Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Gabi
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



oczywiście zachwytom nie ma końca, a że nie wiadomo gdzie był początek.................... słowem zachwyt niesamowity
merdanko od Misia
pozdrowienia - Misiowaty
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Anna napisał:
A teraz oczekuję zachwytów, bo ja jestem z Gabeczka dumna


No baaaaa..... Gabunia to taki kochany, jeszcze nie oszlifowany diamencik

A czy to znaczy, ze zmieniłyście szkoleniowca
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Ja tam jednak myślę,że możesz cały czas być dumna z Gabulca Jakby nie było to ciegle i kazdego dnia coś nowego odkrywa i robi postępy.Nie kazdy pies tak potrafi..
Zobacz profil autora
Aska
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 1085
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Zgierz

Jestem zachwycona , ale dlaczego Gabcia jest tak przeraźliwie chuda (no naprawdę). A zdjęcia Aniu super
Zobacz profil autora
Szantina
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

Łaaa.....ale macie fajnie.....
Strasznie zazdroszczę wam( ) taaaaaaakiej wody do pływania.
Nie mam na myśli oczywiscie tej z początku zdjęć - już widzę białe po takiej taplaninie....brrr.

Co do Gabi...no cóż....''nasza'' panienka jeszcze cię zaskoczy - zobaczysz - to dopiero skromne początki.

A ze ja jestem okropnie wstrętna baba to po szkoleniu w nowej szkółce poszła bym do tego....pana....i pokazała mu co panienka potrafi( oczywiście z odpowiednio głośnym i dobitnym komentarzem)
Zobacz profil autora
Gabi
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


Aniu
Gabi niewątpliwie się rozkręca - czyli wniosek stąd taki, że była niesamowicie skręcona/zakręcona. Strach pomyśleć co będzie jak się rozpędzi/rozkręci
merdanko imieninowe _ Misiek
pozdrowienia - Misiowaty
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Nie ma to jak zabawy w wodzie. Trzy nowofundlandy mojej rodzinki mieszkają nad Wartą i prawie codziennie wyruszają nad wodę i super pływają.. Mój Neo natomiast musi zadowolić się wanną pełną wody wkopaną w ziemię...
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz


Zobacz profil autora
Martusia
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

Jeeeeeeeeeenyyyyyyyy, Razem z Guciem zazdrościmy z całego serca! Tzn. Ja zazdroszczę a Gutek pewno tylko troszkę bo ma raczej szczotkowy stosunek do wody

Anna to zdjęcie jest piekne
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

apla napisał:
...A czy to znaczy, ze zmieniłyście szkoleniowca


Miałam zdrowotne problemy więc nie pojechałam do pana ale wysłałam mu wiadomośc, że ponieważ z moich obliczeń wynika, że chodzimy ju.ż więcej niż umówione dwa miesiące to na tym na razie zakończę szkolenie i że dziękuję.
A teraz plan dnia na jutro (jak znam swoje szczęście - to nic z tego nie będzie skoro się pochwalę wcześniej ale może się uda):
8.30 idziemy na trening Agility
10.00 psie przedszkole
Jedyny kłopot to to że dotychczasowe szkolenie nauczyło mi Gabusia drzeć się i wściekać przy komendach ale może oni znajdą na to sposób.

A około południa wyjazd na działeczkę do koleżanki - uwaga będzie młoda dominująca ONka - właścicielka terenu więc nie wiem jak się dogadają.
Zobacz profil autora
Gabi
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów


Aniu,
Gabunia na pewno nie da sobie w "kaszę dmuchać". Tym bardzie po takiej edukacji, która "podstroiła głosik" więc wydrzeć sią na dominę może całkiem całkiem.
głowa i ogon do góry
merdanko od Misia
pozdrawiam Misiowaty
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Wróciłyśmy - obie wykończone ja choróbskiem i pilnowaniem Gabi a Gabi nową koleżanką i moimi zakazami - że o przymusowej kąpieli nie wspomnę.

Nie mam siły na razie wstawić zdjęć - mam raptem pare.
Tym razem kury nie było- za to była wspomniana sunia. Jak przyjechałyśmy to akurat jadła kość więc ciągle Gabkowqi pokazywała kły. Wogóle jakaś beznadziejna - bo kompletnie nie rozumiała że Gabi chce z nią pobiegać A Gabulek się starał. W każdym razie miały pecha, bo w koło było sporo żarcia i ciągle się o coś kłóciły. Ale jak poszła wymiana zdań to Ja na prawdę nie wiedziałam, że mój Gabeczek słodziutki ma taki pokaźny garnitur zębów
Ja bym je zostawiła jeszcze dalej same bo kłapały sobie wściekle drąc się strasznie i skacząc, ale nwet sobie futerka nie ruszyły, ale wszyscy w koło uważali, że należy je rozdzielać. Dopiero drugiego dnia - jak posiedziały na przeciwko siebie na uwięzi to Asti - Onek zrozumiała o co chodzi z tym bieganiem - ale i tak nie była to czysta zabawa - tylko trochę na czuwaniu. Na prwdę dziwna suka. Ale ona do roku czasu siedziała albo w kojcu z rodziną albo biegała po podwórku i podobno wszystkie psy rozstawiała. hmmm Byłam nieco rozczarowana bo to jednak kłopotliwe - Gabi w końcu się wkurzyła i na widok Asti też powarkiwała i nie dziwię się jej.

Jesli chodzi o to żeby się nie nudziła to moja sunia znalazła sobie wejście do kompostownika i uznała, że to genialne miejsce na super wyżerkę. Nawet zastawienie wejścia paletą nie pomagało bo próbowała jakoś kombinowac Dopiero jak paleta się przewróciła nagle to Gabek odpuścił.

Po chwili ciszy, która mnie bardzo zaniepokoiła odnalazłam głupia dropiatośc na wielkiej hałdzie gnoju - kto to słyszał żeby trzymać coś takiego na polu ] Skończyło się kąpielą z węża ogrodowego - oj nie spodobało się to suni, co nie przeszkodziło jej kolejnego dnia powtórzyć numer - chwała że jest susza, bo chyba bym tego nie przeżyła.

Spałyśmy w namiocie - nie było źle, tylko że rano mni się suczek wyspał i nudził hihi.

Na przedszkolu nic ciekawego-bo upał nie dawał zyć, ale na torze Gabeczek chodził po kładce, bez kłopotu. Ku mojemu zaskoczeniu biegała w tunelu. Za pierwszym razem rękaw pokonała z duuużą rezerwą ale kolejny raz już na luziku i pokonała - nie wiem jak to nazwać - taką piramidę drewnianą. Bała się tylko na huśtawce - ale to po malutku. Byłam z niej dumnha i do niczego nie musiałam jej zmuszać - od razu kazali mi jej odpiąć smycz.Zobaczymy czy coś będzie dalej. Ciężko mi się w weeken zbierać do Łodzi rano na parę godzin.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Ehhhhhhhhhhhhh Ahhhhhhhhhh Mniammmmmmmm rozplynelam sie ogladajac foto relacje z psich szalenstw, Gabulec jest cudny piekny i pieknie cudny -chyba sie nei powtarzam Woda to to co wiekszosc psow uwielbia - ja chyba jestem psem bo tez bardzo bardzo ja lubie.
A tak przez przypadek wiecej fot nie ma
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Gabek dobrał się do kompostownika? Ciekawam bardzo jakie tez wiktuały tam były,że tak ją ciągnęło ?Radziałbym Ci dobrze się przyjrzeć,bo może coś jej z tych produktów mozna zastosowac w domowym koszu na śmieci?
Gabulec jest super i jeszcze trochę,a wszystko pójdzie jak z płatka..
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Na razie nie mam więcej fotek pływajacych, ale wstawiam działkowe:

w namiocie - tu już po tym jak wygryzła mnie z materacyka:

Próby namówienia opornej suki na zabawę. Na prawdę jakieś to dziwne było.


Pić się pieskowi zachciało

Pragnienie tak wielkie, że aż stópkami się wodę ciągnie. Zresztą Gabuś się bawił grzebiąc łapą w misce i wkładając nos pod wodę aż bąbelki leciały



No cóż finalnie kontak z suką wprawił mnie w rozczarowanie, ale widocznie Gabuś nie wszędzie zrobi furorę phi...
P.S. zapomniałam dodać że mam szramę na twarzy od gabowego pazura - na kocyku mi się zachciało leżeć - nienormalna jakaś jestem.
Zobacz profil autora
Gabi - dorosłe dziecko?...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 38 z 55  

  
  
 Odpowiedz do tematu