Foksia i Dżekuś
Zwierzoamator
|
Co tam słychac u Moruska?
|
||||||||||||||
|
Foksia i Dżekuś
Zwierzoamator
|
Małgosia znowu nic nie pisze ,żeby nie zapeszyć ,a tu taka nowina na dogomani znalazła się osoba ,która się zakochała w Morusku i po przemysleniach postanowila go adoptować na 1005%.
Jest jeden problem potrzebny transpor Wieluń- Warszawa Może ktoś z forum wieluńskiego może w tej kwesti pomóc. |
||||||||||||||
|
Morusek |
Misiowaty
Zwierzozwierz
|
Morusku, powodzenia. To już za chwileczkę, juz za momencik merdanko - Misiek pozdrawiam - Misiowaty |
||||||||||||||
|
natalia8827
|
To jak Morusek ma domek czy jednak nie:( Ojj kochany psiak taki slodki bombelek
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Może nie tyle, że nie chcę zapeszyć , co raczej w ogóle rzadko pisze o takich sprawach - bo to się zazwyczaj jak w kalejdoskopie zmienia, a że psów "na stanie" mam średnio 50 - to byście mi tu na zawały z nerwów zeszli Stan aktualny? Chyba z godzinę temu Morus stał się warszawiakiem Stoi własnie oparty o parapet duuuuzego mieszkanka i jęczy... Może to widok Pałacu Kultury powoduje? Jego pańcia jest jeszcze w pracy, a kudłacz jest pod opieką Taty. Tata w typie Taty od Pestki i Murzynka - to możecie sobie wyobrazić Morus jest wciąż radosny i wygląda na to, że pokazuje się od tej bardziej "głupkowatej" strony a że kapiel ma się odbyć później - by chłopaka nie stresować - to śmierdzi niebotycznie (opiekunowie wieluniaków, zwłaszcza tych bardziej kudłatych mogą sobie ten zapach zwizualizować ) Tata więc, coby nie biegać co chwilę rąk myć, mizia brzucho morusowe stopą i twierdzi, że może tak robić wiecznie To tak na szybko |
||||||||||||||||
|
mała
Zwierzolub
|
Cudownie!!
Oby tym razem wszystko dobrze się skończyło!!Ale jak jest taki Tata to będzie dobrze!!Trzymamy kciuki!! ..a zapaszek..nie zawsze musi się kojarzyć nie miło..mi się kojarzy z najmilszym dniem życia..Donek wjechał po drewnianej podłodze i tak śmierdział i był tak najukochańszy.. |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Oj tak zapach wieluniaka..pozostaje na wieki we wsponieniach..niegdy nie miałam takiego śmierdzącego psa jak moja wielunianka
Brawo Morus..mam nadzieję, że jego nowa rodzina wytrzyma szczekanie. MałGoś zaciągaj tu Rozgwiazdę szybciutko |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Żeby nie było - to nie zapach Wielunia tylko schroniska jako takiego Bo się ludziom źle będzie potem kojarzyło. No.
Anna - wzięłam i Ci posta zedytowałam, zauważyłaś różnicę? No i na razie przynajmniej... szczekania brak Ania vel Rozgwiazda (Moruska wypatrzyła na dogomanii) - zadzwoniła niedawno by złożyć mi dziękczynne hołdy za psa Tia... Anna - Ty też KIEDYŚ dziękowałaś, a potem już jakby mniej, nie? A Rozgwiazda na razie głucha jest na moje ostrzeżenia - ale może to efekt zmęczenia po chwilowym kontakcie z psem z ADHD, jakim się teraz Morusek jawi Bo Rozgwiazda nie wytrzymała i wyrwała się z pracy do domu na chwilkę by SWEGO psa przytulić Pojawić się tu Ania powinna w miarę szybko - bo jak nie to się odpowiednie konsekwencje wyciągnie... |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Nie mam pojęcia MałGosiu co zmieniłaś- widze tylko tradycyjnie literówki wynikające z pisania bezwzrokowego - tj. pisania bez patrzenia na monitor... Teraz już nie będę nigdy pewna moich postów
..a chłopak się rozszczeka -czekajcie tylko niech się oswoi i poczuje bezpiecznie, a wylezie z niego wieluński charakterek |
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
Oczywiście też się cieszę ze szczęścia Moruska i życzę mu kochającego
i odpowiedzialnego domu. Co do tego zapachu, to naprawdę niektórzy jacyś przewrażliwieni są. Nasz Odisiulek, na ten przykład, wcale, a wcale nie pachniał brzydko po przyjeździe ze schroniska i do tej pory nie był kąpany, gdyż nie było takiej potrzeby. Odiś wyznaje starą zasadę: wilk żyje, chociaż się nie myje. O! |
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Odiś wyznaje starą zasadę: wilk żyje, chociaż się nie myje.
Rozłożyło mnie..... |
||||||||||||||
|
Morusek |
Misiowaty
Zwierzozwierz
|
Morus, hurrraaaa wierzylismy z Misiem, że Ci się uda A przecież tak niewiele brakowało a jechałbyś ze mną z Wielunia do Warszawy, tylko że ja mogłem jechać jutro. 24 godziny różnicy to w tej sytuacji wieczność - i dla Ciebie i dla Twoich ludków. MałGośka, jak zwykle piorun-nie-dziewczyna załatwiła sprawę błyskawicznie. Najważniejsze że domek własny jest, ludkowie też, mizianki też Skoro ludkowie są tacy napaleni to możesz im trochę bezkarnie pośmierdzieć. My Misiaczka, w obawie przed kumulacją stresu poddaliśmy zabiegowi "prania" trzeciego dnia po przyjeździe. Przeżyliśmy. Powodzenia Obonie, naprawdę bardzo się cieszymy a ludków zapraszamy na forum merdanko - Misiek pozdrowienia - Misiowaty |
||||||||||||||
|
rozgwiazda
|
no więc - witam wszystkich przyjaciół mojego moruska
aż sama nie wiem od czego zacząć - od tego, że jest wspaniały, od tego, że jest fantastyczny, od tego, że boski? a może od tego, że go tu wszyscy kochamy na zabój? pierwsza noc za nami. morus troche marudził, że o pierwszej w nocy nikt się nim nie interesuje, pomiauczał trochę i poszedł zrezygnowany spać. ale jak o 6.30 zobaczył moją mamę to oszalał ze szczęścia!!!rzucał się, skakał, tarzał, popisywał. radość wielka. potem wstałam ja, więc chłopak miał kolejną porcję szczęścia i 30minut spaceru. potem 30min porannego joggingu po domu (160m2) a od taty dostał bułkę z prawdziwym smalcem! bo nutra nuggets mu nie wchodzi wczoraj z kolei stwierdziliśmy, że co się odwlecze... wsadziliśmy diabła do wanny i dalejże pucować! a morus... morus przeszczęsliwy pies!mimo, że w kąpieli troszkę pocierpiał i za bardzo mu się to nie podobało płakał sobie cichutko,ale ani razu nawet jednego zęba nie pokazał. a kły to on ma! tarzał się potem, prychał, biegał na dystansie mama-ja, ja-mama. biedny sam nie wiedział co ma ze sobą zrobić z zadowolenia. w życiu nie widziałam takiej dawki szczęścia i optymizmu w jednej kupie futra. mój rezolutny kudłatek tryskający energią, radością i szczęściem. ogon mu nie przestaje chodzić, uśmiecha się od ucha do ucha, przeszczęśliwy jest gdy się go czesze, głaszcze, drapie, pieści, tarza z nim po podłodze, skacze po fotelach, kanapie, dywanie, biega na długie dystanse. na spacerach - oaza spokoju i dumy. jest FAN TA STY CZNY! mama zakochana na zabój. tata jeszcze bardziej. a ja to już w ogóle ześwirowałam. |
||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
rozgwiazda, miło powitać kolejną ześwirowaną na punkcie eks wieluniaka
Relacja - rewelacja Bardzo się cieszę, że Morusek tak cudnie się w domku aklimatyzuje i ma tak kochajacą Rodzinkę |
||||||||||||||
|
Morusek - kudłate ADHD ;) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.