Edyta
Zwierzomistrz
|
Małgosia ma rację,nie zlikwidujesz nawyków w kilka dni.Ale jak czytasz topik Bony to pewnie wiesz Aniu,jaki ogrom pracy przed Tobą.Najważniejsze,ze się udaje.Zapewniam Cię,że u nas to było znacznie gorsze.Gabi to po prostu dziecko.Bonka w wielu 3 lat odzyskala dzieciństwo i zachowuje się jak szczeniak,a co dopiero Gabi.Mamy chyba jakies zboczenie,wszedzie musimy władowac swojego pupila,tak na marginesie.
Wiszenia na Was trzeba ją bezwględnie oduczyc,potem byłoby to kłopotliwe,każdego traktowała by jednakowo.Polecana zabawka bardzo dobra,ale można tez zrobić samemu zabawkę.na forum owczarka pamiętam polecała ją Goska chyba.Bierze się stare skarpety,lub rajstopy najlepiej,obcina,wypycha końce własnie jakimiś szmatami i zawiązuje supeły na koncu.Nie wiem czy uda mi sie to przekleić,pewnie nie,bo taka biegła jeszcze nie jestem.Mamy zatem zadanie dla Adminek naszych kochanych.ja podam może jaki to wątek,a Amie lub małgosia przekleja z owczarka wzor? |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
jestem jednak genialna.W końcu szkoła syna i Amie nie poszła na marne.Oto obiecana zabawka.
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Bardzo Wam dziękuję za rady. Mała sama dziś sięgnęła po krokodylka, sama poszła na chwilę na balkon - czyli przez momencik umie zagospodarować sobie czas .
Ojcu uwagi o ignorowaniu przekazałam, on mi na to, ze jak ją wczoraj ignorował to go gryzła w pośladek. Pytam, czy jak będę miała sznurek to będzie z nim chodził na spacer a on, mnie zbywa jakimś żartem. Proszę, żeby jutro wcześniej wstał - ja już idę do pracy, żeb mała nie zalizała babci i jej nie szczypała to on na to, że nic babci nie będzie. Popłakałam się . Wiem ża sobie poradzą, bo będą musieli i że będzie się z nią bawił. Ja mam teraz tydzień czasu i popołudnia dla małej, bo jej też jest bardzo ciężko - nagle po okresie wiecznej wolnoci, placu pełnego kumpli, ma 4 ściany i nic nie rozumiejących ludzi, więc drapię po brzuszku, bawie się, chwalę, podtykam coś pod nos i będę się starac obiecuję. W końcu wzięłam sobie psa młodego, bez traumatycznych przeżyć a narzekam i jeszcze pomyślicie, że wygodnicka ze mnie. |
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Co do wlasnorecznie robionych zabawek dawniej u nas stosowalo sie wszelkie zabawki ze sznureczkow. Jak macie mozliwosc odwiedzcie jakis sklep zeglarski i tam jest masa rozniastych lin linek i sznurkow. Do takiego sznureczka mozan przywizac butelke typu pet( sposob mocowanie butelki wg naszego patentu obcinalismy dno butelki przez szyjke wkladalismy sznurek i pozniej na koncu zwiazywalo sie go mocnym wezlem i byla zabaweczka) badz kawalek patyka ( nam udalo sie namowic znajomego stolarza i zrobil nam dziurke w drazku i mielismy super orginalna zabaweczke). Fantastyczne sa tez przy takich psio ludzikowych zabawach zurzyte pilki do nogi-przebite oj co sie daje z takim flakiem robic .
Jesli chodzi o kupne zabaweczki maja niestety jedna wade sa drogie i wyjatkowo szybko sie niszcza. A ze starych skarpet tez mozna takie cudo zrobic z tym ze sa pieski ktore b.latwo owe cudenka rozgryzaja i zajmuja sie pozniej zjadaniem zawartosci owej cud zabawki co nie jest dla psiakow dobra przekaska. Znajomej pies po zjedzeniu ludzkiej maskotki skonczyl na stole operacyjnym bo niestety kiszeczki nie przetrawily misia a na wydalenie byl chyba za duzy. Dodatkowo moje do domowej zabawy maja czasem kosci baranie- sa wyjatkowo twarde i rozgryzienie ich jest nie lada wyzwaniem dla siersciucha. |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
1. w szafie znalazłam sznurek
2.załatwiłam ze znajomymi wejście na działkę w południe - działka jest ogrodzona wiec ją puszczę - będzie mogła latać - chyba ich ozłocę 3. Jak się wypłakałam to mi ulżyło i znowu mogę myśleć .Uff |
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Anna - to,że teraz tata mówi tak a nie inaczej wcale nie znaczy,że nie posłucha twoich rad.
Jesli mała da mu troszkę ''popalić''to ...sam z siebie( oczywiscie dośc długo ci się do tego nie przyzna ) zmieni postępowanie. Tak było z moimi rodzicami.Szanta mała,puchata ,gapowata więc ją rozpieszczali na maxa.Na szczęście nie mieszkamy razem,ale bardzo często są u nas.Później z małej kulki wyrosła duża psica i ....stwierdzili,że jednak w pewnych kwestiach miałam rację i zaczęli sami je stosować.Teraz nie ma problemu - jak dziadkowie coś powiedzą to psy wykonują.Po ''lekcji''z Szantą do Astra od poczatku byli konsekwentni w działaniu.Czegoś nie wolno to nie wolno i basta. A kochają te moje urwisy .... |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Po godzinnym spacerze Gabi była wyciszona, ale na działkę i tak ją zawlokłam, bo nie wiadomo kiedy taka okazja się trafi. Co to za radość patrzeć jak pies może latać swobodnie. Właściciele mili ludzie i wogóle się nie przejmowali, ze wchodzi w kwiatki
Mała zwiedziła działkę, usiłowała zjeść torebkę po herbacie, próbowała pożreć mnie, ale się obraziłam na chwilę więc się wycofała i bawiłysmy się sznurkiem. Szarpanie, ciąganie, gryzienie - czyli wszystko co psie dziecko może kochać. Potem zrobiła awanturę psu za siatką, który okazał się dżentelmenem i Gabulca zlekceważył. Mała biegała, brykała, i o zgrozo...ukradła z domku opakowanie trutki na szczury, które jej zdążylismy natychmiast odebrać robiąc aferę. "O co tyle szumu - bawić się tylko chciałam?!". Aż ją na ręcę wzięłam (nawet się nie wystraszyła) i nagadałam "gdzie ja takiego pieska drugiego znajdę". A moja matka na to "w Wieluniu, w Wieluniu" Gabi w zamian dostała pudełko tekturowe, które z lubością rozszarpała. Nie pozwoliliśmy dać nic do jedzenia, bo tłumaczyliśmy, że wołowinka i dieta specjalna, a ona w tym czasie schowała się za samochód...ściągnęła z drzewa reklamówkę i wtrusiała grdyki i chrząstki cielęce naszykowane dla innego psa Cóż życie... A teraz wykończona i najedzona śpi słodka A oto obiecana porcja zdjęć: Ucho pyszne tylko schowac się musiałam, bo kto wie... Solka może mieć krokodyla to i ja mogę: Powiedz, czemu on piszczy tak dziwnie: Ogonek złowiłam: Pasę się: Sznurek fajna sprawa: Odpocznę chwilę: Co tam, posadzili, sprawdzę lepiej : Oddaj, moje, moje: No dawaj: Ktoś kręci, czujna będę: Szarpać, drzeć, niszczyć: Taka działka, to świetna sprawa. Kiedyś jeszcze namówię jej właścicieli, żeby tam pojechać |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Cudownie patrzeć na szczęśliwe ,dziecięce pycho Gabi.Tak,działka to fantastyczna sprawa..Zeby tak Bonka chciała to zrozumieć.A jak chcecie pobiegac,to zapraszam Aniu na nasza działkę.To dopiero byłaby jazda..
|
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
Eeech.. piękny ten dzieciuch
Ciekawe po kim Gabi ma tak dłuuuuuuuugaśny ogonek? Od początku mnie to zastanawiało... Coś mi się wydaje, że za parę dni Gabulec nie będzie miała pojęcia, że była w jakimś schronisku, czy wisiała na wstrętnym łańcuchu |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Edytko - ze Zgierza do Sosnowca to jednak dla mojego auteczka za daleko, a szkoda
Małgosiu - zgadzam się z wetem, że mała jest seterowata - jak patrzę nazdjęcia seterów angielskich to mają całkiem całkiem ogony . Najlepsze jest to, że na końcu ogona jest jeszcze długa sierść-pędzelek, co go optycznie wydłuża A teraz Jesteśmy po kąpieli Ależ uciekała skubana z wanny , podobnie do Niedźwiedzia, ale malutka jest to trudniej ją było utrzymać - ale warto. Ależ jest puchata, pachnąca i śliczna no i zmęczona (śpi) Ucieknę - to musi się udać: Odłóż ten aparat i mnie ratuj: Cierpię, czy nikt tego nie widzi : Czasem mi wstyd, że zabrałam ze schroniska takiego "łatwego" pieseczka podczas, gdy inni muszą się barować ze skutkami strasznych psich przeszłości, ale jak sobię pomyślę, że dzięki temu ten dzieciaczek nie doświadczy traumy to mi lżej. Gabrielo, leczysz moją duszę |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Cuuudna mordka!A dała się wytrzec,czy sama otrzepywała resztki potwornego paskudztwa jakie na nią wylałas?
|
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
To było słodkie, otrzepała się najpierw troszkę (po paru latach posiadania psów zmądrzałam i zamykam się z nimi w łazience - nie muszę wycierać całego przedpokoju wtedy ) a potem cierpliwie zniosła wycieranie - zresztą nagradzana w trakcie.
Aż szkoda z nią wyjść bo się ubrudzi I nareszcie normalnie pachnie |
||||||||||||||
|
daga10011
Zwierzolub
|
ona jest przesliczna .A kapiele to ja znam z takimi malymi pieskami .moje leony waza odpowiednio-45,52,55 kilo-2 dni temu tez mielismy wannowe perypetie i wszystkie 3 kapalam sama .Trwalo to 3 godziny z suszeniem i czesankiem-ociekalam potem od walk w wannie,potem z suszarka i grzebieniem
|
||||||||||||||
|
geba
Zwierzomistrz
|
Mala swietna pewnei jak wyschnie to bedzie z niej pchata kuleczka
|
||||||||||||||
|
Gabi - dorosłe dziecko?... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.