 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Nie 0:41, 09 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Psze bardzo, oto najświeższe, bo wczorajsze, wieści od naszej śnieżynkowej bogini
Asia napisał: | Pozdrawiamy z Kamiennej Gory cala rodzinka plus Misia, ktora czuje sie juz lepiej.
Mielismy, no mamy jeszcze zmartwienie bo Misia ma PRZEWLEKLE ZAPALENIE JELITA GRUBEGO. Jak uslyszelismy diagnoze to zamarlismy, bo nasza poprzednia sunia Bunia zmarla na raka jelita cienkiego. Misia jest na lekach.
Z poczatku myslelismy ze te biegunki to efekt zmiany srodowiska, pokarmu i sa na tle nerwowym, ale jak zrobila krwawy stolec to nasi weterynarze umowili nam wizyte we Wroclawiu na Uniwersytecie Przyrodniczym, dawna Akademia Rolnicza, na konsultacje. Tam przeszla kompleksowa diagnostyke i na razie jest na metronidazolu i encortonie, miala jeszcze podawane przez 5 dni zastrzyki z anybiotykiem dodatkowym. Teraz stolec jest prawidlowy, otrzymuje gotowana wolowine z ryzem i marchewka.
Musiala wiele w swoim zyciu przejsc, bo jest bardzo smutnym psem, ktos musial ja niezle tresowac. U nas jest 2 miesiace, caly dol zwiedzila ale na gorze jeszcze nie byla. Ktoregos dnia jak wrocilismy z zakupow nie uslyszala nas jak weszlismy i spala na kanapie, gdzie dla nas to zaden problem, poprzednia sunia miala swoje tam miejsce i nawet jak przychodzili goscie to tam caly czas siedziala, to jak sie zorientowala ze jestesmy to zesztywniala, nie moglam jej rozluznic, stala na tej kanapie jak sparalizowana, bala sie ze ja chyba zbijemy, jeszcze ma odruch jak sie ja glaszcze po pupie to drga. Ludzie to najgorszy gatunek na swiecie, ale co zrobic . |
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2
|
|
|
|  |