Piękny Misiek ... w typie PON-a, czyli jak prysnęły smutki

Wysłany: Śro 9:21, 05 Mar 2008

Marku szybciutko zdrowiej choc pewnie Misiek sciska lapki i pazurki by miec cie stale i wciaz pod lapa. Pozdrawiamy goraco Misiowatego Misiowata no i oczywiscie najcudowniejszego futrzaka Misia

Wysłany: Czw 2:20, 06 Mar 2008

Mantis napisał:

Jedyny plus z choróbska - Misio ma duuużo Misiowatego

A Misiowaty duuużo Misia

Marek - nie chorować! Bo... Szantinę naślemy!

Misiowaci

Co z Wami

Cisza.. aż huczy..

no faktycznie huczało

długo by opowiadać...
najważniejsze, że z Misiulkiem OK
merdanko
Misiek&Misiowaty

ufffffffffff kamien z serca
powiem wam po cichu ze balam sie tu cos napisac ale tym wieksza radosc ze u pana Misialskiego wszystko ok.

mam nadzieję, złapać kilka wolnych chwil pod koniec tygodnia - wstawię kilka zaległych fotek Pychola - jeszcze z wczesnej wiosny tego roku.
Miś jak to Miś, ilekroć chcę napisać, że wszystko jest OK, nagle sprawia niespodziankę i coś jest nie OK.
w majowy, długi weekend Misiulek oczywiście buszował na włościach. Był pełen energii, pogodny i przytulny.... dzisiaj rano śniadanko zjedzone nie do końca (oj coś nie tak!) po powrocie z pracy Misiek jakiś taki nieswój - od razu widzę, że coś się dzieje. czy nie kolejna borelioza?
W te pędy do weta. Całe szczęście na razie borelioza wykluczona. Wymioty mogą być efektem infekcji. Jutro kontrola, ale adrenalina oczywiśvie wysoko.
Oj ten Miś....

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Zaczynam się zastanawiać czy Misio nie "wymyśla" tych urozmaiceń, by Marka zmotywować do zajrzenia na zwierza

Misiek! Nie choruj z takiego powodu! Jest tyle mniej masochistycznych sposobów

MałGośka

święte słowa - jest tyle innych sposobów ale Misiulek upodobał sobie jeden pt. "choroby".
Dzisiaj byliśmy na kontroli - pod skórkę wstrzyknęli bynajmniej nie kolorowe sny ale trochę chemii. Miś nie jadł wczoraj, nie jadł dzisiaj więc na dodatek była szybka kroplówka na wzmocnienie. Delikatny Psiuńcio boczył się trochę na igły, ale miziamy przeze mnie wytrzymał.
Nie wiadomo jaka była przyczyna alarmu zdrowotnego i tych brzydkich wymiotów ale odetchnąłem z ulgą że nie jest to kolejna babeszjoza.
Wczoraj Misio spędził noc w łóżku z Państwem - wyraźnie pragnął bliskiego kontaktu. Spał taki "zakopany" w pościel......
jutro jeszcze jedna kontrola, mam nadzieję, że będzie OK.
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Tyle sierści i jeszcze łóżka potrzebuje.

Już nie pamięta jak było w Wieluniu... i dobrze.

na Wieluń złego słowa powiedzieć nie można - tyle jest psiaków, które marzyłyby o kojcu, misce, woluntariuszu który chociaż czasem wyprowadzi na spacer, miejscu gdzie nie dosięgnie kamień, ludzka noga......
Oczywiście schroniska nie da się porównać z w ł a s n y m domem i ludzikami i tego chciałoby się dla wszystkich Futrzastych

Misiek ma się lepiej, wczoraj wieczorem nastąpiły drobne przeprosiny z miseczką. Dopadł do niej tak energicznie, że myślałem, że połknie nie tylko zawartość ale i naczynie

Zjadł część, dzisiaj rano wymiecione zostało śniadanko, na spacerku Misio bardzo dziarski i zainteresowany wszelkimi zapachami.
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

No i super i tak ma byc wymiatamy spacerujemy i nie patrzymy sie w kierunku chorobsk

Mój PON czyli Prawie Owczarek Nizinny ma się dobrze. Przytulniasty bardzo, odpukać - choroby poszły sobie ....
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

troszkę Misiaczka z tegorocznego przedwiośnia - zieleń jeszcze przygaszona ale Misiaczek w formie.

[link widoczny dla zalogowanych]

oj, skleroza - dawno nie wklejane zdjęcia no i skutki opłakane

mam nadzieję, że tym razem będzie OK
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Misiowaty napisał:

oj, skleroza - dawno nie wklejane zdjęcia no i skutki opłakane

Zastosowałam lekką kosmetykę: połączyłam Twe posty, a ostatnie foto zamieniłam na link (bo nieco za duże, i "rozjeżdża" się nam forum) i już można podziwiać Misia w pełnej krasie

A wniosek sam się nasuwa - chyba Marku powinieneś częściej tu "ćwiczyć"

MałGosiu
masz oczywiście rację

zwęszający Miś
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty