Piękny Misiek ... w typie PON-a, czyli jak prysnęły smutki

Misiaczek melancholijny...

Misiaczek z uśmiechem na Pycholu

Misiek lubi pozować do fotek

Misiaczek udaje że Go nie ma, a może po prostu nic się nie dzieje...

merdanko - Misiek
pozdrawiam Misiowaty

Ależ on jest cudny - i taki dostoojny

A to coś czerwonego na oczku to tylko na zdjęciu czy na Misiowym oku też?

Cudny kudlatek myzianko od nas cudny Misiu.

myzianki - załatwione

co do oczka Misia to niestety jest to narośl, która powinna być usunięta. Problem polega na tym , ze potrzebna byłaby narkoza a tej serducho Misia raczej nie wytrzyma. Jeśli nie będzie stanu wyższej konieczności operacji nie będzie
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

MIś

Jak Gandalf Szary.. dostojny taki i jakby nieco magiczny

Ach, ach..

ML napisał:

Jak Gandalf Szary..

Wiedziałam, że mi kogoś przypomina

ML,

za tak trafne porównanie, w pełni się z tym zgadzam

W Miśku jest jakaś magia...

Mantis

nie wstąpiłem bo noc już była okrutna... tzn podczas powrotu z Gdańska nie miałem sumienia odzywać się o 1-szej w nocy. Pozdrowienia - dla Futrzastych też.
Bladym świtem w sobotę ruszymy na Mazury - jeśli pogoda dopisze Misio trochę pobuszuje na włościach
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Oj Marku, a ja z premedytacją milczałam w topiku Szczotek

Noc nam nie straszna

Nie no, żartuję, obiecuję się poprawić

A na "gromowładnego" Misiowatego czekamy z niecierpliwością

Bez względu na porę

Ogrooomne mizianki dla magicznego Misia

Mantis

... dlaczego "gromowładny"? Nie stoję na Olimpie (nigdy mi nie odbijało, ale może wszystko przede mną

) nie mam w ręku pioruna

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

wyprawa - tak jak wszystkie wyprawy na włości była stanowczo za krótka.
Misio - niestety znowu ze zdrówkiem kiepściutko - wczoraj od rana nie tkął miski, chociaż koopsko poranne było OK. Wieczorem po solidnym popiciu wody z miseczki w pewnym momencie poderwał się na nogi i zaczął biegać po domu szukając miejsca ... no właśnie na co? Normalnie zachowuje się tak gdy ma problemy żołądkowe - kilka razy coś takiego miało miejsce. Tym razem zaczął wymiotować, przy czym była to woda ze śluzem (nie było żadnej treści. Dzisiaj rano po spacerku zaszczycił miseczkę i zjadł śniadanko. Po powrocie do Warszawy z miseczki zniknęła znakomita większość płatków ryżowych z indykiem. Oczywiście jest gorąca linia z wetem - obserwujemy rozwój sytuacji.

taki Misiaczek jesienny, nostalgiczny

Pycholek

Pycholka cd

jeszcze trochę Pycholka
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Misio w jesiennym lesie...

długa droga przede mną ale jak ja lubię te spacery

... ruszam przed siebie, żebym tylko nie zgubił Misiowatego ... to znaczy niech Pańcio się pilnuje ...

co tu pisać...

- barwy ochronne Misia

mam nadzieję, że Misiek po prostu znowu chciał napędzić mi trochę strachu
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty[/img]

Ja myślę, że Misiek juz za zycia dostał sie do psiego raju. I oby w nim przebywał jak najdłużej. Zyczymy dużo zdrowia

Bela51

fajnie, tylko gdzie to psie niebo ?

swobody obywatelskie ograniczane chociaż demokracja oznacza w praktyce rezygnację z części swobód i wolności...
ech gdzie ta złota wolność szlachecka - dopiero było życie, chociaż z to Tatar, a to Kozak, Turek i inne liczne nacje napadał i na żywot godził...
może i lepiej na tym aktualnym łez padole egzystencję swoją ciągnąć....

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

taki Miś
- ma się trochę lepiej
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty[/img]