MałGośka
Adminka
|
No faktycznie, zwłaszcza gdy Aika w nowym domku zaczęła wyglądać jak księżniczka Rozwolnienie trwające trzy dni jest wysoce niepokojące. Ogólne badania Mimi na pewno się przydadzą - bo nie dość, że nie mamy pojęcia jak wyglądało jej przeszłe życie, to później jej organizm został wycieńczony przez poród, wychowanie maluchów i sterylizację. Do tego warunki schroniskowe są wysoce "ryzykowne". Przy takim nagromadzeniu psów w jednym miejscu niezmiernie łatwo o rożnego rodzaju infekcje/pasożyty/wirusy. Niektóre nasze psiska przebadane dokładnie w nowych domach okazywały się nosicielami rożnego typu pasożytów czy bakterii. Czyli morfologia, biochemia i badanie kupy - wskazane.
Karmione są wszystkim co udaje nam się zdobyć. Mięso, kości gotowane i surowe, makaron, ryż, kasza, chleb, sery - niekoniecznie najświeższe, resztki od róznych ludzi, karma sucha - od takiej dość dobrej, po najtańszą i najmniej ciekawą, marketową. W schronisku się nie wybrzydza. Wiemy to my i psy. Stąd nie ma się co sugerować żywieniem w schronisku. Praktycznie każdy pies ma perturbacje żołądkowe po adopcji - dlatego ZAWSZE polecam wizytę u weta. Do tego Mimi jest już dwa tygodnie po zmianie warunków. A może jest na coś uczulona? Może odstaw wszystko, a w pierwszej kolejności przysmaki, na pewno parówki - bo to zawiera przecież przyprawy. Podawaj jej wyłącznie ryż z kurczakiem, jeśli nie będzie chciała jeść to jej nie zmuszaj, albo popróbuj z ręki, czy w jakiś nietypowych warunkach Jeśli problemy ustąpią możesz powoli dodawać kolejne składniki obserwując reakcje jej organizmu. Ewentualnie kup dobrą karmę, może dla alergików - z tego co się orientuję to z jagnięciną są takie delikatne. |
||||||||||||||||||
|
pollyyong
|
EUREKA
Dziś nadszedł przełomowy dzień! MIMI pierwszy raz od 2 tygodni zrobiła SIKU i KUPĘ na dworzu!! Wycałowałam ją za to i wyściskałam i jeszcze przez pół godziny ją chwaliłam. Po wczorajszym podaniu jej węgla rozwolnienie ustąpiło.. dziś zrobiła dwie przyzwoite kupki... Wreszcie odpowiednia karma i nawet ją je ciesze sie że wszystko już jest ok |
||||||||||||||
|
Elza
Zwierzolub
|
Mimi powoli przestaje sie bać ( nawet jeśli na taką nie wyglądała), wczesniej nie utrzymywała siku i k... ze stresu. Teraz zaczyna wierzyć, że to jej dom.
Powodzenia. |
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Nasza Funia też miała różne dolegliwości żołądkowe. Jak nie rozwolnienie, to zatwardzenia a do tego wieczne wybrzydzanie na zawatrość miseczki. Prócz tego co jakiś czas pojawiały się bóle brzuszka i wymioty. Wizyty u weta skutkowały faszerowaniem psa kolejnymi antybiotykami i zaleczaniem problemu a nie usunięciem jego przyczyn. Tak było aż nie trafiliśmy do kolejnego lekarza, który to wreszcie stwierdził, że Funia po prostu potrzebuje specjalnej diety. Teraz suczyca żywi się rozgotowanym ryżykiem z rybą morską (ew. mięsem drobiowym) i warzywami (głównie marchwka i buraki) i... jest okazem zdrowia! Kupy eleganckie, zawartość miski znika w zastraszającym tępie a po naszym niejadku zostało tylko wspomnienie.
Wiem że gotowanie dla zwierza jest dość uciążliwe, ale czworonogowi wielkości Mimi 5 litrowy gar żarełka powinien wystarczyć na ok. 4 dni (Funi wystarcza), więc może warto spróbować? |
||||||||||||||
|
pollyyong
|
Justynko, owszem gotowałam jej jedzonko serduszka, żołądki, kurczaczek, wołowinka, cielęcinka plus warzywka. Ten mały ROBAL nie chciał nawet powąchac... Teraz dobrałam jej odpowiednią karmę do jej płochliwego zachowania z dużą gammą witamin i minerałów. KUPKA jest elegancka i coraz bardziej błyszczy jej sierśc. Najbardziej mnie cieszy to, że ją je. Czasem dostanie saszetkę jakiegoś dobrego mięska albo pasztecik.... CORAZ LEPIEJ..i oby do przodu. Kupiłam sobie teraz książkę/ lekturę...hyhyhyhy "Okiem psa" i jestem główką na świat. |
||||||||||||||||
|
pollyyong
|
A oto nowe fotki MIMI.
jam jest nietopezzz ... ZZZzzzzzzzzz.... |
||||||||||||||
|
pollyyong
|
Zrobiłam kilka fotek MIMUSZKI... jak była u rodzinki na działeczce w ten pogodny weekend
tu na zdjęciu z pańciem plus dwie koleżanki równie zazdrosne jak MIMI. mmmm... ile tu zapachów.. moje dwie miłości w łóżeczku A tu MIMKOWY ciapolek w całej krasie... koffam moją księżniczkę |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Fajna sunia z niej. Powiedz jak udało Ci się namówić faceta, żeby wyszedł z psem, który posiada różowe skrzydełka szok... ale skrzydełka są super
|
||||||||||||||
|
Kasia i Sweety
Zwierzolub
|
Różowe Skrzydełka... bOMBA!
MIMI, aj. Piękna jak zawsze |
||||||||||||||
|
pollyyong
|
ma się ten dar przekonywania.... hyhyhyhy.. miłośc do pieska też swoje robi... niach niach |
||||||||||||||||
|
pollyyong
|
Minęły już ponad 3 tygodnie... Widac wyraźnie że sunia się klimatyzuje. Staram się ją wszędzie zabierac żeby ograniczyła swój strach do obcych ludzi, do minimum
Wieczorkami jak nie ma ludzi, spuszczam MIMI z HUBKIEM na podwórku żeby się wybiegali. Wiem, że nie można jej ufac bo w każdej chwili może uciec, ale sunia niesłychanie sie pilnuje, to z Hubkiem mam problem bo nie zawsze chce do mnie przyjśc. Za każdym razem jak sunia do mnie przybiegnie bardzo ją chwalę. Nie za bardzo lubi chodzic na smyczy. Rano jak widzi że przekręcam się z boku na bok, wskakuje mi do łóżka i robi poranną toaletę a potem zasypia ze mną. Po tych trzech tygodniach obserwacji MIMI można wywnioskowac jaką miała przeszłośc: 1. Mimi bardzo się boi mężczyzn (musiałabyc na100% bardzo bita przez pana, a może tylko jego miała jako właściciela dlatego tak nie ufa ludziom) 2. Nie lubi chodzic na smyczy co wiąże sie z tym, że musiała mieszkac gdzieś na wiejskim podwórku i biegac luzem. Na tym podwórku nie była sama musiała życ z innymi psami, i w cale dużo nie była karmiona bo do tej pory jak czegoś nie zje to chowa i nie pozwala Hubkowi dojśc. Może z matką żyła i rodzeństwem do momentu aż się oszczeniła i pan wyrzucił zbędny balast. 3. Mimi w momencie zagrożenia chowa sie w dziurę i tam czuje się najbezpieczniej, to oznacza, że spała w budzie, ale bardziej myślę, że to nie była buda tylko jakiś dołek/dziura w piachu z czymś zadaszonym Za każdym razem jak układa sie do snu to sobie wykopuje dziurkę. 4. Za kości dałaby się zabic myślę że tylko to dostawała i chleb z wodą, albo inne potworne rzeczy. jeżeli macie jakieś pomysły jaką mogła miec przeszłośc to piszcie Widac, że MIMI bardzo osłabila ciąża, mimo że jest pełnym życia pieskiem. Co prawda nie są to bardzo poważne problemy ale są i trzeba je naprawic. Mocz MIMI jest zabarwiony na jasnożółty a powinien byc bardziej intensywny, bardzo rzadko ma czkawke, troszeczke jest podziębiona . Takiego typu leczenie , które ma na celu wzmocnic odpornośc i uzupełnic w witaminy suni troszke potrwa. Kupiłam jej kompleks witamin, je bogatowartościowe posiłki (rąbie jak smok a nawet czasem z przejedzenia się jej ulewa ) Kupujcie swoim pieskom "żwacze" nie są drogie ale bardzo bogate w proteiny i poprawiaja florę bakteryjną w rzołądku pieska . ale sie rozpisałam hyhyhyhyhy mam dwa krótkie filmiki z MIMI ale nie wiem jak je wrzucic |
||||||||||||||
|
Elza
Zwierzolub
|
"Za każdym razem jak układa sie do snu to sobie wykopuje dziurkę. "
Niemal wszystkie psy to robią i nie wiąże się to z jakimikolwiek przykrymi doświadczeniami, a z instynktem wilka. Rośnie nam tu nowa Agata Christie. |
||||||||||||||
|
Karolina
Zwierzofan
|
Aż mam ochotę wyściskać to szcześliwe futro
Pollyyong, widać jak bardzo kochasz Mimi i jakie szczęście miała sunia, że do Ciebie trafiła Przy okazji - czy bylaś kiedyś w tym psim parku w Łodzi... kurcze, nawet dokładnie nie wiem, gdzie to jest, ale słyszałam że jest taki psi park, gdzie można psa luzem puszczac i są nawet jakieś przeszkody do zabawy zamontowane dla czterołapych... :/ |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
||||||||||||||
|
Łatka-już Mimi- ślicznota w typie papillon'a |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.