Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Już za chwileczkę.. już za momencik..
Znów mnie od świata odcięli.. cały czas mi grzebią w kablach, bo pożegnałam się z Tepsą i podpięłam telefonię cyfrową no i małe niedogrania następują.. Przed sekundą dosłownie dostałam cynk, że dostęp do sieci znów mam..
No dobra.. Najpierw powiem Wam, że suni dziś zdjęto szwy!! Jaka ona jest dzielna.. Nawet nie pisnęła a zabolało na pewno, bo aż się skuliła.. Rana zagojona wręcz ślicznie, żadnych wycieków, opuchlizny, nic.. Teraz jeszcze dwa dni męczarni z kloszem a później już spokój. Lekarz mówił, że sama powinna zacząć chodzić na chorej łapce jak tylko przestanie ją boleć. Czasem trwa to dwa tygodnie czasem pół roku. Nie ma reguły poza tą, że lekkim psiakom łatwiej jest i szybciej wracają do zdrowia..
Sunia dostała tabletkę Rimadylu (przeciwbólowa i przeciwzapalna) oraz kurację witaminową wspomagającą leczenie stawów po tego typu zabiegach, i nie tylko, w tabletkach (Nutradyl). Tabletki kupiłam więc za wizytę pooperacyjna zapłaciłam 50 % czyli 10 zł. Razem z tabletkami dzisiejsza wizyta to koszt 54 zł. Czyli do tej pory: 270 zł operacja, później dwie wizyty z zastrzykami: 30 zł i 38 zł i dziś 54 zł. Razem 392 zł. Zostało 158 zł. Ze słów lekarza wynika, że na tym terapia powinna się zakończyć. Tak więc proszę, wypowiedzcie się co mam zrobić z pozostałą po zbiórce kasą, ok?

Hmm.. co ja to miałam.. a! zdjęcia! No to już wrzucam:









A to już droga powrotna. Prawda, że szybko się sunia uczy?
Jakby całe życie autem jeździła..
Nie było już nerwowego oblizywania się, mlaskania, krokodylich łez..



I jeszcze parę news'ów: pies wychodzi z mieszkania sam (oczywiście na smyczy) i uwaga: sam schodzi po schodach całe trzy piętra i sam z powrotem dyga na górę Skończyło się noszenie suni. O czym sunia zdecydowała sama Ja i tak jestem cały czas w pogotowiu. Jak się tylko psica męczy za mocno albo ma chęć się czegoś na maxa wystraszyć to capię na ręcę i nie puszczam A jak się suczydło małe tuli do szyi.. No i dziś pierwszy raz została w mieszkaniu sama na regularny nasz dzień w pracy i przedszkolu czyli dobre 9 godzin. Bardzo mam grzecznego psa! Zero rozrabiania! I ta radość jak nas zobaczyła! Dobrze, że sunia ogon ma raczej krótkawy, bo chyba by się ukręcił jak by był dłuższy..

Pozdrawiamy wszystkich forumowiczy serdecznie, tych stęsknionych zapraszamy na pokoje tudzież do kuchni (moje ulubione miejsce w domu), tych co się dawno nie odzywają a nie wierzę, że nie czytają też pozdrawiamy.. z lekką zaczepką w czcionce.. za dobre życzenia bardzo mocno dziękujemy

Jakie to niecierpliwe towarzystwo..
Zobacz profil autora
AnJa
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorzów Wlkp.

ML - jesteś najlepsza w świecie
Nie wychodzę z podziwu, że pojechałaś z Milusią na szkolenie
Naprawdę się wzruszyłam czytając i oglądając relację z wyjazdu.
Milusia na każdej kolejnej sesji zdjęciowej wygląda coraz radośniej
A na zdjęciu w samochodzie w drodze powrotnej już taka opanowana - ma zadatki na dobrego pilota
Trzymam kciuki za rekonwalescentkę, aby szybko stanęła pewnie na wszystkich czterech nóżkach
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

ML napisał:





wierzyć się nie chce, że to był dzikus i uciekinier

Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa



Super rude pycho
Czyli teraz czas i pora na polubienie wszelkich ciotek
Zobacz profil autora
Mili
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


ML Mili
zdjątek, zdjątek.........chcemy
wciąż mało i mało
Rudzielec cudo, oskara powinna dostać ....
super, że wszystko się udało z operacją i rekonwalescencja w porządku
wiele, wiele miłości
merdanko - Misiek
pozdrawiam - Misiowaty
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Zgierz

Się wzruszyłam
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz


Wczoraj rano suka wprawiła nas w osłupienie.. siebie chyba też Otóż kiedy zobaczyła, że juz nie śpimy i nie rzucamy na posłanie witać psa po całej nocy rozłąki.. postanowiła sama się z nami przywitać i wskoczyła na łóżko W kołnierzu, na trzech łapach.. Bez problemu. Parę fotek zrobiłam choć one nie oddają tej radości, którą na rudym pyszczku miałyśmy przyjemność oglądać






A to już dzisiejszy wieczór.
Chyba normalne jest, że psy sypiają na poduszkach, prawda?

Zobacz profil autora
Justyna
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

Justyna napisał:
Oj coś czuję ML, że już niedługo zagoszczą tu opowieści o psie dzielnie i radośnie brykającym na spacerkach i biadolenia o tym jak to zwierze rozpycha się w nocy w łóżku Panci, permanentnie i nachalnie domaga sie pieszczot oraz bezczelnie kradnie Idce ulubione zabawki
Oj, coś czuję, że już baaardzo niedługo wszyscy będą mogli się do mnie zwracać per Pytio czy Kasandro (choć ta to chyba złe rzeczy przepowiadała?) ewentualnie Wielka Jasnowidząca (dla przyjaciół "Jasek" )

Nie chcę sie narzucać, ale czy to aby już nie pora?
To jak chcecie mi mówić?
Pytio?
Kasandro?
Wielka Jasnowidząca?
Horpyno (jak proponowała Edyta)?
Czy po prostu Wszechwiedząca Wiedźmo PlePle, jak sugerowała mała?
No jak?
Zobacz profil autora
Maja
Moderator
Moderator

Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

ML to jest najnormalniejsze psie zachowanie-spanie na poduszkach!!
Moje dwie dziewuszki TYLKO tak śpią!!No i w lóżku oczywiście.

Nie wiem czy wiesz, ale Mili byla jakoś latem posądzana przeze mnie o pokrewieństwo z moją Pestką( podzielilam się wtedy tym z MałGośką)
, są bardzo podobne (chociaż okazalo się po mojej wizycie w schronisku, że Pestka jest większa i grubsza).

Cudny z niej rudzielec. Bardzo mnie rozczula psica jedna
Zobacz profil autora
irma
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

Justyna
proponuje PLE-PLE
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Oczywiście, że psy sypiają na poduszkach i kompletenie nie ma tu znaczenia rozmiar psa

Mili nadal się mnie boi - co prawda to nieco zlekceważyłam i mimo wszystko małą wygłaskałam (ależ ma jedwabiste futerko), ale generalnie wzbudzam lęk heh cóż człówiek nie może podobac wszystkim widocznie...
Zobacz profil autora
ML
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Ludziska Czy Wy wiecie, że mój pies s z c z e k a Otóż tak!! I to z radości I wczoraj i dzisiaj po południu, jak przyszłyśmy z Idką do domu to się sunia tak mocno ucieszyła, że nie wystarczyło uszy położyć i rudą pupką kręcić cichutko popiskując Trzeba było swą radość mocniej zaakcentować
I psica sobie ze dwa razy normalnie szczeknęła

Spacerki też są baaardzo przyjemne.. Dla rudej najbardziej, dla Idki również choć mogłyby być krótsze, ja chwilowo z powodu kolejnego morderczego wirusa katarowo-gardłowego, słabo się cieszę z łażenia po polach ale czego się nie robi dla takich fajnych dziewczyn..
Suczydło małe się na smyczy rozwija... dobrze, że Ania długość odpowiednią dobrała, co prawda jeszcze się smycz ani razu nie skończyła ale myślę, że jesteśmy blisko wyciągnięcia całej linki

Jeszcze Wam powiem, że sunia dziś przewłaszczyła sobie Idkowe dżinsy, które niechcący zostały wczoraj na dywanie w pobliżu kołderki w misie. Dziś wracamy po domu a tu dżinsy zawleczone na kołderkę. Oczywiście są w całości, żeby nie było, że pies jakiś niszczyciel
Poleżeć sobie tylko sunia chciała.

Natomiast jak wychodziłam rano to zostawiłam suni kurzą rapkę na kołderce żeby sobie czas umilała.. no i sobie umilała.. w moim łóżku Zapomniała zjeść okruszki..

No i wiadomość bardzo ważna: chyba się sunia zaczyna rehabilitować, bo wczoraj podpatrzyłam ją, że próbuje chorą łapę jakby ukierunkowywać. Trudno mi to opisać ale wygląda to tak, że nie jest już ona totalnie bezwładnie zwisająca.
Dziś na spacerze przez chwilę miałam wrażenie, że oparła się na niej. Była za daleko żeby mieć pewność ale chyba są pewne postępy jeśli chodzi o łapę.
Bo że postępy w kręceniu rudą kitką są to jest pewne

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i żegnamy się pewnie aż do niedzieli
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

ML napisał:


Natomiast jak wychodziłam rano to zostawiłam suni kurzą rapkę na kołderce żeby sobie czas umilała.. no i sobie umilała.. w moim łóżku Zapomniała zjeść okruszki..



No to widac juz zdecydowanie,ze Wielunianka.One to maja w szkoleniu obowiązkowym I tak masz szczęście,ze to tylko rapka była.. Bona zademonstrowała nam to pierwszy raz ze sztuka mięsa(surową) ukradziona z kuchni...
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Taaa ja spędziłam kiedyś noc w towarzystwie rapki zakopanej w pościeli co odkryłam dopiero rano

Ale, że Mili szczekać umie ho ho ho
Zobacz profil autora
wiata
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

Ja absolutnie nie chcę wchodzić Justynie w kompetencje, ale coś mi się widzi, że jak mała raz się odezwała to już niedługa droga do ciągłej paplaniny, w końcu jakby nie było Mili jest kobietą.
Zobacz profil autora
Jak Małgosia drogę do serca Mili znalazła :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 35 z 53  

  
  
 Odpowiedz do tematu