Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Ania i Sol
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

To oczko to wygląda podobnie jak u Solki po powrocie z Szarusiowego posłania. A potem musze krople wlewać cały tydzień ale tutaj kota nie widać Boryś ślicznie wygląda, naprawdę. Wykarmiony. A ja to dostałam reprymendę ostatnio na spacerze, bo Solka po chorobie trochę utyła - choroba polegała na zakazie biegania. I jedna pańcia z osiedla od razu zauwazyła, że pies :za dobrze wygląda". Musiałam się gęsto tłumaczyć. No i teraz mam za swoje. Solka głoduje i popiskuje mi tu z niezadowolenia. No ale - ja na reprymendy podwórkowe nie mam siły
Zobacz profil autora
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

MałGośka napisał:


Uwielbiam taką psią pozę

Borysku - wszystkiego najlepszego
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Ja również, jest taka... zawadiacka
Borys, nie obijaj się pisz częściej! (i kto to mówi? )
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

suprzasne foteczki Borysku mimo braku czasu nie znikaj na tak dlugo bo wszyscy ciekawi
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Wiem, że się powtarzam, ale nie widziałam jeszcze piekniejszego dalmatyńczyka.
Borysku...eh...
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

No ja nie wiem czy wlasciwym jest zeby pies sam przez 20 min buszowal po lesie a wlasciciele nie maja go na oku. Z tego co wiem kazdy lesniczy, mysliwy ma prawo takiego psa odstrzelic. Moze czas jednak przykrocic mu wolnosc.
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

bLINK spoko spoko w tym lesie leśniczym jest mój sąsiad a myśliwych to jak tu żyję niewidziałam , las jest śliczny i znam go jak własną kieszeń .Jest mały i dlatego jestem pewna siebie (i tego że borysowi nic złego tu niegrozi )

Aniu to prawda Borysek jest naj naj naj ........piękniejszym DALMATYŃCZYKIEM pod tym niebem

sorki

naprawdę nawet 5 min.. wystarczy żeby coś naskrobać .. ale ...
zawsze coś najpierw babunia moja kochana mnie odwiedziła na prawie 3 tyg,,i nawet 5 min ,,brakowało żeby Wsa odwiedzić tym bardziej ,że spala w tym pokoju gdzie jest kom,,,i niełatwo było się tu dostać ..
musiałam robić jakieś przetwory i mrożonki na zimę babunia mi kazała i sama wszystkiego pilnowała więc ......nawet po nocach śniły mi sie gotujące słoiki i woreczki pełme marchewki ..
.potem nawiedziła mnie moja ciocia ze swoim psem skuterkiem ale to tylko 4 dni więc szybko zleciało pieski zgodnie razem spały ale jeśli chodzi o miseczkę to ,,,no ba borysek jak miał dość i wylewało sie mu uszami to dopiero pozwolił skuterkowi coś zjeść mimo ,że każdy miał swoją miseczkę to B.orys. najpierw swoje zjadał a potem przepędził skuterka i kończył sieste ..może dlatego tak dobrze wygląda hi hi ale naprawdę było super borys miał kogo gonić szalał i bawił się wspaniale a potem słodko spał
rudy - ma się wspaniale tłuste kocisko
pozdrawiamy wszystkich i bardzo przepraszamy za tą cisze całuski
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Robiłam wczoraj porządki na dysku i przeglądałam fotki. Gdy trafiłam na te "setkitysiącemiliony" zdjęć Borysiątka - cofnęłam się w czasie... Przypomniały mi się doskonale wszystkie uczucia jakie wtedy mnie opanowywały: strach o jego życie i zdrowie, lęk o jego przyszłość, która jawiła się tak czarno... No i rosnące moje do niego przywiązanie Wreszcie - jego pojawiające sie powolutku przywiązanie do mnie...

A potem radość z szansy jaką dał mu los w postaci rodzinki Kasi i Adasia

Kasia - pocałuj go ode mnie w to cudne czółko, dobrze?...
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

Dzięki serdeczne za całuski

I za niego

uwielbiam spacerować z nim,teraz gdy tak szybko robi się ciemno naprawę niemam co robić w koło domu więc zapinam mu smycz i idziemyna bardzo długi spacer .

w dzień bardzo długo śpi odsypia te spacerki ,tak ok ,,12 zaczyna brykać ,a rudy z nim .rudy łapie go za ogon i skacze w koło niego

Bortsek jest bardzo grzeczny, Gosieńko jak on tak słodko śpi to razem z Julcią wpatrujemy się w niego jak w obrazek ..
Jest z nami od 2 miesięcy ,a wydaje mi się jak by od zawsze z nami był ...
pozdrawiam serdecznie ,pa
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


BORYSEK napisał:
Jest z nami od 2 miesięcy ,a wydaje mi się jak by od zawsze z nami był ...

Skąd ja znam takie uczucie?
Hmm, to ja zwiększę skalę trudności prośby Małgośki... Kasiu, ucałuj Boryska we wszystkie kropki
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Borys - pies szczesliwy
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

BORYSEK napisał:
jak on tak słodko śpi to razem z Julcią wpatrujemy się w niego jak w obrazek ..

Ja też chcę się w taki obrazek wpatrywać! Dawaj fotę...


Mantis napisał:
Hmm, to ja zwiększę skalę trudności prośby Małgośki... Kasiu, ucałuj Boryska we wszystkie kropki

Hihihihi... chyba prościej byłoby wycmokać białe miejsca na boryskowym ciałku
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

witajcie


fotki będą (tylko my mamy cyfrowy aparat w rodzince tej która mieszka w koło nas ) i jest ciągle u kogoś tylko nie u nas

dzisiaj rano siusianie było niepewne ,
a całym sprawcą był ŚNIEG Borysek ciągle przerywał iwąchał z niepewnością śniegktóry był w koło niego ,a rudek tak strasznie miałczał stawiał łapkę i zabierał wziełam go na ręce i postawiłam na trawce gdzie tego śniegu było mniej ,a on i tak niewiedział co się dzieje to jego pierwszy śnieg .widok śmieszny ale tylko dla mnie ..tylko moje dziewczynki cieszyły się dzisiaj rano Julia tłumaczyła Borysowi ,że mikołaj jedzie i dlatego pada śnieg .. pozdrawiam Was słodzutko Borcia napewno wycałuje (jak bym ja przegapiła jakiś skrawek jego ciałka to Julce nieumknie ani tyciu tyciu)
Zobacz profil autora
BORYSEK
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

MOJA ŻONA ZWARIOWAŁA[



Wczoraj ....
Wracam z pracy , a w drzwiach kto mnie wita nieuwierzycie biały pies a właściwie to pani psa (suczka) oczywiście dalmatynka .Cały w szoku wychodzę na ulicę i sprawdzam czy to napewno mój dom ..O raju mój tak to napewno nasz numer, wracam do drzwi i znowu biała dama i nasz borysek o co chodzi ?
Moja żonka stoi w pokoju ze słodką minką już wiedziałem ,że coś nie tak, ta mina mówi sama za siebie,,, pytam a to co ?
Kasia na to, nie co ,a kto ! To Dunia nasza nowa lokatorka

NIE !
Dwa psy i kotek
w tak krótkim czasie

ŁADNA JEST TA DUNIA NO NAWET BARDZO choć łatek to ma bardzo mało ,ma rok, jest niesforna w jedną noc załatwiła
łyżkę do butów, kabel od telefonu, koszyk boryska, naśusiane mamy wszędzie, dwie kupki przez noc, ale cyrk!!

Przejdżmy do konkretów z kąd to cudo się wzieło, a to długa historia!!
Jeszcze w czasie nim pod naszą strzechą zamieszkał Koralik, wśród naszych znajomych rozgłosiliśmy wszem i wobec, że szukamy dalmatyńczyka, wówczas nie było odzewu. Koleje losu potoczyły się swoimi drogami był Koralik z zagadkowej?? chodowli państwa X.
Staraliśmy się o Sol'kę później wydarliśmy Boryska i wszystko się unormowało, aż tu w sobotę 19.11.2005 A.D. przyjeżdzają nasi znajomi, żeby było śmieszniej to ze swoimi znajomymi i z Dusią. I od progu oznajmili Kasi, że mają dla nas niespodziankę. a tu w progu staje Pan Borys i robi podchody do przybyłej damy. Znajomi zamarli, miny im zmarniały i wycofywują się raczkiem, zaczynają coś kręcić stracili pewnść siebie, w końcu pod naciskiem Kasi wyduśili z siebie, że Paweł i Kamila wylatują za kilka dni do Irlandii i nie mają komu oddać swojej Duśki pod opiekę, a chcieli by sunia trafiła w jak najlepsze ręce. Szukali wśród swoich znajomych i tak przez naszych wspólnych przyjaciół trafili do nas.
Bardzo liczyli, że zaopiekujemy się ich ukochaną psinką, ale jak zobaczyli borysa to zwątpili czy się zgodzimy, ale jak to Kasia jak tylko dowiedziała się o co biega w tym całym zamieszaniu bez zastanowienia zgodziła się
Była tak przejęta, że nawet mnie o tym nie poinformowała.
Co wydażyło się później już wiecie.
Jaka była reakcja Borysa na współlokatorkę napiszemy jutro!
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie CDN.
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ale numer
No prędzej czy później to Borysek się zachwyci - jak w banku.
Błagam o zdjęcia.

Ale swoją drogą, to jak na psa ucywilizowanego to ładnie wam mieszkanie zalewa.
Zobacz profil autora
"Mój" Borysek wreszcie szczęśliwy...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 10 z 17  

  
  
 Odpowiedz do tematu