Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Dziękuję Małgosiu za umieszczenie zdjęć na stronce. Nie chciałam Cię ponaglać, bo wiem, że jesteś bardzo zajęta. Chłopcy też baardzo dziękują. Te kontakty psio-dziecięce, to prawdziwe zjawisko. U nas w domu dzieci nie ma, więc niewiadomo skąd Maksio i Rufi przepadają za dziećmi. Gdy jakieś dzieci do nas przychodzą, to chłopaki zachowują się jakby to do nich przyszli a nie do nas. I zaczyna się pokazywanie zabaweczek, przynoszenie piłeczki, żeby im rzucać itp. Po chwili dzieciaki razem z psami ganiają po całym mieszkaniu. I tak jest zawsze.
Natomiast kulki śniegowe Maksa to jego zmora, bo ciężko je usunąć. Ale dobra zabawa na śniegu warta jest nawet takiego poświęcenia.
Pozdrawiamy wszystkie ciocie i wujków też.
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Aniu ,ta miłośc do dzieci to chyba leży w charakterze psiaków.U nas tez nie ma małych dzieci,a moje psy je uwielbiają.Kiedy tylko jest okazja potrafią bawić się z nimi,opiekowac,całować.Przy tym dziecko może z psem zrobić wszystko.Gdyby tak ktoś dorosły próbował Bonce dac po łbie,czy ciagnąc za ogon,to pewnie poczułby jej ząbki.Jasiek od geby miętolił ją bezceremonialnie i nic.Bruno też wytłamsił Bonkę i Borysa ,a one zadowolone.Wydaje się,że psy,które nie lubią dzieci,czy tez potrafią je zaatakowac,mają jednak wypaczoną psychikę.
Czekam na kolejne fotki,będe je umieszczać na bieżaco!Jak możesz,to raczej przesyłaj je pojedynczo,nie w pliku,bo miałam trochę kłopotu z otwarciem pliku!
Pozdrawiam
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Dziękuję Edytko, napewno skorzystam.('')
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Super zdjatka.
I chyba faktycznie jest tak jak pisze Edytka Bonka mimo tegi iz Jasiek traktowal ja jak swoja sunie i co rusz dawal jej bęcki a to w ucho a to w ogon oczywiscie byly to przyjacielskie kuskance bo Bonalska bawila sie "JEGO" zabawkami to Bonka nie powiedziala mu zlego slowa
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


A mój Rufcio dorośleje, albo pewnie się już czuje na osiedlowym podwórku. Dziś rano biegał sobie beztrosko, bez smyczy, bo było bardzo wsześnie i pusto. Ale gdy zobaczył Pana, który mu się nie spodobał to go troszkę "pogonił". Są też pewne psy, którym Rufi nie przepuści, a z innymi żyje jak kumpel z kumplem. Po każdym takim wyskoku jest karcony, ale mało się tym przejmuje.
Pozdrawiamy
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

"Pogonił"? Eee - to na pewno nie było o Rufiku Przecież on nie umie
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Umie, umie, a napewno się uczy. A i dobrze Rufi to inteligent a nie "ciapciak", swoje zdanie ma, a porządek na podwórku musi być.
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Witamy wszystkich.
Nie mamy netu w domu, więc nie mogę na bieżąco tu zaglądać. U chłopców wszystko w porządku. Zdrówko dopisuje, humory a wugłupom na śniegu nie ma końca.
Nowinką w zachowaniu Rufiego jest to, że pod nieobecność Mikołaja "pakuje" się do łóżka już bez zastanowienia i tak bardzo się do mnie przytula, że czasem budzę się prawie "policzek w policzek".
A w tym tygodniu wybieramy się do weterynarza na szczepienie. " Oj nie lubimy tego".
Gorące pozdrowienia i merdanka od chłopaków.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Ania napisał:
[...] i tak bardzo się do mnie przytula, że czasem budzę się prawie "policzek w policzek"

I nawet się nie zorientujesz jak obudzisz się na podłodze
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

i tak trzymac i tak tulic
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Dobre Małgosiu. Chyba się już zacznę przymierzać do Rufiego legowiska. Napewno chętnie by się zanienił.
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Dzisiejsza noc była conajmniej dziwna. Pierwszy raz Rufi wpakował się do koszyka Maksa i tam spał prawie całą noc. Nie wiem skąd zainteresownie tym koszykiem. Przede wszystkim dla Rufiego on jest za mały, więc spał zwinięty w kłębek. Nie mam pojęcia. Może mu się ręcznik spodobał, który Maks dostał wczoraj wieczorem do koszyka po kąpieli. Najlepsze jest to, że główny zazdrośnik Maks zupełnie na to nie zareagował. Obojętnie przechodził koło tego, że Rufi leży w jego koszyku. A myślałam że będzie zadyma.
Ja się nie wtrącam i zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam gorąco.
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

hehehe Pierwszy razm tu tafiłam, na Rufolka i jestem szczęsliwa że on jest taki szczęsliwy:) Tak sobie często myśle, co u niego slychac; a tu mamy dostawe wiadomości o nim Rzeczywiście, jest bardzo cudownym i wyjątkowym psem
Zobacz profil autora
Ania
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów


Baaaaaardzo wyjątkowym !
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Ania - na Twoim miejscu to ja bym skakała z radości, że chłopak zrezygnował z wywalenia Cię z łóżka i zadowolił się Maksiowym


A co do Twego zdziwienia tym, że Maks "nic-na-to-nie-powiedział": jak może pamiętasz z mych opowiadań moja Mira poddała się piorunem rządom malutkiej Kacprowej Początkowo Kacper na każdym kroku dawała jej do zrozumienia, że nie należy jej podskakiwać (pokazywaniem ząbków i dźwięcznym warkotem), a Mira ZAWSZE starała się uchylić głowę - czyli pokazać wyraźnie, że nie chce kłopotów.
I choć Kacperka po tych prawie już trzech latach wie, że Mira jej w niczym nie zagraża - czyli nie czuje się w obowiązku robić pokazówek - to Mira stara się pamiętać nie przekraczać granicy.
I tak - gdy Kacper znajdzie się, nawet w zabawie przy mirowym pycholu - Mira głowę skrzętnie odsuwa. Nigdy również nie położy się w posłaniu, w którym lezy już Kacper - choć jesli to Mira pierwsza posłanko zajmie - to Kac nie tylko się tez tam wpycha, to w sposób bardzo widoczny po prostu przytula

Może więc Rufi zdobył się na ten bohaterski krok i skorzystał z posłania Maksa - a ten wcale nie czuje się zagrożony? Po prostu zrozumiał, że Rufi mu nie zagraża... A może odwrotnie - odbył się u Was przewrót?

Podsumowując więc - przyglądanie się wzajemnym psim relacjom jest fascynujące
Zobacz profil autora
Rufi - najpogodniejszy pies świata :)))
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 11 z 17  

  
  
 Odpowiedz do tematu