Jak słodka, przytulaśna Kira udomowiona została :)

Karolina napisał:

Po dwóch tygodniach mamy następujący bilans:

Straty:
- zjedzone nalepsze buty panci;
- kilkanaście dziur w narzucie na kanapie;
- zjedzony częsciowo zamek błyskawiczny śpiwora;
- poczłonowane sznurówki od tenisówek panci;
- nadgyziona budka ochronna nad kojczykiem Smużynki;

Alez jakie to straty, przeciez to prawie zysk:
buty - nie wierze, ze nie marzylas wlasnie o jakis pieknych nowych bucikach, narzuta - ta pogryziona nie pasowała na pewno do dywanu, nowa bedzie juz pasowac, spiwór - przeciez mamy globalne ocieplenie, sznuruffki to przezytek czy Pancia nie slyszala o rzepach i gumkach?

Kira slyszala, a budka ochronna - Blink nawet nie wie za bardzo co to jest wiec pewnie zupelnie nie potrzebne, Kira myslala widocznie podobnie

Blink, nawet bym się przychiliła do Twojej teori, gdyby nie to, że zjedzone buty byly na rzepy

A dziś zważyliśmy potfforka - 6,200 kg. żywej wagi!

Zdjęcia z cyklu "Tak sypiam"

A to jest jedno z miejsc, które Kira wybrała sobie do drzemania... szafka na buty i inne duperele w przedpokoju

Co Ona - Kira, w kozice sie zamienia ze, spac chodzi tak wysoko?

6,600 kg

Chyba czas zacząc podcinać łapy

Równiutko 5 tyg. od adopcji 7,200 kg !

A oto lipcowa Kira Posępne Wąsy, vel Glut

Cudownosci i jaki usmiech na pysiu

Ale ona urosla!

A jaka uhahana

A czy ów Glut już więksiejszy od Smużyny?

(i faktycznie typ urody supłowej

)

No gdyby Suplasty posiadał jajeczka, możnaby nawet snuć przypuszczenia, że to jego dziecię

Glut powoli przegania Smuzynkę, dwa tyg. temu ważyły dokładnie tyle samo. Teraz pewnie jest ciut cięższa od naszej geriatrii

A może jakieś zdjęcie, tak upozowane - obok siebie dla porównania?

Biegnący Diabeł Tasmański....

A tu można Glutka porównać do Smużynki

W Smużynkowym wątku również

Strasznie głupawa minka

Z ciekawostek dodam, że Kira nosi miskę na wodę, gdy tej w misce zabraknie. Przynosi i kładzie pod nogami pancia lub panci

Kurcze, nikt jej tego nie uczył

Generalnie jest też bardziej usłuchana od Smuzynki na spacerach.
Uwielbia przebywac na balkonie, moze wtedy obserwowac co sie dzieje na osiedlu albo przysypiac w cieplym sloneczku wsrod brzeczenia much, ktore uwielbia lapac

Jak sie cieszy po czlowieczym powrocie do mieszkania podgyza gdzie sie da. Nauczyla tez tego Smuzynke

Tydzień temu straciliśmy naszego szczeniaczka

....
a zyskaliśmy psią pannice

Za trzy miesiące ciachniemy co zbędne

A jeszcze zapomniała naskarżyć - Kirucha nauczyła się od Smużyny sikać z podniesioną nogą