 |
 | Łatka-już Mimi- ślicznota w typie papillon'a |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Pon 0:02, 04 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
ŁATKA
Ma ok. 2 lat, przypomina nieco papillon'a
Trafiła do nas jeszcze w listopadzie zeszłego roku ze zgłoszenia o błąkającym się psiaku. Okazała się być szczenna, szybko na świecie pojawiły się jej dzieci. Obecnie Łatka czeka na nowe życie we własnym domku, bo szczeniaki już odchowane i wyadoptowane.
Sunia jest przepiękna, musicie przyznać
Czuje się u nas już dość pewnie, biegając radośnie po schroniskowym podwórku odreagowuje miesiące opieki nad maluchami. Obszczekuje schroniskowe "zagrożenia", wciąga skrzętnie w nosek każdy interesujący zapach
W ludzkich objęciach zamienia się w psiego przytulaka, choć ma jeszcze niepewną minkę - widać, że miejsce przy człowieczym sercu jest dla niej wymarzone...

|
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Pon 1:26, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
|
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Pon 1:25, 25 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
14-go lutego Łatka została wysterylizowana i nawet nie wiedziała, że gdy sama powolutku wracała do pełni sił - ważyły się jej dalsze losy...
Gdy w zeszły poniedziałek odebrałam maila od Karoliny z Łodzi (nie, nie smużynkowej - zbieg okoliczności, że też Karolina i też z Łodzi ) - momentalnie pomyślałam "Nooo... Naprawdę fajna dziewucha!" Kolejne maile utwierdzały mnie w tym przekonaniu, przede wszystkim dlatego, że Karolina miała sporo pytań na temat naszej Łateczki - a to już wróży dobrze i świadczy o wiedzy na psi temat
W karolinowym stadku jest już jedno psisko - shar-pei Po podjęciu decyzji przez całą rodzinę, w czwartek dla Łatki rozpoczął się nowy rozdział w życiu...
Karolina napisał: | Łatka ma nowe imię "MIMI" i już na nie reaguje.
Bardzo szybko zaczyna sie do mnie i rodziny przyzwyczajac. Jest strasznie płochliwym pieskiem, co wiąże się z tym że nie chce sie załatwiac na dworze, (po dłuższym chodzeniu kupe zrobi ale siku już nie) za dużo hałasów. Jak sie oswoi z otoczeniem to przyjdzie czas na siusiu. [...]
Sunia jest zdrowa tylko ma pchełki, ale temu zaradziliśmy. W poniedziałek zdejmiemy jej szwy, a w sobote będzie odrobaczana. Weterynarz stwierdziła że sunia ma roczek.
Śpi ze mną w łóżku [...], chodzi za mną jak cień, wskakuje mi na kolana, bez problemu je, jest nawet zazdrosna o mojego psa jak do mnie podchodzi i liże go po pysku żeby odszedł..hihi. Jak dostaje smakołyka i nie ma siły zjeśc to wskakuje na fotel i zakopuje w kocyk...hihihi. Wczoraj bawiła sie ze mną zabawką, aż z niecierpliwością czekam kiedy zrobi pierwsze wrrrryy... podczas zabawy i zacznie szczekac.
Sunia z dnia na dzień robi wielkie postępy mimo, że jest strasznie płochliwa i niepewna ludzi i otoczenia. Jestem mile zaskoczona bo myślałam że podejdzie do mnie i zacznie mi ufac dopiero po tygodniu. |
A tak wygląda obecne życie małej, ślicznej Mimi

|
|
 |
 | |  |
pollyyong
Dołączył: 25 Lut 2008 |
Posty: 30 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Pon 14:46, 25 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Witam wszystkich tu zgromadzonych.... sunia mieszka w centrum Łodzi blisko Piotrkowskiej i parku Śledzia...
Postaram sie regularnie odwiedzac forum i pisac o postępach MIMI.
pozdrawiam wszystkich cieplutko
|
|
pollyyong
Dołączył: 25 Lut 2008 |
Posty: 30 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Wto 12:58, 26 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Ok ja bardzo chętnie tylko daj mi cynka jak będą terminy na czipowanie.. pozdrawiam
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Śro 12:37, 27 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
No faktycznie - możecie wręcz spotkanko zorganizować, sporo psich wieluniaków grzeje poopki w Łodzi i jej okolicach (czy Zgierz nie obrazi się za nazwanie go "okolicą"? )
A Karolina przysłała kolejne foty, są taaaakie świetne, że wszystkie Wam pokażę - więc szybciorem biegnijcie po jakąś kawę, sporo oglądania będzie
Jednak może najpierw zacytuję liścidło Karoliny, ryzykując urwanie głowy, bądź inne męczarnie, za ujawnianie korespondencji Ale jak nie ujawniać skoro w połączeniu ze zdjęciami tworzą obraz życia o jakim dla Łatki mogliśmy tu jedynie marzyć?...
pollyyong napisał: | Kumpel MIMI wabi się HUBO (tak ma wpisane w rodowodzie) ale różnie go nazywamy i reaguje na wiele imion. Dogadują się świetnie. Hubek ma taki charakter że za bardzo się nie przejmuje obecnością MIMI, to raczej ona za nim biega. Jak mama bawi sie z Hubkiem to MIMI zaraz podbiega i liże mamę po rękach żeby mu nie zrobiła krzywdy. MIMI łazi mu między nogami, nie patrzą, potykają sie o siebie, wpadają na siebie....
Wczoraj zauważyłam następny postęp u MIMI, mianowicie zaczęła łobuzowac w domu..hihihi. O 6 nad ranem wyciągnęła ze śmietnika kubek po śmietanie i zaczęła go obgryzac u mnie na łóżku, gdy smacznie spałam. Zamknełam jej drzwi od kuchni żeby nic mi nie znosiła. To wzięła się za moje miśki i wygryzała im noski..hahahaha. Gdy jej wszystko zabrałam, wskoczyła mi na biurko i pogryzła całą płytę z grą w papierowym opakowaniu.
STWIERDZIŁAM ŻE SUNIA MA ZA MAŁO ZABAWEK WIEC POLECIAŁAM DO MANUFAKTURY DO ZOOLOGICZNEGO I KUPIŁAM JEJ KILKA.
Dzisiaj co prawda też miałam pobudkę o 6 rano, ale nic nie zbroiła, mimo że urzędowała na biurku. Bawiła się zabawkami, podrzucała, biegała z nimi, gryzła je, a one piszczały. No cóż, dopóki dziecko sie nie wybawiło (czyli do jakiejś 10, wtedy padła) mogłam sobie pomarzyc o śnie.
Pieszczoch się z niej zrobił niesamowity, przez cały czas chciałaby byc miziana po brzuszku. Jest strasznie wychudzona. Pod bujnym futerkiem czuc kosteczki i żeberka. Latam za nią jak głupia z miską żeby troszkę więcej zjadła...hyhyhy.
Nie jestem zła na sunie za zniszczenia, wręcz przeciwnie ciesze się, że czuje sie u mnie tak swobodnie że chce się bawic. |
Najpierw wylegiwanie łóżeczkowe Brzuszek jeszcze jak widzę w sreberku...
Mimi - pieszczoszka

|
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Śro 12:40, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
pollyyong
Dołączył: 25 Lut 2008 |
Posty: 30 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Czw 21:44, 28 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
MIMI jest strasznym łobuzem uwielbia obgryzac dokumenty, które leżą na biurku, albo są schowane do teczki. Wyrzucanie wszystkiego ze śmietnika to jej passa...oczywiście częśc śmieci leży u mnie na łóżku... i jak tu nie kochac takiego łobuza...
Widzę następny postęp, sunia zaczyna szczekac z radości kiedy wchodzę do domu..
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 4
|
|
|
|  |