Dianka widzi świat jednym okiem

Najbardziej wilczy wygląd ma Dianka stojąca na skarpie

Bacz pilnie, Asiu, czy aby podczas tych Waszych eskapad w leśnych ostępach nie czai się jakiś myśliwy, który spokojnie mógłby wziąć łagodną Diankę za groźnego milka

Asia to mi naopowiadała, że Dianka to nie lubi innych suk...eh i oczywiście się okazało, że mocno przesadza. Dzisiaj się spotkałyśmy i wprawdzie warknęła (Dianka nie Asia

) parę razy to poza tym było całkiem nieźle. Nie ma się co dziwić, że stateczną damę irytuję galopująca torpeda z rozwianym ogonem, tym bardziej jeśli ta torpeda przeskakując nad płotkiem ląduje owej statecznej damie na plecach

...tu już stateczność nie ograniczyłą się do ostrzegawczych warknięć, ale się zrobiła całkiem pokaźna awantura. Na szczęście było to kłapanie zębami bezkrwawe i tym razem nierozważna torpeda usiłowała się bronić na oślep więc dostało się mojej kurtce kłap kłap zębami ( ale zupełnie bezstratnie)

Na prawdę to wielka przesada z tym nielubieniem innych psich kobietek. Spokojnie można razem iść na spacer

Najpierw tylko trzeba z planowanej trasy spaceru wykopać wszystkie głupie płotki.

A jak spacery będą częstsze - to w końcu nauczą się obie prawidłowych reakcji

A foteczek wspólnych to nie ma przypadkiem?... Byłoby co porównywać - z tym pierwszym spacerkiem....

Niestety wpadłam do domu jak p ogień - zabrałam Gabka i pognałam na pole, nie myślałam o aparacie, ale nic to nie zmienia bo tak padało, że nie odważyłabym się go wyjąć z kieszeni.

AnJa napisał:

Najbardziej wilczy wygląd ma Dianka stojąca na skarpie

Bacz pilnie, Asiu, czy aby podczas tych Waszych eskapad w leśnych ostępach nie czai się jakiś myśliwy, który spokojnie mógłby wziąć łagodną Diankę za groźnego milka

Las jest nasz. To ja mogę odstrzelić myśliwego na swoim terenie

jnk napisał:

Najpierw tylko trzeba z planowanej trasy spaceru wykopać wszystkie głupie płotki.

Musiałybyśmy zdemolować całe ogródki działkowe

Anna napisał:

Na prawdę to wielka przesada z tym nielubieniem innych psich kobietek. Spokojnie można razem iść na spacer

Ania, ale przynajmniej byłaś przygotowana na najgorsze

, a wrażenie w efekcie końcowym jest lepsze, niż gdybym opowiadała jakim jest milutkim, łagodnym psiątkiem.

Mnie najbardziej rozśmieszył pierwszy kontakt, bo Gabek śmignął, bryknął i pognał, a emerytka ledwo jednym okiem załapała, że był jakiś pies

Aska napisał:

Las jest nasz. To ja mogę odstrzelić myśliwego na swoim terenie

Ale potem fotkę pstrykniesz? I nam tu pokażesz?

A na fotce będzie łeb myśliwego w kapelusiku z piórkiem zawieszony na ściane pośród innych myśliwskich trofeów, prawda?

Wysłany: Pią 0:24, 16 Mar 2007

Czuję się niedoinformowana diankowo

No bo jak żyć dalej np. bez wiedzy o aktualnej wadze mej ulubienicy?

No jak żyć?...

Wysłany: Pią 23:29, 16 Mar 2007

Oj, Małgosiu, bo mogłabyś przyjechać do Zgierza, tu są już 4 wielunianki

do odwiedzania.

Na razie tylko ... do pocałowania

Wysłany: Nie 23:18, 18 Mar 2007

A ja czekam z niecierpliwością na wspólny spacer z Dianką i chwilę kiedy będę ją mogła wreszcie pomiziać

Mam nadzieję, że nie weźmie mnie za babcię i nie zje

Wysłany: Nie 23:20, 18 Mar 2007

Aska napisał:

Oj, Małgosiu, bo mogłabyś przyjechać do Zgierza, tu są już 4 wielunianki

do odwiedzania.

Tak, tak.. ja też już to kiedyś sugerowałam

Wysłany: Śro 18:38, 21 Mar 2007

Aaaa, jaki cudny nochal

Taki w sam raz do

Wysłany: Pon 23:50, 26 Mar 2007

ML napisał:

A ja czekam z niecierpliwością na wspólny spacer z Dianką i chwilę kiedy będę ją mogła wreszcie pomiziać

Mam nadzieję, że nie weźmie mnie za babcię i nie zje

No i się doczekałam

I sama zdjęcia mogłam zrobić..

Powalająca Diankowa kita

Wysłany: Wto 20:54, 27 Mar 2007

Taaak, ogonek diankowy wielce oryginalny

Właściwie to nie kojarzę sobie drugiego takiego