KapitanIśka czyli jamniorkowy duet :) |
Amie
Adminka
|
...
... ... ... ... ... |
||||||||||||||
|
Martusia
Zwierzofan
|
Amie Czy TO znaczy że Kapitan
przestał by c jedynakiem?? Pisz natychmiast! Bo ja będę sprawdzać i nie zamkniesz mi gęby nawet najpiekniejszymi fotkami! |
||||||||||||||
|
Blink
Moderator
|
Halloooooo czekamy na wiesci!!
|
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Kurka blaszka! Amie jesteś wzywana do tablicy w administracyjnym trybie natychmiastowym! I nie ma wykrętów, bo jak z nerw wyjdę... A mieszkam w wawie...
Na marginesie - gdzie kupiłaś taką różaną pościel? I za ile? I z czego ona jest? |
||||||||||||||
|
Martusia
Zwierzofan
|
bo sie zdenerwuję siedze na uzupełnianiem dziennika, walcze z obliczaniem średnich, chciałam sobie poczytać coś dobrego! AMIE!
|
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Amie! Jesteś na forum! Widzę Cię!
|
||||||||||||||
|
Amie
Adminka
|
hihi |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Amie dnia Nie 17:20, 21 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz |
Amie
Adminka
|
Był przepiękny letni dzień, ptaszki śpiewały, roślinki kwitły... eeee nie... tak naprawdę to było zimno i zapowiadali kolejną wichurę. Był poniedziałek - 15ty stycznia. Dzień wcześniej MałGosia pokazała światu Jamnisię. Klikam i pik pik pik .. serducho przyspiesza na widok parówkowego ciała. "Nie " mówię sobie.
Zerkam znów i wyłączam komputer. W nocy mi się śni... Jamnisia. No a któżby inny? No ale nic, trzeba przetrwać moją kolejną miłość schroniskową. Milość U żesz, nakryłam się na tym, że patrzę na to zdjęcie.... ...i mówię do monitora, że go kocham. Nie, nie i jeszcze raz NIE. Przejdzie mi za tydzień... no może dwa. Przecież nie mam warunków na drugiego psa i czwartego zwierzaka. Nie mam. Nie mam? No nie mam. Chyba.. hm.. "Nie - nie mam" mówię sobie stanowczo. Poza tym już wystarczy, że Salem podsikuje w kilku miejscach w domu oraz Kapitan w nocy i jak jest sam. Wystarczy mi, ze przeklinam na cały świat zwierzęcy kiedy rano PRZED kawą jeżdżę z mopem po mieszkaniu. Pies się chowa wtedy na posłaniu, bo mu głupio, jest odwrócony tyłem do mnie - myśli, że go wtedy nie widać Salem to w ogóle ma mnie w nosie czy wycieram właśnie po nim czy też nie, a nie.. przepraszam, nie ma mnie w nosie - czeka bowiem jak wytrę łazienkę, no bo fajnie się przecież sika na czyste. Wrrrr... nie, nie i jeszcze raz NIE. Kolejny zwierzak? No weź się stuknij w głowę głupia babo. Zaczynam się czuć nabuzowana, bo nie ma nic gorszego niż takie "przyjemne" obowiązki PRZED poranna kawą. "No ale z drugiej strony.." - odzywa się niepytany głos we mnie, gdzieś tam. "Nie ma drugiej strony!" - odburkuję. "...drugie psie ciałko przytulone w łóżku" - głos ciągnie niezrażony. "Pfff.." - zatykam uszy. "...drugie ciałko, które cieszy się na Twój widok jak wracasz choćby ze sklepu, poza tym Kapcio może by się ośmielił na spacerkach? Miałby towarzyszkę zabaw, bo umówmy się - Ofelia to jednak nie to samo " "Pfff... no może. Ale Jamnisia z pewnością kotów nie lubi." "No i co...? Kociaki są dorosłe i potrafią sobie spokojnie radę z psami dawać. Wręcz trzebaby się martwić czy Ofelia nie będzie dla zabawy straszyć i atakować." Bijąc się tak z własnymi myślami staram się myśleć o czymś innym. O KIMŚ INNYM. Pfff. Zamykam przeglądarkę. Zanim jednak kliknęłam "x" pocałowałam w wyobraźni tu: ...prosto w ulubione psie miejsce - między oczka. (30 minut później) W głowie tkwi mi tylko jedno: "ona tam jest od października.." |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
i niec nie mogę wykrztusić słownego |
||||||||||||||
|
Amie
Adminka
|
16sty styczeń - wtorek.
Rozmawiałam wczoraj z TZem. Zaskoczyłam go tym, iż myślę o drugim psie. Pff ja tam siebie nie zaskoczyłam, bo kołacze mi się to po głowie gdzieś od dwóch lat Koniec końców ja byłam zaskoczona... jego zaskoczeniem Ogólnie jego wypowiedzi były na "nie", ale jakby nie patrzeć mówił: "musieliBYŚMY ją wysterylizować i musieliBYŚMY ją odchudzić nieco, ale zresztą wyobraź sobie, że idziesz na ten swój francuski, a ja co? Dwie smycze i na spacer?" Generalnie dzisiaj stukam się po głowie, że w ogóle wpadłam na pomysł 4tego zwierzaka. Wieczorem.. TZ przychodzi z pracy, ja coś tam mówię do niego o sobocie, a ten: "To nie jedziemy w sobotę po Jamnisię?" i się uśmiecha szelmowsko No i weź tu bądź mądra! Uch, a żeby go, no. Ja tu się od myśli Jamnisiowych odzwyczajam, a ten ech... 17ty styczeń - środa. Ok, Diavoli już wie - zaczyna mnie wręcz namawiać Aaaa....! Nie wytrzymałam i "subtelnie" podpytałam Mantis o wrażenia z powiększenia stada i jaka jest różnica między jednym psem a dwoma Tak "subtelnie" mi to wyszło, że Mantis od razu wie co i jak i o kogo chodzi No i świetnie, a ja nadal głupia jestem, bo nadal nic nie wiem. Mam ogrom wątpliwości co do decyzji, a chciałabym być tak pewna jak wtedy, gdy brałam Kapitana. Wysłałam maila do TZ: "Myślę o tej Jamnisi... " Ratunku... "niech mnie ktoś przytuli" (trochę później) Buehehehe... w ogóle mi nie przyszło do głowy, że MałGosia może się nie zgodzić i nam psa nie wydać hehehe... ale by było Po tych wszyyyystkich rozterkach |
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Amie, czy Ty się znasz na kalendarzu? Bo ogólnie to przypuszczam, że wątpię. Jest 21. dzień stycznia, a Ty swoją żałosną relację zakończyłaś na dniu 17. Chcesz w zęby?
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Ludzie to się uparli na budowanie nastroju czy jak
|
||||||||||||||
|
Aska
Zwierzozwierz
|
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
No właśnie - chcesz?! Pisz tu zaraz szybko ciąg dalszy, bo mnie też nerwy zjadają A tego śmiechu, o tego tu:
to ja udam, że nie widziałam. No. |
||||||||||||||||||
|
KapitanIśka czyli jamniorkowy duet :) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.