gdzie też w takim razie Rudy śpi w nocy i kto go karmi?
Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Twoje zdjęcia Kasiu są jak zwykle prześliczne!

Mnie też niepokoi trochę sprawa Rudego/Kubusia/Snoopiego. O prócz tego o co pytała Edyta nurtuje mnie jeszcze to czy już wiadomo co będzie z psiną podczas wakacji? Kto będzie się nim wówczas opiekował? Oczywiście to znacznie lepiej, że może mieszkać w szkole niż gdyby miał by się błąkać po ulicach, ale prawdę mówiąc czuła bym sie pewniej gdyby jednak miał jakiś prawdziwy dom i jednego ale własnego człowieka...
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Znam takie psiaki, które mimo domu wolą wolność (nasz prawie schroniskowy Amant). A ci "kochający" ludzie nie chcą go, skoro wiedzą, że psiak mieszka w szkole?

A Sweety piękna jak zawsze
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

W Łodzi w jednym z liceów mieszkała suka przez wiele lat. W szkole nawet w wakacje jest jakiś pracownik - przynajmniej tam był, ale warto się dowiedzieć. Jedyne co nie wyszło na dobrze suni to dokarmianie przez wszystkich - niestety chorobliwie się roztyła. Ale w szkole miała dom.

No proszę i Sweety mi pokazała, że jednak jakaś apaszka do kropkowanego ciała pasuje. Muszę mieć czerwoną w takim razie
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

W sprawie Rudego jest jeszcze wiele niejasności. Dzisiaj chciałam zrobić mu pare zdjęć, ale ... go już nie było Więc jak to Rudzielec - raz go nie ma, raz jest. W czasie wakacji pewnie będzie się musiał wynieść ze szkoły na dobre, ale nie wiadomo gdzie zamieszka.
Mam nadzieję, że znajdzie bardziej odpowiedzialnych właścicieli niż poprzedni, którzych wcale los psiaka nie obchodzi. I to jest w całym problemie najgorsze. Że ani razu od zniknięcia Rudego z ich posiadłości o psiego pana się nie zapytali...
Dlatego nadal domu dla psiny szukam...
Chociaż wiem, że nie łatwo będzie, to staram się nie tracić nadziei.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

No no no - jaka śliczna psia pannica nam się tu prezentuje
A Kodżak jest drobnym kiciem, dobrze mi się zdaje?
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Dobrze, dobrze Pani Małgosi, ale zimą Kodżak był silnym, grubym, pięknym kotem. Tylko teraz tak trochę zmizerniał, nie wiem czemu...
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

U Sweety niestety pojawiły się… pchły. Na razie jest zbyt zimno, żeby ją wykąpać. Cały czas się drapie i nawet dzisiaj tuląc słodziutką panienkę przeszły na mnie. Stosujemy też spray przeciwko pchłom i kleszczom, ale to nic nie pomaga.
Są jakieś inne sposoby, aby zlikwidować te robale?
Poza tym jest wszystko wspaniale. Tylko… Zauważyłam, że Sweety robi się jasno brązowa, albo ruda! Całą szyję ma już rudawą a na niej ma czarne kropki. Na łapach i na szyi też ma pełno rudawych kropek pomieszanych z czarnymi. Na szczęście przepiękne oczko Sweetulca się nie zmieniło. Po tym roku Nam sporo urosła. Nie jest na razie gruba, ale ma trochę więcej ciałka.
Cywil też całkiem nie źle się trzyma. Wczoraj pojechałam kudłacza odwiedzić, a jak odjeżdżałam ciocia zabierała go na wybieg, żeby sobie pobiegał. Oczywiście jak tylko podeszłam do jego kojca zaczynał warczeć i szczekać. Psisko nieco mi przypomina Leonbergera. Czytałam dużo o tych psach w Internecie i okazało się, że są to żywiołowe, ale nigdy nadpobudliwe czy nerwowe (co u Cywila się nie zgadza). Mimo, że lubi przestrzeń, najważniejsze, żeby mieszkał blisko swojego pana. Zbyt duża surowość lub brak kontaktu z rodziną mogą zmienić charakter tego psa.
Może to właśnie takie straszne przeżycia z poprzedniego domu negatywnie na niego wpłynęły? Coraz rzadziej już myślę, że da się opanować jego agresję…i przywrócić pełną radość z życia.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

No cóż pchły normalna sprawa i czasem trzeba przejść i przez to Polecam, skoro nie pomaga spray, obróżkę - wtedy cały czas pies jest chroniony i nie trzeba pilnowac okresu rozwojowego pchły - zakładasz obróżkę i masz spokój.
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Zimno było strasznie, a razem z tą pogodą Sweety straciła chęć do życia. Całe dnie przesiedziała w budzie. Nawet nie miała chęci się ze mną przywitać, a tym bardziej biegać i szczekać na somochody.
Teraz już jest cieplej i Sweety odzyskała dobry humor. Kotkiem opiekuje się nadal wspaniale, choć on już jest dorosły.
Niedawno nam strasznie zachorował... Okropnie zaczął tracić na wadze. Żebra były wszystkie na wierzchu. Do tego wszystkiego, Kodżak brał najprawdopodobniej udział w walce i niestety na tym ucierpiał. Na samym początku ogona inny kot wbił mu swoje kły, wdało się zakażenie. U weta od razu kicia została opatrzona, ale weterynarza najbradziej zadziwiła i przestraszyła wielka rana na ogonie. Przemyła, ściągnęła ropę i mały dostał serie zastrzyków z antybiotykami. W domu też musiałam mu podawać lekarstwa. Na konrolii dostał jeszcze raz, dwa zastrzyki i teraz wraca do zdrowia. Nie jest już przerażająco chudy, a sunia ucieszona z powrotu ze swojego przyjaciela, wzieła go za kark i zaniosła do budy
Wczoraj poszłam z moją damą na spacer, oczywiście na ''nasze'' działki. Wpadłam na pomysł z aparatem i oto kilka zdjęć...
Na początek najładniejsze (według mnie) zdjęcie, które teraz gości na moim komputerowym pulpicie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Szczęśliwa psina wchodząca już na tereny zabudowane, musi tam być na smyczy, bo jest dużo kotów, poza tym takie są przepisy, ale Sweety to nie przeszkadza. Nie protestuje - narazie
[link widoczny dla zalogowanych]

Na odpoczynku najpierw spogląda w prawo...czy nie ma jakiegoś kotka w zasięgu jej wzroku
[link widoczny dla zalogowanych]

potem w lewo...
[link widoczny dla zalogowanych]

W drodze powrotnej psina jeszcze raz tęskno patrzy w dal z pytaniem w oczach; "kiedy następny spacer?'
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ładna uśmiechnięta sunia i nadal kropkowana
Ale tak na marginesie to niesamowicie mi się spodobała ta działeczka w tle...czy to Wasza może?
Zobacz profil autora
Kasia i Sweety
Zwierzolub
Zwierzolub

Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olesno

Niestety nie jest nasza, kiedyś mieliśmy podobną, ale sprzedaliśmy. Też ona mi się bardzo podoba dlatego postanowiłam zrobić przy niej odpoczynek i kilka zdjęć
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Genialnie się Sweety uśmiecha, zawsze robiła na mnie wrażenie - a teraz, na takim "domowym" spacerze, tym bardziej
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ślicznotka ta Twoja suńka
Zdjęcia super. Rób kolejne i dziel się nimi z nami
Zobacz profil autora
Sweety i Isia - kolorowy duet wieluński :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 11 z 19  

  
  
 Odpowiedz do tematu