Ania i Sol
Zwierzoamator
|
Solka poradzi bez wątpienia, ale właśnie coś jej się śni. Ide ja przykryć, bo drży jak osika. Kupiłam jej nowy kocyk w kratkę niebiesko-różową. Wygląda jak królewna.
Szkoda tylko że jakoś posłanie jej nie interesuje za bardzo. Na szczęście też nie siusia, bo ja bym wtedy ją chyba zameldowała w przedsionku. |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Wiem ze moze to nie bedzie jakas super rada ale moze miejsca gdzie sucz nasika spryskuj jakims srodkiem chemicznym. Wiem ze czasem ludzie spryskuja mieszanka octu i wody. Moze sa jakies specjalne preparaty w sklepach zoo. U nas tez Tasza podsikuje ale sa to niezanczne plamy z tym ze moaj to dzidzior a tu dorosla sucz ale z zachowaniami dzidziora to o wiele ciezsze do socjalizacji.
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Kasia - o co? Zresztą jakbym mogła? (no i o co właśnie? ) Nie odzywam się, co nie oznacza, że nie czytam - po prostu doba nie chce być dłuższa Cóż mogę dopowiedziec do tego co dziewczyny napisały... Nic własciwie. Masz po prostu podrośniętego szczeniaka, którego trzeba wszystkiego od podstaw nauczyć. Borys powinien Wam w tym pomóc - bo właśnie młodsze psy się wzorują na zachowaniu tych bardziej "doświadczonych" ogonów. Inna sprawa, że dwa sporawe psy to żywioł trudny do opanowania Co do siusiania - mała musi załapać, że załatwiać należy się na dworze (może była zostawiana długo w domu sama i nie umiała wytrzymać, więc sikała - więc teraz myśli, że dobrze robi?). Więc trzeba wyłapać każdy moment, kiedy może się zsikać - i wyprowadzić na dwór (choćby co chwilkę). Tam - gdy zacznie siusiać - nagrodzić. I tak ciągle powtarzać, aż załapie. Wtedy można powoli przedłużać czas między spacerkami. Przy okazji - może zbadaj jej mocz, bo może ma jakieś zdrowotne problemy? Kiedy miała cieczkę? Przed cieczką, przy zmianach hormonalnych sunie miewają czasami problemy z utrzymaniem moczu (a może, odpukać, jest w ciąży?). Co Wasza wetka na to? Gryzienie wszystkiego - nie można dopuścic nigdy by się nudziła, jesli będzie "jadła" coś nieporządanego - w momencie (!) przewinienia skarcić (wystarczy głosem) i zamienić na coś co wolno jej gryźć. Gdy zacznie się tym bawić, chwalić. No - czyli powtórzyłam to co dziewczyny napisały. Ogólnie - początki są zawsze trudne. To może trwać bardzo długo - ale uważam, że warto zabrać się za to zadanie i pomóc zaaklimatyzować się suni, dograć ją do Waszego stada. Zainwestujcie w nia swój czas - a odda Wam to z nawiązką. Tylko pamiętaj, że nie może to się dziać kosztem Borysa - on musi czuć, że "prawie" nic się nie zmieniło w jego życiu (Kasiu - i pamiętaj o mojej propozycji, to jest CIĄGLE aktualne.) |
||||||||||||||||
|
BORYSEK
Zwierzoamator
|
Dzięki Gosieńko
napiszesz mi e-maila jak to się odbywa plisssss i czy go będzie bolało |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Oczywiście, że napiszę Ale to na spokojnie, bo teraz mam urwanie głowy
A Ty łobuzie tu pisz co i jak - tyyyle pytan zadałam, a odpowiedzi nie ma za bardzo |
||||||||||||||
|
BORYSEK
Zwierzoamator
|
jeżeli chodzi o Boryska to napewno tego nieodczuje.
Zauważyłam, że dziewczyny i tak bardziej dbają o borcia niż o dusie. Może dlatego, że du,, zjadła już; kilka zabawek od Julki i zabrała się za kabel od kompa ,dla jej bezpieczeństwa postanowiliśmy ją zapinać na noc bo jeszcze jakiś kabel przegryzie i ją pokopie. Na spacerach jest okropnie narwana wogule nie umie chodzić na smyczy,potrzeby załatwia w domu co borysowi się jeszcze nigdy nie zdażyło jedynie co, to to, że słucha jak ją wołamy podczas szaleństw na podwórku w przeciwieństwie do boryska w ciąży nie jest! jest zdrowa szczepiona odrobaczona i td,,, pytałam o radę mojej mamci (to dopiero zwierzolub) ma pięć psów i trzy koty.i wcale nie od szczeniaka powiedziała mi że wszystko jest do nauczenia,ale poświęcenie się w całości , i silna wola to konieczność problem w tym,że dopiero co mamy boryska i niechciała bym czegokolwiek przegapić , naprawdę teraz to już na 100000000000 % jestem pewna ,że Borcio to wyjątkowy dalmatyńczyk naj słodszy naj kochańszy naj cudowniejszy naj naj naj (bo mój ) pozdrawiam moje wspaniałe |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
To,że Borysek jest najpiękniejszym dalmatyńczykiem pod słońcem jest dla każdego jasne jak słońce!
Duni jeszcze nie widzielismy,ale pewnie tez jest słodka.I własnie dlatego muszę powiedzieć szczerze co mi leży na wątrobie.Zastanawiam się po przeczytaniu waszych postów,po co właściwie ci znajomi znajomych mieli tego psa? jeśli roczny psiak jest kompletnym dzikusem,brak mu socjalizacji, i jakichkolwiek elementarnych zasad wychowania,to co oni robili z tym psem?Naprawdę nie bardzo rozumiem:pies załatwia się w domu,gryzie co popadnie,nie potrafi chodzić na smyczy na spacerkach(zresztą bez smyczy pewnie też)Wygląda to tak,jakby pies oprócz tego,że dostawał jedzenie,nie miał zapewnionych żadnych innych potrzeb.Tak,potrzeb.Bo potrzeba załatwiania się na dworze,chodzenia na smyczy,bawienia zabawkami itp,jest tak samo konieczna jak jedzenie.czyzby sunia była pozostawiona sama sobie od rana do wieczora,a może i dłużej?Może nawet nie bardzo miał kto siły i chęci wychodzić z nią na spacerek?Tylko po co u licha wzięłi sobie psa?Chyba zupełnie nie mają pojęcia o wychowaniu i potrzebach psów.Może to był jakis kaprys?Naprawdę nie gniewajcie się,ale jestem wściekła na tak nieodpowiedzialnych właścicieli,bo teraz cierpi i sunia i Wy.Po prostu badzo,bardzo żal mi i was i Duni,zwłaszcza,że dopiero co stworzyliście szczęśliwy dom Boryskowi,a taka zawierucha odbije się w jakiś sposób i na nim.jedno co mnie cieszy,to to,że Dunia wyrwała się z tak nieodpowiedzialnych rąk i ma szanse na normalne,szczęśliwe psie życie.Oczywiście wasza mama ma rację:będzie to wymagało czasu,trudu,samozaparcia,dyscypliny,konsekwencji.Wiem jednak,że warto inwestować w psiaki.Za kilka miesięcy Dunia odpłaci sercem i przywiązaniem. |
||||||||||||||
|
Ania i Sol
Zwierzoamator
|
Wtrącę trzy grosze jeśli pozwolicie. Oczywiste jest że najpiękniejszym i najukochańszym dalmatyńczykiem jest Sol i nie ma powodu, byśmy tu pisały inne poglądy, no po prostu nie ma sensu. Także zamykam ten temat.
Natomiast jeśli chodzi o resztę, to pod Edytą sie podpisuję. Coś jest nie tak chyba. Ale wierzę, że będzie dobrze. Wyobraźcie sobie, że Sol, prawie pięcioletni pies, zaczęła bawić się krokodylkiem i kostką - jak pamiętacie traktowała krokodylka jak dziecko. Teraz przewraca sie z nim po pokoju jak wściekła, prowokuje podrzucanie i warczy jak najęta. Ogon sie macha jak u szczeniaka. Zresztą nikt nie wierzy że ona ma pięć lat. Konkluzja: mineły trzy miesiące i Sol powoli staje się zsocjalizowanym psem, a kłopoty jak pamiętacie były ogromne - mam blizny po ugryzieniach. ;( To dotyczy eż jedzenia - od wczoraj zaczęła jeść normalnie suche, bez tych gotowanych wkładek, które jej musiałam dorzucać, żeby w ogóle spojrzała na miskę. Krokodylkiem bawi się od czterech dni. O siusianiu nie ma mowy, ale to już jest naprawde dorosły pies. Komunikuje kiedy chce wyjść - czyli udało nam się wypracować też język porozumienia. Także u was też będzie dobrze, kwestia - kiedy, ile to bedzie kosztowało pracy, no i... Boryska. Bo to dla niego wcześnie chyba. Ale kto to wie. Może za pół roku by Duśki nie przyjął, a teraz jeszce jest czas dopóki on nie czuje sie panem sytuacji. Zobaczymy. Trzymamy kciuki. Ania i Sol |
||||||||||||||
|
BORYSEK
Zwierzoamator
|
Aniu, może mały kompromis- Sol-ka to naj-dalmatynka, a Borys naj -dakmatyńczyk co ?
Dziękuję dziewczyny za dobre słowo rudzik ma psią mamę wieczorkiem naskrobie coś więcej |
||||||||||||||
|
Ania i Sol
Zwierzoamator
|
No dobra, kompromis, ale musimy sie spotkać z nimi i porównać tak czy tak :-)
|
||||||||||||||
|
BORYSEK
Zwierzoamator
|
jestem za
|
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Proszę rozwinąć wątek Rudzika i jego psiej mamy, bo takie historie rozkładają mnie na łopatki!
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Oto nowy członek rodziny Borysków - Dunia
Dunia jako kocia mama A Borysek, choć z miną niepewną, próbuje sprostać trudnej roli kociego taty No i sam Rudasek ze swoją "myszką-kiszką" |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Sob 18:34, 26 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz |
Kasinda
Zwierzofan
|
zdjęcia są słodkie
Nie znam się zbytnio na Dalmatyńczykach, ale czy Dunia dostanie jeszcze plamek? Bo za biała jest jak dla mnie |
||||||||||||||
|
"Mój" Borysek wreszcie szczęśliwy... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.