"Mój" Borysek wreszcie szczęśliwy...

Sesja pt. "Mniam-uwielbiamy wędzone uszka"

Borys robi niesamowite miny, nie?

"Weźcie to białe stworzenie, które zjada MOJE ucho na MOIM posłaniu!"

Nareszcie sam przy własnej misce

Kasia - czy mi się wydaje, czy Dunia jest większa od Borysa?

Fantastyczne - jejciu jak sunia śpi z kotem.
A wogóle to wyglądają jakby Borys gwizdnął cały zapas kropek przypadający na parę

W komplecie ilość plamek się zgadza

Pierwszy raz widze dalmatyńczyka bez kropek

Dunia jest śliczna!

Dobrze,że trafiła do was,bo w końcu ma szanse na normalne psie życie z psimi zasadami.przy Borysku nauczy się szybciutko..
Fakt,gdzie jej kropki?

Wygląda,jakby malarzowi niechcacy podeszła pod pędzel,który akurat strzepywał...

MałGośka napisał:

I właśnie za te rączki splecione w małdrzyk uwielbiam koty!

Boryskowaci mają jakieś takie dziwaczne szczęście do tych swoich dalmatyńczyków - Borysek cały upaćkany w atramencie, Dunia jakaś taka niedobarwiona

Gdyby ktoś się zagubił w tym kropkowym galimatiasie, polecam fotki Solki - tak wygląda dalmatyńczyk najbardziej z całej trójki zbliżony do dalmatyńczykowego ideału ukropienia.

Fajnie macie

, skoro potrafią tak ze sobą koegzystować

Borysek upaćkany, Diuna niedobarwiona, świetnie się uzupelniają

Diuna, jak dla mnie, ma bardzo dalmatyńczykowate... uszy

Bardzo mnie wzruszają psio-kocio przytulne widoki. Wikulec zazdrości

wczoraj jakiś szaleniec potrącił naszą dunie od wczoraj jest w klinice .dzisiaj się coś więcej dowiemy ,,wczoraj około 16-stej adam ją zawiózł do weci i dopiero dzisiaj o 6-30 wrócił napewno ma połamaną łape w 2 miejscach nawet borys w nocy skomlał ,dzieci spać niemogły , szok dopiero jest tydzień ,a tu takie nieszczęście jak adam wstanie to opisze jak to się stało

borysek jest jakiś smutny nawet jeść dzisiaj nie ma ochoty ;;;;;;

Jak to się stało

Co z Dunią

Koniecznie napiszcie

O rany. Jak tylko będziecie mogli piszcie co z Dunieczką. Ależ pech koszmarny. Jakby jej mało było stresów

no nie....piszcie co weci powiedzieli.

Wszystkie ręce i łapki mocno zaciśnięte

Czekam na nowiny..Sunia naprawdę ma pecha,ale szczęśćie ,ze to was ma blisko.

Jak to miała wypadek? A gdzie ona była, że ktoś ją potrącił? Piszcie szybko - biedna sunia. Muszę Wam powiedzieć, jako ekspert w dalmatyńskich sprawach, że Duśka jest piekna - nawet trochę przypomina Solkę.
Strasznie nam żal łapki, bo wiemy jak cierpimy z Solką z powodu wilgoci. A to tez złamanie. Dbajcie o nią Kochani, bo bidulka z niej będzie. Solki wypadek też był jak ona miała około roku. Ale szkoda....

Czekamy na wiadomosci. Jak to sie stalo, uciekla? Przeskoczyła ogrodzenie? Zerwała sie ze smyczy? Jak sie czuje?

Co z Duniątkiem

napiszcie cóś...

Jej czemu ona ma tak pod gorke? Piszcie szybciutko co i jak z mala kropeczka?? Czekam i mocno zaciskam lapki by bylo wszystko ok