Anna
Moderator
|
Pewnie już zapomnieliście, że Gabi moglaby wpaść na jakiś pomysł. A tu proszę raniutko wstawiałam wodę na herbatkę, a sunia mi się kręciła pod nogami i nagla poczułam swąd oraz zobaczyłam jaśniejsze światło...wyjęłam więc gabi ogonek z ognia i zgasiłam - brzmi groźnie, ale ma tak długie włosy w ogonie, że troszkę je tylko nadtopiła. Sama nawet się nie zorientowała, że coś się działo Tylko mieszkanie musiałam wywietrzyć, bo zapach był nieciekawy.
A tu tak w temacie wyzyskiwania kota przez psa Nie ma to jak poduszkę sobie zrobić: kot nie wiadomo dlaczego nie jest zachwycony |
||||||||||||||
|
Martusia
Zwierzofan
|
Widziałam dziś na spacerku dropiatego psa W ogóle znam go z widzenia i nie lubię, bo jak ucieknie z domu i lata luzem to usiłuje gryżć Gutka, ale dziś był za płotem i bluźnierczo pomyślałam, że po nim i Gabku byłyby śliczne psiory Tylko proszę mi tu nie protestować, to tak teoretycznie pomyslane było. Bo dropiate duże psiska superfajne są
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
A w życiu. Osobiście byłam święcie przekonana, że po prostu ukrywasz przed nami skrzętnie pomysły Gabulca. Z zazdrości, że nie są Twoje Wnioskując z podusi - Gabi nie zawsze już goni i męczy koty? |
||||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Oczywiście, że nie zawsze goni koty - przecież musi kiedyś sypiać nie
np. sypia z kotem i misiem z wieluńskich aukcji |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Amie, Mantis Zobaczcie, kto sypia z naszym Misiem Przebiśniegiem
|
||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
Aaa, jaki Misio Przebiśnieg szczęśliwy, pewnie nawet nie śmiał marzyć, że tak cudna panna będzie z nim sypiać Kotki też pewnie zadowolone, że Gabulek ma nową poduszkę
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Gwoli ścisłości to moja poduszka i musiałam na początku tłumaczyć Gabi, żeby jej tzn. Misia nie zeżarła, ale teraz od czasu do czasu mogę się podzielić
|
||||||||||||||
|
Gabi |
Misiowaty
Zwierzozwierz
|
Anna
Misiek też ma własną poduszkę na posłanku - taką prawdziwą. Na początku odnosił się do niej bardzo nieufnie i wciąż ją eksmitował poza posłanie ale teraz jest jej gorącym orędownikiem i z chęcią korzysta gdy tylko w charakterze poduszki nie wykorzystuje własnej łapy ( ciekawych odsyłam do ostatnich fotek Misia na jego topiku) merdanko od Misia - szczególnie serdeczne dla Gabulca pozdrawiam - Misiowaty |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Dawno nic nie pisałam, ale chyba nie działo się nic super ciekawego. Ot żyjemy sobie po malutku. Ja mam nieziemsko mało czasu, więc widzimy się z Gabkiem w ciągu tygodnia tylko wieczorami. Poświęcam zawsze chwilę na spore powitanie powiązane z drapaniem po szyi i wyginaniem tejże w nieprawdopodobny sposób
Ulubioną rozrywką Gabi jest dręczenie kota, czyni to w każdej wolnej chwili goniąc, depcząc, szarpiąc za uszy i futro, szczekając...ech kot na prawde żyje w stresie Wogóle Gabi jakoś więcej szczeka co mnie mocno martwi. Szczeka siedząc na parapecie i widząc inne psy, szczeka jak się ludzie po klatce kręcą, a najgłośniej szczeka jak widzi nowofunlanda i to wszystko jedno jakiego...nowofunlandy jej zdaniem są do bani, bo są wprost przerażające - nie wiem czemu tak ma, pożarł ją kiedyś jaki wielki pies czy co. No i Gabek ostatnio rzucił się na człowieka byłam w szoku. Chłopak nas minął i nic się nie działo, ale kiedy Gabi złapała jego zapach to rozpoznała w nim naszego sąsiada właściciela nowofunlandki i ruszyła za nim z dzikim błyskiem w oku...oczywiście ją obsztorcowałam - nie będzie mi tu dziczał ten wzór łagodności A wogóle to Gabek chodzi w półkolczatce i sama jest sobie winna. Doprowadziła sztukę opuszczania obroży do perfekcji, korzystając z jedwabistych właściwości swojego futra i robiła to wtedy kiedy uznała, że smycz to zamach na jej wolność i czas coś załatwić. Ostatni taki numer odstawiła na ulicy wyskakując prosto pod nadjeżdżające samochody . Kierowcy cudem uniknęli karambolu jednocześnie nie rozjeżdżając mi psa. Została uderzona w zadek zderzakiem, odrzuciło ją trochę ale jedyną konsekwencją było przykurzenie futerka i wstrząs mojego ojca. I dlatego skończyła się łagodność w postaci obroży, bo kolce zaplątują się w sierści i sunia nie jest w stanie z niej wyjść. Z braku czasu na wspólne szaleństwa nie mam za bardzo zdjęć. To tylko obraz ciszy przed burzą, oczywiście śpi się po rozgrzebaniu mojego łóżka heh (trochę wstyd to pokazywać): Jak widać oprócz tego, że kota się dręczy to jeszcze się go wykorzystuje: A to ostatnie to tak na dobry sen |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Zobacz na fotkach nasze łózka,od razu podniesiesz się na duchu.. Jeśłi chodzi o szczekanie to Gabi chyba nabiera coraz większej pewności siebie.Bona na początku też mało szczekała,była cichutenka i niesmiała.Teraz jest pierwszym prowodyrem obszczekiwania wszystkich i wszystkiego.Na spacerach drze morde niemiłosiernie na każdego psa i zauważyłam,że jest przy tym bardzo pewna siebie i apodyktyczna.Jeśłi tylko Borys jej nie zawtóruje od razu dostaje w łeb.Tyle,że Bonka w domu szczeka tylko na dżwięk dzwonka lub gdy ktoś przychodzi. Gabi może teraz zaczyna walke o dominacje?Wybiera sobie sympatie i antypatie i głosno o tym ,,mówi,,.Tyle,że moze to być trochę kłopotliwe dla sąsiadów.Chyba,ze są wyrozumiali. Słyszałam,że nowofunlandy wydzielaja specyficzny zapach,trochę inny niz reszta psów.Może ten zapach Gabi drażni?Może kojarzy go z czymś nieprzyjemnym? |
||||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Darcie się przybiera na silę, ale chyba przyjdzie to pokochać Poza tym zastanawiam się czy przypadkiem Gabi nie ma czegoś w sobie z niedźwiedzia, bo chyba mi zapada w sen zimowy...ostatnio co jej zdjęcie zrobię to śpiące.
Oto dowód, że psu też jest laptop do czegoś potrzebny... Słodki sen... oko aparatu wywołało coś w rodzaju ruchu powieką... ...ale powodów do przerwania drzemki nie znaleziono... |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Ło rany, faktycznie nic tylko iść spać
A może Gabi nie tyle śpi na laptopie, co... podstępnie podsłuchuje co w necie słychać? Tak w ogóle to się ciotce przypomniało - czy Gabriela korzysta nadal z kuwety? Ciekawam bardzo (pozdrowienia dla Misia Przebiśniega ) |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Gabek o kuwecie praktycznie zapomniał. Ładnie wytrzymuje całą noc i nie ma w tym zakresie kłopotów. Czasem tylko wchodzi przednimi łapkami do kuwety i stoi, ale w sumie tak bez dania racji.
Wczoraj w zlewie moczyły się śledzie, bo dziś idę na spotkanie wigilijne. I wczoraj jakaś maupica wlazła do kuchni, wyjęła z wody 4 solone płaty śledziowe i zeżarła . Przeprowadzono dochodzenie oparte na powonieniu i znaleziono winowajcę. Owa maupica śmierdziała śledziami , piła potem litry wody i sikała na potęgę. Beczka śledzi w psim futrze |
||||||||||||||
|
AnJa
Zwierzofan
|
O jejku Aniu, jaka detyktywistyczna opowieść ! Do tego ilustrowana.
Do końca typowałam kocie futro, a tu taka niespodzianka. Oboje z TZ obśmialiśmy się po pachy. Przydało się coś wesołego na zakończenie dnia, bo generalnie dzisiejsze wieści na forum smutne ... |
||||||||||||||
|
Gabi - dorosłe dziecko?... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.