Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

wiata napisał:
Co do Misiowej niechęci wobec spacerów w niesprzyjającej aurze to wykazuję pełne zrozumienie. Ja też wolałabym siedzieć przy kominku i grzać pupę zwłaszcza gdyby zdrówko płatało mi figle. Myślę, że statyczny odpoczynek czasem też się przydaje.

irma napisał:
ale Wam zazdroszczę
też bym się chciała wyspać

I ja i ja...


Nie będę oryginalna - ja też
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



zacznę tak - - oczy zamknięte ze zmęczenia ale Misiek po ostatnich alarmach ma się wyraźnie lepiej - więc resztką sił się uśmiecham.
Pychol jest bardzo kochany i przytulniasty Chociaż podpieram się nosem ze zmęczenia bardzo się cieszę z lepszego stanu Misia. Za jakieś 2 tygodnie zrobię Pycholowi następne badania - trzymajcie kciuki. Mocno.
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów




merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



Misiowi dopisuje apetyt. Bez problemów łyka lekarstwa, pozwala sobie aplikować siemie lniane - strzykawką "5-tką" do pychola, 4-5 strzykawek przed posiłkiem. Łyka bez problemu. Potem zabiera się do zawartości miseczki. Powoli, powoli. Czasem wymiecie wszystko od razu, czasem trochę zostawi i dojada później, nawet na 2-3 razy. Nie zabieramy Misiowi miski po posiłku, nie chcemy uczyć Misia zasad, które jak najbardziej nam wydają się mało istotne. Ma czuć się bezpiecznie, wiedzieć, że miseczka zawsze jest, że jeśli w brzuszku zaburczy to jest na to rada. Ma nie mieć obaw, ma czuć się bezpiecznie.
Lubi swoje "przegryzki" - ciasteczka o niskiej zawartości tłuszczu, białka......
Misio ma swoje smaczki, są rzeczy których po prostu nie bierze do pychola i już...
Jest przytulniasty, w weekendy rano panoszy się w łóżku, wcale nie pospiesza na spacer tak jak w dni "pracujące". Jest mądruchem.
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
Re: Misiek
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Misiowaty napisał:
Jest mądruchem.

No ba!

A nie chce tego siemienia po prostu wypić z miseczki? Moja trójca pokroić się za siemię da (zresztą - za co się nie da, to wszystkożercy )

Kciuki za Misia oczywiście są zawsze.
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


MałGośka
jakoś tak Misiowi siemie z miseczki nie szło, podobnie domieszane do żarciuszka powodowało jakieś dziwne strajki ze strony Misia - omijał konsekwentnie miseczkę.
Ja na to "strzykawkowe dokarmianie" złego słowa nie powiem, Misiak też nie protestuje - to jest okazja do dodatkowej porcji Pańciowego przemawiania i głasków.
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
Re: Misiek
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Misiowaty napisał:
Nie zabieramy Misiowi miski po posiłku, nie chcemy uczyć Misia zasad, które jak najbardziej nam wydają się mało istotne.


No i słusznie. Specjaliści już jakiś czas temu stwierdzili, że ścisłe przestrzeganie zasady "jeden posiłek dziennie o określonej porze" wcale nie jest dobre dla naszych zwierzaków. Dlaczego Ano dlatego, że w momencie, gdy powinna się pojawić micha z żarełkiem żołądek psa zaczynał produkować więcej enzymów trawiennych. Jeśli micha się nie pojawiła to pojawiała się problem zgagi. Obecnie uważa się, że jedzonko powinno być cały czas w misce. Większość psów świetnie sobie radzi z samodzielnym dawkowaniem dziennej porcji karmy. Jeśli mamy w domu żarłoka i tłuścioszka to można dzielić dzienną porcję na więcej małych posiłków i nie należy szczególnie przejmować się małymi odchyleniami czasowymi. Generalnie bez przegięć w jedną czy druga stronę i będzie ok.
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



już poprzedniczka Misia - Puma miała nie limitowany dostęp do miski (z zawartością oczywiście) a mimo to że była psiulem kanapowym, tłuszczyku trudno się było doszukać u Pumisi. Po prostu znakomicie sama regulowała sobie ile zje. Głodna wymiatała z miski, jak nie miała ochoty to zjadla tyle ile jej pasowało. Misiek podobnie.
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
Re: Misiek
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

[quote="wiata
No i słusznie. Specjaliści już jakiś czas temu stwierdzili, że ścisłe przestrzeganie zasady "jeden posiłek dziennie o określonej porze" wcale nie jest dobre dla naszych zwierzaków. Dlaczego Ano dlatego, że w momencie, gdy powinna się pojawić micha z żarełkiem żołądek psa zaczynał produkować więcej enzymów trawiennych. Jeśli micha się nie pojawiła to pojawiała się problem zgagi. Obecnie uważa się, że jedzonko powinno być cały czas w misce. Większość psów świetnie sobie radzi z samodzielnym dawkowaniem dziennej porcji karmy. Jeśli mamy w domu żarłoka i tłuścioszka to można dzielić dzienną porcję na więcej małych posiłków i nie należy szczególnie przejmować się małymi odchyleniami czasowymi. Generalnie bez przegięć w jedną czy druga stronę i będzie ok.[/quote]

No mnie na to nie stać..Musiałabym codziennie worek postawić...
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



Misiek tylko przez pierwsze dni u nas dopadał do miski i wymiatał zawartość w tempie ekspresu. Teraz "posuwa się" bez pośpiechu, czasem wygląda jakby smakował kęsy, spogląda na nas, odchodzi na chwilę od miski, wraca, przerywa jedzenie płatków błyskawicznych i indyka, "przerzuca" się na chrupki, znowu wraca do płatków. Komiczny czasem jak je.
Czasem czeka aż wszyscy wyjdą z kuchni, tak jakby chciał się posilać w samotności. Sto pociech z tym Misiem.
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
Re: Misiek
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Edyta napisał:
No mnie na to nie stać..Musiałabym codziennie worek postawić...


U nas też nie jest tak jak zalecają specjaliści. No w każdym razie nie do końca. Psiury dostają do misek tyle żeby zjadły, ale inaczej się nie da, bo Gaja czycha . Sabotuje dietę . Natomiast co do pory karmienia to zdecydowanie nie przejmujemy się odchyleniami czasowymi.
Zobacz profil autora
Re: Misiek
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Edyta napisał:
[quote="wiata
No i słusznie. Specjaliści już jakiś czas temu stwierdzili, że ścisłe przestrzeganie zasady "jeden posiłek dziennie o określonej porze" wcale nie jest dobre dla naszych zwierzaków. Dlaczego Ano dlatego, że w momencie, gdy powinna się pojawić micha z żarełkiem żołądek psa zaczynał produkować więcej enzymów trawiennych. Jeśli micha się nie pojawiła to pojawiała się problem zgagi. Obecnie uważa się, że jedzonko powinno być cały czas w misce. Większość psów świetnie sobie radzi z samodzielnym dawkowaniem dziennej porcji karmy. Jeśli mamy w domu żarłoka i tłuścioszka to można dzielić dzienną porcję na więcej małych posiłków i nie należy szczególnie przejmować się małymi odchyleniami czasowymi. Generalnie bez przegięć w jedną czy druga stronę i będzie ok.


No mnie na to nie stać..Musiałabym codziennie worek postawić... [/quote]
nie wiem czy worek dziennie by starczył
przecież to skandal gdy pies zostawi cos w misce i 'konkurencja' to zobaczy .... a jak zobaczy to to coś zniknie i nawet zapach nie zostanie
Zobacz profil autora
Misiek
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



zaczęło się w środę rano - Pańcio (już po spacerku) wyszedł z domu w dużą "teczką" i ............... nie wrócił wieczorem....................... nie wrócił rano.............nie wracał i nie wracał..................................................
A ja czekałem i czekałem................... coś przed wyjazdem mówił że jakiej kilka dni......................... wrócił w niedzielę, a ja zastrajkowałem no nie tak na bardzo poważnie ale tak ze 2 godziny dawałem znać, że jestem dotknięty do żywego zachowaniem Pańcia. No potem znowu się przykleiłem a Pańcio miział i miział - pozwoliłem, dlaczego by nie
Dobrze że teraz nigdzie nie wyjeżdża, dałbym mu popalić
dobrze mieć Pańcie blisko
merdanko - Misiek
Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

pewnie, ze dobrze... Musiałam sprzedac Gucia rodzicom na 3 dni bo mam szkolenie. dziś dzień drugi jak nie widzę Guciapka i tęsknię straszecznie ;(
Zobacz profil autora
Piękny Misiek ... w typie PON-a, czyli jak prysnęły smutki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 73 z 94  

  
  
 Odpowiedz do tematu