Murzyńska Szyszka rozkochała w sobie Tatę & spółkę ;)

A co wizytą u weta? Jak poszło?
Ale ona ma śmieszne uszy, jak z tworzywa jakiegoś

A ja poproszę zdjęcie z Tatą!Tato jest niesamowity,a tak sobie niesmiało myślę,ze jak zobaczy taką wspólna fotkę,to uzna,że maluch do nikogo tak nie pasuje jak do niego

Ależ mnie ręce bola od zaciskania kciuków!

Edyta napisał:

A ja poproszę zdjęcie z Tatą

Poważnie?

No ja nie wiem czy tak mogę tatę na widok publiczny wystawiać

Jeszcze mi go zwędzicie i co my z mamą biedne zrobimy, co??Ja już nie wspomne o dwóch żarlaczach w moim domu

Anna napisał:

A co wizytą u weta? Jak poszło?

Nie bylyśmy u weta, ponieważ przepuklinka się zmniejszyla. Zauwazyliśmy, że za każdym razem kiedy Murzynek pobawi się dość intensywnie z Pestką wyskakuje jej większa ta kuleczka, dlatego staramy się ograniczyć te psie szaleństwa.

Edyta napisał:

Ależ mnie ręce bola od zaciskania kciuków!

Musisz je Edytko strasznie ściskać, bo mój tato już trzeciego ludzia z kwitkiem odeslal, bo się nie nadaje

i coś mi się widzi, że ona zostanie u nas, bo gdzie jej będzie lepiej jak nie z nami

?

Upublicznić tatę

. K o n i e c z n i e

Ja z dnia na dzień jestem coraz większym fanem taty

Ja ze swej strony uroczyście obiecuję nie ukraśc taty.

Bo kto opiekowałby się Murzyniątkiem i robił selekcję ludziów?

Tato jako doświadczony,mądry człowiek od razu poznaje się na ludzich i prześwietla jak rentgen.Jak mówi,ze się nie nadają,to znaczy,że się nie nadają

Następni którzy przyjdą będa juz całkiem do d...
Dawaj fotki taty!Szybciutko!

Maja - no nie daj się prosić.....jedno,jedyne zdjęcie piesia z Tatą

Z mojej strony kradzież taty nie wchodzi w rachubę

zostawię go Wam.

No dobra, ale mój tata mnie wydziedziczy, mówię Wam...
Oto tato z psami jak wraca z pracy, czyli normalna codzienna sytuacja

Trochę nieudane foto ale zawsze coś

Na zdjęciu widać od lewej: Pestka, tato i na pierwszym planie Murzynek

Dopisane 6 grudnia o godz. 15:42
Jest decyzja w sprawie Murzynka- zostaje u nas na zawsze. Po prostu to już jest silniejsze od nas. Musimy go zostawić, nie ma sily. Przywiązaliśmy się i mala też, więc po co zmmieniać cokolwiek i mieszać psu w glowie??

Oj będziemy mieć teraz wesolo

Tata jest po prostu genialny, potwierdzam

Ale wiecie - jakoś mnie to nie dziwi - dane było mi poznać i Majkę i jej siostrę z dzieciakami, mama siłą rzeczy też taka niepowtarzalnie empatyczna musi być

Cała rodzinka - niesamowita po prostu

Więc... stało się

W dokładnie tydzień po moim spanikowanym do Majki telefonie - pisina ma domek

I to JAKI!

Maja - Ty wiesz co...

A topik Szyszuni przerzucam tam gdzie być powinien - do działu "Psów wieluńskich"

Maja

Po cichutku zaciskałam łapki, żeby właśnie taka była decyzja, ale kiedy napisałaś, że Murzyniątko zostaje...

Ach

Maja napisał:

No dobra, ale mój tata mnie wydziedziczy, mówię Wam...

Jak się Tata dowie, że na Zwierzu ma własny fan klub... zmięknie

Hurra

Brawo dla całej rodzinki

Brawo

Za przygarnięcie takiej małej psiuni

...
Oj, żeby tak każda psiunia miała tyle szczęścia...

Tato Is The Best One!

To dla Taty i całej niesamoitej rodzinki...
Więcej już wymyślić nie potrafię,bo co tu gadać...

Murzynek (coś z tym imieniem trzeba zrobić, bo z suczki zrobimy transwestytę

) przeżyl dzisiaj swoją pierwszą kąpiel

, tzn w naszym domu, jako pelnoprawny czlonek klanu. Nie bylo mnie przy tym, ale podobno byla grzeczniutka i dala się wyszorować. Kąpal ją oczywiście...tata

. Później grzeczniutko pomaszerowala do lóżeczka, pod kolderkę, żeby się nie zaziębila a teraz smacznie śpi

...Tak szczerze mówiąc to...chrapie okrutnie

.
Ja nie wiem, gdzie w takim malym cialku tyle chrapania się gromadzi

I tak z zupelnie innej beczki, do pań adminek mam pytanie: Czy da się coś zrobić, żeby polączyć temat Pestki i Miśka z tematem Murzynka?
Bo tak będzie dla mnie latwiej zdawac relację. Oczywiście, z góry już bardzo dziękuję

Hmmm.A nie może być Murzynka?Skoro w sumie to imie przyniosło jej tak szczęśliwe zycie i tak wspaniały domek?