Piękny Misiek ... w typie PON-a, czyli jak prysnęły smutki

tak, nowy "wójek" Misia to naprawdę dobry specjalista. Dla przyjaciela - świadomie nie piszę o właścicielu - Futrzastego to ważne jak wet się komunikuje - czy gada sam ze sobą czy przekazuje informacje zrozumiale dla takiego wetowego laika jak ja. Laikiem w tej dziedzinie wiedzy byłem i pozostanę bo nigdy nie będę ekspertem.
A Misio - w te jesienne chłody dzielnie peregrynuje po ursynowskich trawnikach, chodnikach i alejkach, żywo reaguje na innych Futrzastych spotykanych na spacerkach - nigdy nie ma dość spacerów, apetycik dopisuje, jest ogromniastym "przylepkiem". Sama słodycz.
Żeby jeszcze to zdrówko.... skończymy rozpoczęte opakowanie Ipakityny, chwilę poczekamy i znowu sprawdzimy ten nieszczęsny mocznik......
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

a to właśnie ten Misiek - Pysiek

czyli Miś uśmiechnięty czyli udane "polowanie" bo Misio uśmiecha się i owszem ale emanuje powagą gdy zobaczy aparat....

merdanko _misiek
pozdrawiam - Misiowaty

Bardzo się cieszę,ze dotarliście do Pawła.
Wprawdzie do niego ''kawalek'' drogi ,ale warto....za jego podejście do ogonów,za cierpliwość w jasnym i klarownym tłumaczeniu .
Mam nadzieję,że ''wymysli'' coś co pomoże Misiowi.

Futrzaku - wiek dodaje ci uroku i to jakiego

Misio..... jeszcze trochę Misia

no i może jeszcze trochę.......... ale później
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

no to jeszcze trochę.....

czy to nie jest piękny Miś

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

[Scaliłam. Ukośnik trzeba wstawić w nawias [img] tu link obrazka[/img] a będzie działać]

no to chyba skleroza albo skutki stresu................ dzięki i próba techniczna

mam nadzieję że działa
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty[/img]

Działa, działa.. i to jak

Miś Myśliciel.. mniodzio

Merdanko od Rudej Kitki z lekka zmęczonej pewnym Czeczenem

ML

Misio śle piękne merdy dla ML, Rudej i Czeczena
pozdrawiamy
Misiek&Misiowaty

może jeszcze trochę Misia......

pamiętacie Misia "za stołem" - takim na wolnym powietrzu?
teraz na włościach Misiaka zaszła zmiana - vide foto

powstała altana - na zdjęciu jeszcze w fazie wykończeniowej, bez podłogi (teraz już jest "pod klucz") a Misiaczek bardzo szybko pojął, że to jest miejsce gdzie będąc blisko pieczystego futerko nie moknie od deszczu lub rosy. Szybko się zadomowił (ja też

)
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty

[scalone]

Misio na włościach

słoneczko grzeje, trawka chłodzi brzuszek, mam oko na Pańcia.......jest OK

Misiątko lubi "snuć" się po rabatach (Misiowata pasjami lubi te Misiowe wyprawy wśród kwiecia

podobno wszystko tratuje

) i wąchać - dosłownie - kwiaty

spokój, spokój.....
merdanko od Misia
pozdrawiam - MIsiowaty[/img]

śliczny ten Misio-Pysio

Eh taka chalupe pod klucz to chyba kazdy by pokochal nie dziwi mnie ze Misiek sie w niej zadomowil.
Domagam sie jesiennych fot z Mazur.

ok, więc jeszcze trochę Misia - z ostatniej jesiennej wyprawy "na włości" gdy grill "dostał" podłogę

oto już uzbrojone w podłogę miejsce potyczki

oto główny aktor, na razie na innym (trawiastym) planie

plan się zmienił - Misio w altanie

Misiowe miejsce .............................................ale czy na pewno?

jeszcze chwila oczekiwania, ale Pychol prześliczny

to właśnie to miejsce, o to cały czas chodziło

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty[/img]

sądząc na podstawie "skurczonej" pozy Misia, powinien chętnie zeskoczyć by odzyskać równowagę, ale ani myślał i trwał u mnie na kolanach

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty[/img]

Misiowaty z tym Misiem jest ci do twarzy

GeBa

z tą poprawką - zgoda. Bez Misia byłaby tragedia, ale nigdy nie byłem fotogeniczny - to, jak mówił mój znajomy - po pierwsze primo, a po drugie - facet to może być tylko ciut piękniejszy od diabła (też za moim znajomym). Więc przyjmuję i mam nadzieję, że wierzycie, że na zdjęciach promuję Misiula a nie własną facjatę.

merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty