Bruder - teraz Ares - olbrzym pokochany :)))

BRUDER

Psisko jest dość młode, może 2-letnie. Choć na pierwszy rzut oka wygląda jak owczarek niemiecki - jest dużo większy, łapska ma potężne, dodatkowo ślini się tak jak dog niemiecki

Błąkał się dość długo po lesie w okolicach podwieluńskiej wioski, wreszcie przygarnęli go dobrzy ludzie i otoczyli opieką. Jednak nie mogli zapewnić mu domu na stałe i Bruderek po trzech dniach, w piątek, trafił do nas.

Po tych pierwszych dniach u nas wydaje się być olbrzymią ciapą

- pozwala się obszczekiwać małym zadziorom, daje wykonywać wokół siebie różne zabiegi, cierpliwie znosi kaganiec (choć nie ma nic przeciwko ukradkowemu pozbyciu się tego paskudztwa z nosa

). Na smyczy chodzi dość ładnie - ale stara się być jak najbliżej człowieka, a najlepiej iść między ludzkimi nogami

więc może nigdy nie miał możliwości się tego nauczyć. Zresztą stale się do nóg przytula...

Przy sesji foto, która odbyła się zaraz po jego dotarciu do Wielunia - starał się być w ciągłym ruchu, złośliwiec jeden

Stąd brak dobrego ujęcia.

Poza tym - jest cudny... Choć po przytuleniu pozostawił na mnie dwie gustowne strużki lepkiej śliny, stan zapchlenia był potężny, a szramy na ciałku oraz jego wychudzenie świadczą o złych przejściach - zajął w moim sercu sporo miejsca... A w Twoim?

Wygląda na to, że nie dało nie zakochać się w tym naszym wieluńskim cudzie

Uwielbiam gdy psisko nie zdąży nawet zbytnio się u nas zadomowić i znajduje własne miejsce na ziemi szybciej niż zdążymy o tym zamarzyć...

Tak było właśnie w przypadku Bruderka zwanego też Aresem

Pięć dni temu pomachaliśmy mu na pożegnanie...

Wypatrzyli go w necie Ula i Tomek aż z Mielca. Poszukiwali dużego ale łagodnego psa, "pozornego" stróża domu i przyjaciela. Ich poprzedni rodzinny psiak zaginął - i choć wciąż go poszukują, miejsce w sercach zajął również nasz olbrzym.
Długa podróż przebiegła bezproblemowo. Bruder otrzymał nowe imię Rudy - które totalnie zignorował, za to pięknie reagował na swój schroniskowy przydomek, więc rodzinnie zdecydowano piękne i dumne imię Ares przyjąć za oficjalnie obowiązujące

Więcej wieści o jego nowym życiu postaram się "wyciągnąć" od jego nowych ludzi, a kto wie - może i ich samych uda się nam wspólnie namówić do relacji?

Na razie mam obiecane fotki

No to co moi kochani? Namawiamy Ulę i Tomka?

Namawiamy

A gdzie te foty

Jeszcze się pytasz??No pewnie,ze namawiamy.....

A ja się już wcześniej cieszyłam

bo przypadkiem dzięki Szantinie udało mi się porozmawiać z p. Krysią i wiedziałam, że bruderek pojechał mieszkac u siebie

Superowo i koniecznie czekam na wieści i fotki.

P.S. czy obowiązek pojawienia się na forum nie powinien się pojawic w umowie adopcyjnej

Koniecznie trezba dac podpunkt FORUM obowiazkowe!

Bardzo się cieszę, że Bruder ma swoich ludzi

Spisuj się

!

O jak suuuper

O jak suuuuper

On mi tak zapadłw serducho, taki śliczny, onkowatyyyy

Powodzenia Bruderku - Aresku

No i oczywiście namawiamy nowych państwa Psiaka na relacje z pierwsze ręki

Witajcie!
Po takich namowach nie mogłam się nie odezwać.
Jeżeli chodzi o Aresa to jest poprostu cudny,dokładnie taki jak sobie wymarzyliśmy.Zadomowił się dość szybko.Na początku nie chciał
jeść,ale teraz wcina wszystko co dostanie.Najlepiej dogaduje się z Bezią(to mała suczka,mniej więcej w wieku Aresa).Jak oni razem szaleją...Dziękuję za tak duże zainteresowanie Aresem.Chętnie przesłałabym parę zdjęć,ale nie bardzo wiem jak to zrobić?Może ktoś mi podpowie?

Witamy Cie Ula

I mamy nadzeję, na swieżutkie wieści

A fotki prześlij mi na maila: [link widoczny dla zalogowanych] i wstawię do wątku Areska

Ranyyy, jaki on cudny

Już wysyłam fotki!

Cieszę się, że się odezwałaś

teraz wieści będą z pierwszej ręki

czy focie juz poleciały

bo jeszcze ich nie widze w swojej poczcie...

Poszły,ale wróciły.W jakim rozmiarze najlepiej wysyłać zdjęcia?Bo może były za duże i za dużo.

na forum nie większe niż 500x500 a list łyka różną ilośc w zależności id serwera, ale możesz podzielić na paczki