ML
Zwierzofan
|
Wiesz, że mnie też Nawet teraz jak czasami wrócę pamięcią i czytam po raz setny chyba tę naszą powieść sensacyjną to sama się dziwię, że jednak się udało .. I zgadzam się z Tobą: zwierzomaniacy potrafią zdziałać cuda.. gdyby nie Oni kto wie czy miałabym aż tyle samozaparcia w sobie.. Dlatego przy każdej okazji warto jeszcze raz i jeszcze pokłonić się przed Wami wszystkimi |
||||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Na wstępie wyrażę może swe oburzenie tak małą ilością fot
Nie wiem jak w górach, w które jeździcie, ale w łódzkich okolicach na szczęście (odpukać w niemalowane, coby nie zapeszyć!) kleszcze nie przenoszą takiej ilości choróbsk jak choćby w warszawskich. Oczywiście na zimne lepiej dmuchać i zabezpieczać psa jak się da. Na moje miejscowe kleszcze działa większość środków, więc mogę sobie pozwolić na wybieranie tańszych - preferuję w kropelkach, aplikacja najmniej kłopotliwa i nie stresująca dla psa. Pytasz o boreliozę - ta choroba psom zdarza się dużo rzadziej niż ludziom, za to babeszjoza jest przekleństwem, nawet tu na naszym zwierzu kilka psiaków ją zaliczyło |
||||||||||||||||
|
zielono mi:) |
los_muchos
|
Witamy! Przesyłam parę zdjęć z ostatnich paru dni...gdzie Nusia odpoczywa na łonie natury - czyli w pobliskim lesie oraz na swoim podwórku...
Pozdrawiamy P.S. Na razie z kleszczami dzielnie radzi sobie obroża, od kilku tygodni kleszczowy spokój |
||||||||||||||
|
wiata
Zwierzofan
|
Ach, jaki ten pyszczek cudny . Tęsknię za szorściakiem. Codziennie przejeżdżam Wodzisławską i myślę o Was. Byłoby miło gdyby udało się nam spotkać, mam dla Nusi nową foczkę .
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Oj tak - spotkajcie się, bo pożądam zdjęcia z foczką
A co do kleszczy - z okolic Zalewu Sulejowskiego moim dwóm ogonom udało się przywieźć po kleszczu. Supeł z Kacprem popsikane były Fiprexem (w wieluńskich okolicach był skuteczny), Mirce dostały się krople Beaphar'a - i tylko na niej żadnego paskudztwa nie znalazłam. |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Ojojoj.... a czemu tu taka cisza głucha zapadła? Co u Was słychać, dziewczyny?
|
||||||||||||||
|
Witamy |
los_muchos
|
Hop, hop to my!! Dziewczęta z Rybnika... to prawda że nie odzywałyśmy się długo, ale nasze sielankowe życie nie dostarczało nam stresów i problemów więc poniekąd nie było za bardzo o czym pisać
Więc ... za niedługo mija roczek odkąd Nukersik (zdrobnienie Nuki;) ) został członkiem naszej rodzinki.. Ale ten czas leci.. Na początku był mały strachulec a teraz prawdziwy arystokratyczny łobuz.. ..Nukers przybrał na wadze około 2 kg..ale nie rzuca się to w oczy..sierść błyszcząca..uśmiech na twarzy..regularne jedzenie..szczepienia..spacery po lesie.. tudzież bieg za sarną lub bogu ducha winnym kotem..no, ale ruchu ci u nas dostatek.. ..terierkowaty charakter przejawił się w kopaniu dziur w ogródku..ale przynajmniej nie ma na działce ani jednego kreta..Nuka szybko je przegania:) ..można powiedzieć że wszystko przebiega bezproblemowo.. Czasem zdarza się niespodzianka w postaci mokrej plamy oraz kilku twardszych niespodzianek nieopodal na dywanie.. ale pracujemy nad tym.. choć z uwagi na preferencje Nuki do jedzenia w późnych porach nocnych przynosi chyba taki skutek. Jedzenie nie jest ruszone od popłudnia, dopiero gdzieś 21-22 zaczyna się wymiatanie z pojemników.. ..widocznie tak lubi.. Generalnie jest psem nieufnym do obcych..chociaż po jakieś chwili nawet daję się pogłaskać.. już nie każdy gość w domu to wróg. Jedyne co mnie zastanawia to duża nieufność do mężczyzn, ale za to dzieci uwielbia.. cóż tu więcej dodać, żyje nam się razem wyśmienicie..Nuka uwielbia jazdę samochodem, wskakuje nawet do niego kiedy tylko samochód przeparkowywuję..czasem nie chce z niego wychodzić.. To wspaniała sunia..lepiej trafić nie mogłam..(i myślę, że ona chyba też nie) Pozdrawiamy wszystkich |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez los_muchos dnia Pią 17:10, 09 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz |
wiata
Zwierzofan
|
ach to spojrzenie. Tak właśnie ukradła moje serce dawno temu. Jakoś mi się smutno zrobiło, że nie udało nam się tak długo spotkać. Nowa foczka dla Nukersa ciągle jeździ ze mną w aucie. Niestety już nie kumka, foczka, fuczy czy jak tam się nazywa ten dźwięk który foki wydają. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją do Was dostarczyć.
|
||||||||||||||
|
Musia vel Nuka odmłodniała w objęciach swojego ludzia :) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.