Piękna Benia - teraz Berta - wreszcie na swoich włościach :)

Jak się dziewczyna kurą posiliła i to z piórami, to co się dziwić, że później jeść nie chciała- głoda nie była

Trzymajcie kciuki,bo Berta w piątek rano jedzie na sterylke..Jej Pani przezywa niesamowicie ten fakt i mimo zapewnień,ze dziewczyna silna i zdrowa,wiec bedzie dobrze,martwi sie niemiłosiernie.
Szykujemy suni fartuszek,bo takich ,,malutkich,, rozmiarów nie szyja...

No to

Dobrze będzie

Trzymamy kciuki z całych sił i czekamy na wieści.

Bercia już po sterylce,wszystko dobrze.Przywiozłam ja rano do kliniki,potem odwiozłam do domciu. Berciowe ludziki już obgryzali paznokcie z nerwów,a dziewczynkatak sie ucieszyła z powrotu do domku,ze ogonek sie aż chciał urwac.
Będa fotki,będa nowe wieści,ale już nie dzisiaj bo padam na twarz.Wyadoptowałam jeszcze jednego benka i radośc mnie rozpiera.

Edytko a czy Ty umiesz policzyć ilu psiakom dałaś domek u siebie albo u innych ludzi? Na pewno masz powody do dumy i niech ona dodaje Ci sił.

Berta po sterylce czuje sie dobrze,juz ładnie w ciągu dnia jadłą i spacerowała po ogrodzie.Kawał baby sie z niej zrobił,wazy 47 kg już

Kilka fotek Berci jeszcze przed zabiegiem

Tutaj Berta juz w swoim domku,w fartuszku zrobionym prze Ulę ,,na poczekaniu,,.Fotka marna,bo było już ciemno,a ja niestety mam tylko w komórce aparat.

I jako ciekawostka fotka wyadoptowanego wczoraj Bethowena.Ciekawostka,bo chłopak ma 7 miesiecy i juz wazy tyle co Berta czyli 47kg,ale jest od Bertuni..większy!

Już z nowym Panem..

I jak jest? Chyba ok. poniedziałku zdjęcie szwów, tak?
Dzięki kobietki, że wspieracie Bertusię nadal

Edyta napisał:

Kawał baby sie z niej zrobił,wazy 47 kg już

Łeee, to raczej nie jest jeszcze jej górna granica

Byle nie przeistoczyła się w słonika, choć jeśli sama se ruch zapewnia to raczej masę mięśniową zwiększy. Byle przerzuciła się na "bezkrwawe safari"