Dajana (ON) pragnie szczęścia-od str.15 jest już Da Janką :)

Naprawdę ciekawa jestem kiedy przeczytamy: "Booooże, jak ona strasznie szczeka!"

Iza - może pożyczcie aparat cyfrowy (albo umówcie się z Mariuszem?

) i zróbcie Waszej piękności sesję zdjęciową... Bo tak czytać tylko a nie widzieć to smutno troszkę

A! I nie pochwaliłaś się, że odwiedzając niedawno Wieluń spotkaliście się ...z Ewą! Napisz jak Dajanka zareagowała? Poznała Ewę?

Acha! A ja mam fotki księżnej Dajany

Ale nie będę "taka" i się podzielę, a co!

Zresztą - sami zobaczcie jaja JAKOŚĆ fotek

"piękne oczko Dajany, prawda?"

"tutaj wyglądam jak osiołek

"

"mój przyjaciel patyk, może nie najlepiej widoczny ale jest....."

Piękne oczko, piękny "osiołek", piękny patyczek (w domyśle

), ach... przepiękna Dajanka

Izo, Adamie, czekamy niecierpliwie na relacje ze spotkania Dajanki z Ewą

Osiołek The Best

Do tego spotkania były trzy podejścia..i nieudane
Może teraz jak będziemy w Wieluniu to uda nam się zobaczyć.
jestem ciekawa jak zareaguje,czy pamięta osobę która okazała Jej tyle miłości,i nie pomyle się pisząc,która Ją pokochała gdy jej właścicel Ją zostawił.
słuchajcie Ona szczeka coraz więcej,gdy ktoś idzie po schodach nie przepuści,musi po swojemu pogadać,ale żeby pogadać

,ona wręcz krzyczy.
jest bardzo zazdrosna o jakiekolwiek pieszczoty,gdy widzi,że ktoś się wita ,i jak to w zwyczaju pocałunek,uścisk,skacze aby Ją też przytulić.Jest niesamowita,

Wy jesteście na prawdę zadowoleni ze szczekania

To niesamowite... Ja po tylu latach hałasów i wstydu przed sąsiadami, bo Niedźwiedź się pruł przy każdej okazji wreszcie mam prawie cichego psa (tfu żebym nie zapeszyła) co jest cudowne. A tu proszę są ludzie zachwyceni psimi odgłosami

Sa zadowoleni,bo nie wiedza co to prawdziwe szczekanie

Gdyby tak pobyli parę minut w moim stadku i posłuchali kwartetu reagującego na każdy odgłos domofonu,szczekanie psa za oknem,wychodzenie sąsiada itp to byliby mniej zachwyceni szczekaniem suni..

tiaaa... szczęśliwi, bo naprawde nie słyszeli ujadania...

U nas domofon, to też "public enemy #1", a za szczekanie są karcone (właściwie Vegas, bo moja księżna rzadko otwiera paszcze - w sumie tylko wtedy, kiedy już ktos dobija się do drzwi).

Ciąg dalszy podglądania życia królewny Dajanki

Widzicie te ząbki? Tak, tak to mój usmiech

Profil też mam ładny :-)

Ktoś się zbliża

Moja Pani, ale patrzy na mnie jakoś dziwnie, co Ona chce?

Może dam jej buzi?

Chyba nie o to Jej chodziło.....

Nic dodac, nic ujac

CUDOOOOOOOOOO

Pozwole sobie zacytować to co Iza na topiku Zonki vel Dianki napisała przed chwilą o swojej królewnie

(żeby nie było, że nie daje znać co u nich słychać...)

Iza Adam napisał:

Może wyda Wam się to dziwne ale nadal cieszy nas że szczeka,teraz czy ktos idzie do nas czy tylko przechodzi to szczeka.
Nadal jednak boi się hałasów na ulicy,na ostatnim spacerze ktoś rzucił petardą z balkonu.Uciekła i Adi musiał Jej szukać.Na szczęście wiemy,że ma swoje ulubione miejsca,wię poszedł zaraz na boisko gdzie trenują bieganie za patykiem i tam Ją znalazł,skarb nasz kochany

Mam nadzieję,że jutro zobaczy Ciocie Ewę po kilku miesiącach?

?Jak będzie wyglądało spotkanie napiszę po weekendzie,pozdrawiamy wszystkich kochających ogonki

Uuu....no to trzymam kciuki za spotkanie,

.

To są pierwsze Święta z Dajaną.bardzo udane.Wczoraj cały czas siedziała przy stole.Wiedziała,że z okazji Świąt będzie wybaczone podrzucanie Jej jedzenia,bo nie uczymy jej takiego zachowania,no ale ten wyjatkowy czas?Spróbowała wszystkiego,smakowało jej nawet ciasto,bo tak naprawdę nie przepada za słodkim.a o mięsku nie wspomnę.
W dniu Wigilii połamałam się z Nią opłatkiem,smakował Jej,ale nic nie powiedziała do mnie po ludzu,w swoim języku natomiast dużo mówiła.

No a teraz czekamy na obiad,bo śniadanko było obfite.
AHA Dajanka chwali się że dostała prezent pod choinkę,prezent był smaczny bo już go dzisiaj nie ma,pyszna duża kość...

No nie oszukujmy się - psy uszczęśliwiają zazwyczaj tylko prezenty zjadliwe

A ta wigilia...sporo z Was, moich forumowiczów, po raz pierwszy ją obchodziło ze swym wieluniakiem

A ja sobie życzę z tej okazji by jak najmniej wieluniaków spędzało takie święta u nas - a na swoich kanapach, podwórkach - szczęśliwe i kochane

Śliczna sunia.
Macie jakieś spesjalne sposoby by szkolić lękliwego psa?
Pozdrawiam.