jnk
Zwierzoświr
|
Hurrra! Jak miło, że się do nas wszystkich odezwałeś, Misiowaty! Trzymam kciuki za wycinanie kołtunków i już zazdroszczę w imieniu swoim i Dżekiego tych wypadów na Mazury.
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
No to już widze jak niedługo Miso zacznie królować...Niecierpliwie czekam na zdjęcia "wypranego"Misia.Musi być przepiekny..
|
||||||||||||||
|
Ania
Zwierzoamator
|
Ryczę gdy tylko tu zaglądam. Strasznie się cieszę. Znam go osobiście i wiem, że to super psiak. KOCHAJCIE GO BARDZO.
Edytko - pamiętasz jak mi pisałaś, że widocznie tak miało być z Darkiem, Sabą, Rufim i Miśkiem. Miałaś absolutną rację. Czuję, że Misiek będzie miał naprawdę super. |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
I w dodatku Misiek nie ma konkurenta...na razie...
|
||||||||||||||
|
Misiowaty
Zwierzozwierz
|
witamy wszystkich sympatyków Miśka!
Misiek znakomicie aklimatyzuje się w swoim domu. Przez pierwsze dwie doby niezbyt chętnie korzystał ze swojego posłania, bardzo mało spał - szczególnie w sobotę (pierwszego dnia po podróży) nie spał w ciągu dnia w ogóle. Dzisiejsząnoc przespał na swoim posłaniu, sporo spał w ciągu dnia. Widać, że coraz bardziej się uspokaja - widocznie widzi, że rzeczy przyjemne nie są przejściowe, że miska nie znika, że państwo nie szczędzą drapaneczek za uszkiem, że spacerki nie są "racjonowane" ale pojawiają się regularnie i można się naprawdę zdrowo nadreptać... Chwilami zastanawiamy się czy kiedyś w życiu Miśka nie było podobnie jak teraz bo tak szybko dokonuje się jego przemiana - jakby wracał do rzeczy mu znanych. W piątek Misiek wyruszy w kolejną podróż - tym razem na Mazury i mamy nadzieję, że zaakceptuje także to miejsce, tym bardziej, że państwo będą ci sami. Pstrykniemy trochę fotek i prześlemy - bo na Jego piękny pysiek warto popatrzeć - tym bardziej nie przez siatkę ogrodzenia czy kraty. Pozdrawiamy wszystkich sympatyków Miśka - Misiek, Hanka i Marek |
||||||||||||||
|
Misiowaty
Zwierzozwierz
|
Aniu !
Nie rycz - bardzo cię prosimy - Misiek i my! Misiek jest u nas naprawdę równoprawnym Członkiem Rodziny. Prawie trzy lata zbieraliśmy się w sobie do decyzji po odejściu naszej Pumy, która była koszyczkowym, giełdowym, lekko skundlonym spanielkiem o nietypowym kolorze - kawy z mlekiem. Za ostatnie pieniądze jaki mięliśmy przy sobie kupiliśmy, a raczej zdobyliśmy szczeniaka, który przez 14 lat dawał nam ogromnie dużo radości. Szkoda, że psiaki odchodzą tak szybko. Przez te prawie trzy lata temat wiele razy powracał, ale w naszym życiu sporo zmieniło się na gorsze więc było sporo oporów - w trosce o warunki dla psiaka, jeśli by już trafił do nas. Wszystko do czasu aż zobaczyłem Miśka na Allego. Decyzja była natychmiastowa - BIERZEMY! No i jest! Nie tylko Misiek ma szczęście - my mamy je w równym stopniu. I mamy nadzieję że tak już zostanie. Pozdrawiamy i głowa do góry. Misiek - z wyrazami wdzięczności za pamięć, uczucia i troskę oraz Hanka i Marek |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Haniu i Marku - moi Misiowaci - witajcie!!
Strasznie się cieszę, że się pojawiliście (i jak widzę - nie jestem w tym odosobniona... ) Zawsze, ale to zawsze będę zdziwiona - jak pies, który poczuje się kochany i potrzebny - zmienia się, ożywa, pogodnieje, zaczyna mieć normalne psie potrzeby i wymagania... To jest własnie TO - uświadamiam sobie na nowo, że warto, naprawdę warto nie poddawać się i inwestować czas, uczucia i emocje w każdego psiego biedaka... Bo czasami zdaża sie cud - i taki Misio znajduje swojego Marka i swoją Hanię... Zresztą - to forum to chyba ewenement na skalę krajową - bo zgromadziły się tu same takie "cuda" Więc Misiowaty - pisz jak najczęściej, czy o Misiu czy o Pumie (wspomnienia są równie ważne!), my tutaj się nigdy nie znudzimy |
||||||||||||||
|
Ania
Zwierzoamator
|
Jak ryczę to tylko ze szczęścia, że takich kochanych ludzi spotkał.
To prawda, co piszecie. Psy zabrane do kochanego domu bardzo szybko się aklimatyzują. Ja mam wrażenie jakby Rufi był z nami od zawsze a jest dopiero 5 miesięcy. On właśnie tak się zachowuje. Szybko wiedział do czego służy kanapa i inne wygody. Ze spaceru wraca do domu jak po sznurku, dokładnie wie gdzie mieszka. Dobrze że psy właśnie tak się zachowują. Możemy się tego od nich tego uczyć, aby nie rozpamiętywać złych rzeczy, które były w naszym życiu, ale widzieć to co jest teraz, że jest lepiej. A waszym życiu jest teraz Misiu i to jest najważniejsze. |
||||||||||||||
|
Misiowaty
Zwierzozwierz
|
witamy - Misiek i my - wszystkich sympatyków kochanego Czworonoga.
Aklimatyzacja postępuje rewelacyjnie. Misiek zaprzyjaźnił się już z posłankiem, ale jest to miejsce doceniane w nocy. Jego azyl i już. W dzień jest blisko, jak najbliżej nas ale śpi już dużo, a więc ma poczucie braku zagrożenia. Chętnie poddaje sie pieszczotom - drapanka są mile widziane. Nadstawia już także brzuszek, a więc do głosu dochodza potrzeby wyższe. Wspaniale zniósł akcję o kryptonimie "Kołtun". Było ich mnóstwo, takich przy samej skórze. Nie chcięliśmy go stresować więc akcja została rozłożona na 2 dni, ale Misiek zniósł wszystko bardzo pogodnie. Nie wyrywał się, nie niecierpliwił. Futerka wycięliśmy tyle, że można by nim obdzielić innego psiaka, ale nic już nie ciągnie, nie swędzi. Oczywiście w efekcie można wykorzystać - zgodnie z przeznaczeniem sprzęt techniczny - czyli szczotkę. Długie, spokojne pociągnięcia przynoszą dobry efekt, a kiedy postrzępiona niestety miejscami sierść odrośnie, efekty będą na pewno bardzo dobre. Szczotkę i grzebień Misiek też zaakceptował. Cieszymy się że swoim zachowaniem daje znać, że potrzebuje nas. Jeśli mięliśmy jakieś obawy to czy w Jego życiu będziemy mu naprawdę potrzebni. Misiek jest kochany. Pozdrawiamy - Misiek i my. |
||||||||||||||
|
daga10011
Zwierzolub
|
jak cudownie ze Misiek znalazl taki wspanialy domek..Wierze z dnia na dzien jest to inny pies-zarowno z wygladu(wyczesnay bohater ) jak i psychicznie
|
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Zdjęcia,zdjecia! Ja chce natychmiast zobaczyc wypucowanego Misia,bez kołtunków,akceptującego szczotke i mizianego po brzuszku...Już widze w jego oczach ogromną radośc i wyobrażam sobie jaki musi byc pogodny i szczęśliwy..
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Misiowaty ma pewne problemy z komputerkiem, do tego chyba już pojechali na Mazury, ale prosił mnie o umieszczenie poniższych pościków - są z dnia wczorajszego - z rana i wieczora
Czekam więc z niecierpliwością na foty |
||||||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
Oj tak, czekamy na foty i tradycyjnie ronimy łzy czytając pełne ciepła relacje Misiowatych
I Wójka pozdrawiamy |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Choć korzystam z porad i pomocy innego weta, spoza wawy, zaświadczam, że o dr Kicie słyszałam wiele dobrego, dlatego też spieszę uspokoić wszystkich wątpiących (jeśli takowi mają czelność tu być ), że Misiowaci przykładają się ze wszystkich sił do opieki nad Miśkiem .
|
||||||||||||||
|
Piękny Misiek ... w typie PON-a, czyli jak prysnęły smutki |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.