Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Byłyśmy dzisiaj się doszczepić. Zaryzykowałam co prawda utratę dowodu rejestracyjnego, ale szczepienie mi spędzało sen z powiek. Gabi nie była zachwycona mierzeniem temperatury. Osłuchana, obmacana, zdrowa. Powiezieli, że siusia często, bo tak i nic jej nie jest, ale jak mi się uda to i tak badanie moczu zrobię. Teraz za 3 tyg doszczepienie ostatnie a potem już wścieklizna i piesek zabezpieczony.
A ponieważ dzisiaj bardzo nam się do nóg kleiła i ostatnio sprawdzałam ją na 15 metrowej smyczy to na chwilkę ją spuściśliśmy i ładnie biegała, nie oddalała się przychodziła w 90% przwołań. Zachwyciła opalających się podskokami za owadami. i tylko jedna wpadka - mianowicie podbiegła do jakichś pań, oczywiście miała w nosie, że ją wołam i zanim do niej doszłam to już grzebała w torbie kobiecie Ale przeprosiłam, a jest śliczna więc zachwyca i awantury uniknęłyśmy. A Gabi nawet patyk prawie aportuje.
A oto dwa zdjęcia z domku:
"Po krzesełku chodze kiedy chcę":

A tu mam dla Was zagadkę - Co leży na pościeli? czekam na odpowiedź:
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Na pościeli leży pies ze sparaliżowanym tyłem . Ewentualnie przetrąconym kręgosłupem . Być może są to po prostu psie zwłoki .
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Przykro mi, ale to absolutnie niepoprawna odpowiedź, ale przyznam, że ładnie opisałaś jak się moja elastyna powyginała
...może ktoś jeszcze spróbuje - podam oczywiście prawidłową jeśli nikt nie trafi


A przy okazji - wyobraźcie sobie małą kropowaną torpedę, która zatacza kółka wokół mosteczka na mini strumyczku w takim pędzie, że aż jej nóżki uciekają na zakrętach - to mój cudny Gabulec spuszczony na moment ze smyczy i sprowokowany otrzepywaniem spodni przez mojego ojca - jakże niewiele trzeba, żeby miała atak szaleństwa

I uwaga - z powodu kłopotów z samochodem (mało powiedziane) Gabi poznała dziś autobus - była super dzielna, leżała spokojnie albo się rozglądała na stojąco i... kaganiec (został mi jeden przyduży po mojej najstarszej dobermance Azji) i było nieźle - najpierw cyrk na przystanku, bo zdjęła ze dwa razy, ale potem coraz lepiej. Gabi jest po prostu Fantastyczna
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Cudna jest, ma piekne madre oczy i jak widac interesuje sie komputerami, ideal. :-)
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Krzesełko,krzesełkiem Aniu.Ja tam widzę,że Gabi pomału przymierza się do klawiatury i opisywania samodzielnie własnych doznań
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Kto wie Edytko kto wie Ale tak na prawdę skubana sprawdza czy nie ma kociedo żarcia na biurku...a potem wzięła torebkę i rozszarpała ją na strzępy.
A przed chwilą wzięła z kuchni ogórka i po kawałeczku zeżarła. No ale moi drodzy - czy nikt nie wie co leży na drugim zdjęciu ?!
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Wydaje mi się,że na drugim zdjęciu lezy Gabi z kotem..?
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Gabi widze kota nie ale ja juz dzis po 2 piwach jestem
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Kota nie ma - pod kołdrą jestem ja - choć tego nie widać.

Na zdjęciu leży moja pogrzebana konsekwencja.

Mianowicie, bardzo pilnowałam, żeby wyrka dla Gabi były zakazane - przynajmniej do czasu osiągnięcia dorosłości i spoważnienia. Ale dziś poraz pierwszy po porannym karmieniu Gabi została u mnie a nie u ojca i okazało się, ze na hasło połóż się Gabulec pakuje się do wyra . Pomyślałam, że to wypadek, zgoniłam ją więc znowu zaczęła piszczeć i kręcić się, a na komendę "połóż się" usadowiła się na kołdrze. hmm
(p.s. nauczyciel odnaleziony oczywiście)
Ale tak się złamałam, po 6 rano w sobotę ja na prawdę chciałam pospać, więc konsekwencja umarła heh.

A jak opisałam sytuację ojcu - pytając retorycznie kto ją t ego nauczył to rzucił tylko "no chyba mi nie powiesz, że ją zgoniłaś"
Zobacz profil autora
Edyta
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec

Witaj w naszym rodzinnym łózku! Moja konsekwencja umarła przy czteromiesięcznym Billu(też,też były kategoryczne zakazy) i nigdy się już nie odrodziła.. Zobaczysz niedługo,że nie ma to jak przytulić sie do psiego futerka i pospać..!
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

To przytulenie jest najfajniesze - pamiętam jak się w Misia wtulałam - sama musiałam go nauczyć wchodzenia na kanapę, bo mam dość wysokie łóżko i na początku nie próbował, ale teraz na moim łóżku mieszka kot i nie był zachwycony psem. Ale zobaczymy poczekamy (i tak wszyscy wiedzą jak to się skończy )
Zobacz profil autora
Mantis
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów


Anna napisał:
Na zdjęciu leży moja pogrzebana konsekwencja.



Moja nie zdążyła się urodzić
Zobacz profil autora
Misiowaty
Zwierzozwierz
Zwierzozwierz

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów



Misio - jest u nas 2 tygodnie - nie garnie sie do łóżka i na razie ceni sobie własne posłanko, które jednak obsypia tylko w nocy. Po ostatnim spacerze, kiedy jest już naprawdę późno, Misio z własnej woli wędruje na posłanie, które "wietrzy" się w czasie dnia - i zasypia. Śpi spokojnie do rana.
Nasza poprzednia sunia - Puma wygrała batalię o łóżko w czasie mojego kilkudniowego wyjazdu do Portugalii. Pumcia - takie maleństwo - piszczała tak żałośnie, że żona stwierdziła "ok. na jedną noc", no i tak zostało. Ale to bardzo fajne uczucie gdy Pumcia "wpasowywała" się w nas. Ponieważ ja jestem oczywiście znacznie cięższy - Puma zawsze układała się grzbietem do mnie, a łapami do żony. Wspaniale też "oscylowała" w stronę poduszki, tak żeby chociaż "zahaczyć" o nią nosem. Bywało, że na Mazurach - vide fotki z podstrony Misia - pilnowała nas i jeśli siedzieliśmy przy kominku zbyt długo, udawała się do sypialni, kładła pysiek na łóżku i piszczała. Nie wystarczało jej zwykłe "hop" trzeba było przynajmniej podnieść kołdrę, żeby mogła sobie zrobić "tunel".
Tak, konsekwencja to fajna rzecz
Tak trzymać
Miś i Misiowaci
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Moi drodzy, dzisiaj mija miesiąc odkąd Gabi przprowadziła się z Wielunia do Zgierza. niesamowite jak ten czas leci.
Mam nadzieję, że nasze wspólne życie bedzie się dalej kształtowac jak do tej pory czyli w stronę pozytywnych doświadczeń
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Zobacz profil autora
Gabi - dorosłe dziecko?...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 14 z 55  

  
  
 Odpowiedz do tematu