 |
|
 |
Simona
Dołączył: 29 Lis 2006 |
Posty: 11 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 20:10, 27 Gru 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Wasz piesek jest przecudny i ma piękne futerko!! :-)
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Amie
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1090 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Wto 13:56, 02 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Anna napisał: | W zeszłym roku Gabek kompletnie nie zwracał uwagi na żadne wystrzały. Ale niestety w tym roku zaczęłą się bać. Na szczęście nie wygląda to tak tragicznie jak u moich poprzednich psów... |
Oj u mnie to samo Najpierw Kapitan w ogóle nie zwracał uwagi, chociaż to straszny tchórz. A teraz się chowa jak słyszy strzały. Udaje mi się jednak zrobić dla niego azyl (teraz to był mój pokój, wyciszony jak się dało, zasłony zasłonięte, muzyczka w tle, jego posłanko i kocyk i światło zgaszone). Bez azylu biega i się chowa - wymyśla wtedy bardzo dziwne miejsca i boję się, że gdzieś mi utknie
Ale to i tak jest nic w porównaniu z poprzednim psiakiem z którym już nie wiadomo było co robić, bo nic nie polepszało mu komfortu w sylwestra. Kończyło się tym, że siedzieliśmy w łazience wszyscy (tam nie ma okna), a pies pod wanną 
|
|
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Nie 3:11, 07 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Kto podczytuje pufkowy topik pewnie już wie, że Pufcia zamieszkała "pod nosem" Anny
Tak niestety wyszło, że nie mogłyśmy się z Anią zobaczyć , ale Tata został zobowiązany do okazania ciotce MałGośce gabulcowego potwora
Rrrrany - mówię Wam, jaka Gabi jest WIELKA Normalnie olbrzym! Bałam się, że mnie zje, więc postanowiłam użyć podstępu....
"No nie wiem czy mogę Ci tak od razu zaufać... "
"Co tam masz?... No co?!?"
A po chwili...
"Było mniam Kooocham Cię ciotka!"
Początkowa leciutka nieufność zniknęła, a w ucho wkręcił mi się ciepły jęzor Buzi dostałam też w policzek, oko i... usta Od nadmiaru miłości prawie wylądowałam na plecach
Jednak jestem pod wrażeniem dobrze wychowanego dziecka - i niniejszym oświadczam, że Anna nas tu nieźle wkręcała twierdząc, że Gabulec taki niepokorny
Żeby moje były taaaakie grzeczne... Gabuś początkowo nie była wylewna wobec mnie i Blinka, nie wzięła od razu jedzonka, musiałam zdobyć jej zaufanie Jednocześnie jest przyjacielska i ogonek jej nie zamiera Nie pcha się z łapami na człowieka, nie brudzi, no cudo! Do tego odwoływalna, a spuszczona ze smyczy grzecznie krąży wokół swego człowieka.
Anna - jestem dumna z Ciebie Pięknie "mi" wychowałaś psiątko (tylko ta wielkość mnie niepokoi, może to jakieś sterydy?... )
Aska napisał: | No i faktycznie bardzo szczuplutka  |
E tam, przesadzasz Jest i-de-al-na Wymiziałam, wygłaskałam, wytuliłam, obmacałam (naprawdę - nie specjalnie, to mój odruch schroniskowy ) i... próbowałam Gabcię cudną niezauważnie podprowadzić Ale za duża jest, nie udało się tak niepostrzeżenie
No ach po prostu Ach-ach! 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 44 z 55
|
|
|
|  |