 |
|
 |
mała
Zwierzolub

Dołączył: 27 Lut 2006 |
Posty: 269 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: wrocław |
|
 |
Wysłany: Pon 17:02, 22 Gru 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Donald dziękuje wszystkim za życzenia
Synu ma się chyba lepiej, nic przynajmniej nie wskazuje by było inaczej
Apetyt dopisuje, na spacerach biega i macha ogonem. Co prawda, łyka cały czas prochy,ale widać, ze pomagają.Ciśnienie spadło i wet twierdzi, że serduszko odmłodniało o 5 lat. Wczoraj Donu dzielnie przeżył kąpiel, a teraz siedzi koło mnie i zaczepia mnie łapą,że chce się bawić. A bawić się potrafi i to jak
Pozdrawiamy wszystkich bardzo,bardzo,bardzo! 
|
|
 | Donek |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Maciek
Dołączył: 10 Mar 2006 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wrocław |
|
 |
Wysłany: Wto 3:38, 07 Gru 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Dluuuugo nas nie bylo ale mam nadzieje ze rozumiecie - ogon i ten cudownie smierdzacy pysk prawie ze zdrowy, co jak na tego pacjenta jest duzym sukcesem przeciez a wiec o czym tu pisac ?
Jasne ze wciaz byla walka, bo na takiego psa sie zdecydowalismy - mial zyc chwile z nami, szczesliwie okazalo sie ze to juz prawie 4 lata.
Niestety teraz nam sie pogorszylo i juz powoli musimy sie zegnac, wet raczej nie pozostawia zludzen. Wyprowadzilismy serce na prosta, w sumie "podroby" tez nam funkcjonuja, bo wszystkie wyniki mamy prawie ze w normie co przy jego wieku i jego "przebiegu" w sumie jest cudem.
Gdzies po drodze wyniknely nam stare problemy z sercem ale dzieki lekarstwom udalo sie to opanowac (Vetmedin okazal sie cudowny, mimo ze chyba nie jest najtanszy - niestety innych nie tolerowal), opanowalismy prostate i watrobe - niestety starosc nas pokona chyba ;/
Donciak przestaje zupelnie jesc , choc zawsze byl niejadkiem - w sumie od dawna karmienie zajmowalo okolo 1h dziennie, co pozwalalo mi przynajmniej prase na podlodze przejrzec
Odzywaja sie jego problemy z kregoslupem niestety, to wszystko co bylo polamane mu dokucza - sam kregoslup jest jednym wielkim dramatem, w sumie to tylko zdjecie oddaje to co sie tam dzieje
Gasnie pies w oczach, mimo ze juz kilka razy bylo bardzo zle ale wciaz byla w nim energia - teraz niestety juz mam wrazenie ze sam walcze, on chyba sie poddal. A wiec jesli to pomoze niech inne wielunskie ogony mu wysla troche pozytywnych mysli, troche merdajacych ogonow - moze to nam pomoze 
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 26 z 26
|
|
|
|  |