wiata
Zwierzofan
|
Uffff, dobrze, że małej po kroplówce przeszły dolegliwości.
Co do trawnikowych problemów to myślę, że kto jak kto, ale Ty Edytko napewno znajdziesz sposób na zachęcenie małej do korzystania z zielonego placyku. Dla Włodka duże . Mała zasługuje na dom jak najlepszy i nie ma mowy o żadnych kompromisach . Jeszcze jedno - Edytko czy znajdziesz chwilkę żeby napisać nam o tych tajemniczych przygodach, bardzo proszę. Duża dla bajeczkowego pycholka. |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
O przygodach obiecuję napisać ,i o innych nowinkach.Tylko ciągle czasu mi brakuje,a zwłaszcza teraz kiedy malutka chorowała.
Ale...dzisiaj nastapiła przełom!malutka wyszła ostrożnie,ale bez strachu i zrobiła kupke na trawniku! Wprawdzie po tej kupce od razu potuptała do domu,ale to już było inaczej niż poprzednio.W domu zaczęła troszkę myszkować,potem nawet rozrabiała przez chwilkę,usiłujac powyciągac leki z mojego kuferka.Zaczepia mnie,kokietuje,juz nawet witała Włodka po przyjściu.Słodziak niesamowity. .Dostaje jeszcze zastrzyki,ale jest już dobrze. W niedzielę damy na odrobaczenie,a za tydzien ją zaszczepię. Fotki obiecuję tez wraz z opowieściami. |
||||||||||||||
|
wiata
Zwierzofan
|
brawo maleńka, pierwszy sukces już jest, a to dopiero początek.
Ja tam myśle, że ona się o Ciebie troszczy tak jak Ty o nią i chciała tylko sprawdzić czy, aby napewno stosujesz właściwą farmakoterapię . |
||||||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Obiecałam napisać,o podrózy,wiec słów kilka,bo w końcu nigdy nie zdąże.
Otóż jak już wiecie wyruszyłam do Wielunia w sobotę wcześnie rano,bo mialam zaplanowane tysiac spraw i chciałam troszkę pobyć w schronisku.Towarzyszyla mi Pani Ania.Pogoda piękna,podróż przebiegała dobrze,samochód szedł jak burza.W drodze wypiłyśmy kawę na stacji benzynowej i z nowymi siłami ruszyłam już prosto do Wielunia. .Przed Częstochową samochód,a raczej skrzynia biegów odmówila współpracy.Nie mogłam wrzucić zadnego biegu.Szczęście,ze obok była stacja benzynowa i udało mi się zjechac,w przeciwnym razie przyszłoby mi stać na środku pasa.Przyjechała ekipa w osobach mojego męza,syna i kolegi mechanika.Okazało się,ze mechanicy,którzy naprawiali mi miesiac temu sprzegło,źle załozyli bolec spinający biegi.(odwrotnie niż trzeba).Po prostu wypadł i go zgubiłam.Tu się zrobił problem,bo nie można bylo tego nigdzie kupic.Kolega prowizorycznie załozył jakąś srubę,aby mozna było wogóle wrócić.Tyle,ze nie ze mna takie numery.Wrócić to ja mogłam,ale ....z psem.Bałam się jechac w tym stanie auta,zwazywszy,ze...mozna było jechac tylko do przodu,bo wsteczny bieg nie funkcjonował. Uprowadzilam zatem kolege mechanika,zmusiłam do prowadzenia auta ,nakarmiłam swoimi kanapkami,na droge kupiłam coca-colę i ruszylismy w droge,żegnani przez męża i syna komentarzami i pukaniem w czoło. Wszystko odbyło się już bez przeszkód,pomijajac kompletne zdezorganizowanie planów kolegi Stefana i jego zony. Wracając do Bajeczki,już jest zdrowiutka,czuje się dorbze,przybrała na wadze i wyraxnie się rozluźnila.Trawniki już nie strasza,a nawet biegnie do drzwi kiedy wychodzimy na spacer z czeredka.Czeka cierpliwie na mój powrót,a merdajacy ogonek oznajmia,ze szczęście ja nie opuszcza.Ciekawie zwiedza mieszkanie,wita mnie po przyjściu z pracy(o ile nie jedzie ze mna do pracy)Nauczyła się zebraniny,wyjada dużym z misek,zaanektowała Borysowi budę i wyeksmitowała go z łózka.Chłopak popadł w czarną rozpacz i aby do konca nie stracić twarzy,przepraszam,pyska w środku nocy wsuwa się w nogi wyrka i z głebokim westchnieniem śpi do rana. Mała czuje się doskonale w domu,kiedy wracamy od razu się rozluźnia,wie,ze wrócila na swoje miejsce.Socjalizujemy ją pomału,acz konsekwentnie.Stała sie ulubienica mojej mamy i brata.Jest grzeczniuta i kochana.To psi aniolek. Wieczorkiem czeka przy łózku i wali ogonkiem o podłoge,dajac mi do zrozumienia,ze trzeba ja i mnie połozyc.Niestety brak tylnej łapki uniemożliwa jej odbicie,wiec sama wspiac się nie potrafi.Radzi sobie jednak coraz lepiej,dzisiaj w ogrodzie Małgorzaty i Stefana doskonale się bawiła,a nawet wchodziła po schodach do domu. Dostała dzisiaj na odrobaczenie,a w piątek będe ją szczepiła. Oto kilka fotek z zycia stadka : [link widoczny dla zalogowanych] Wujku,moge wejść? [link widoczny dla zalogowanych] Może jeszcze cos dadzą smacznego? [link widoczny dla zalogowanych] Zjeżdżaj gówniaro,od wychciewania ja jestem! [link widoczny dla zalogowanych] Co mi przyniosłaś? [link widoczny dla zalogowanych] A kim jesteś? [link widoczny dla zalogowanych] Możesz nam zrobić zdjęcie? |
||||||||||||||
|
Karolina
Zwierzofan
|
Ależ z tej Bajeczki słodziak
A wersja kokosząca po prostu wymiata |
||||||||||||||
|
wiata
Zwierzofan
|
No to rzeczywiście przygody były, ale na szczęście się nie poddałaś i wszystko jest jak powinno. Buziaki dla wszystkich ogonów.
|
||||||||||||||
|
jnk
Zwierzoświr
|
Edyta, jesteś kompletnie, nieodwracalnie szurnieta!
Już przy okazji pobytu Łapki w Sosnowcu sugerowałam, żeby rodzicom i bratu sprawić miłą niespodziankę w postaci małego, bezdomnego pieska. Tamta szansa przepadła. Teraz pojawia się kolejna, a to nieczęsto się zdarza. Edyta, nie zmarnuj jej! |
||||||||||||||||||
|
Mantis
Adminka
|
I taka pozostań Edytko, obiecałam maluszkę pooprowadzać po różnych portalach, ale nie wiem czy mogę TO zrobić Twojej mamie i bratu A Bajeczka przecudna |
||||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Mamie i bratu,to nie wiem..Ale jak na to patrzeć?
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] I jeszcze coś z serii ,,Wampirek,, [link widoczny dla zalogowanych] I z serii ,,Słodziak,, [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Szantina
Zwierzoświr
|
Coś mi się widzi,że Bajeczka ma już swój dom...ten najlepszy z najlepszych....
No bo te zdjęcia i ...zmiana imienia - nic wam to nie mówi?? Edyśka - chyba ci się Włodek ''zakochał'' w pewnej małej kruszynce |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Ja tam spokojnie zaczekam na oficjalne informacje jakby co choć serce mi się zatrzymuje jak patrzę na Tą Dwójkę zatuloną na amen
No nieziemskie przytulanki i zakochanie na bank |
||||||||||||||
|
Karolina
Zwierzofan
|
Hehe, jakbym widziala mojego TZ'a ze Smugulska
Tez lubia soie polegiwac i podusic sie na wyrku, jak TZ wraca z pracy A Bajeczka jest przecudowna, widac jak do Was przylgnela. I podobnie jak dziewczynom, cos mi sie wydaje ze Mala juz znalazla domek |
||||||||||||||
|
MadziA
Zwierzofan
|
Ale jeżeli Bajka znajdzie świetny domek, to wierzę, że bedzie miała równie dobrze jak u Edyty (czyt. Łapka)..
I wtedy Edyta będzie miała miejsce na kolejnego wieluniaka- znowu na tymczas albo i na dłużej. Więc jak znajdzie się jakiś wspaniały domek to Bajka z pewnością będzie szczęśliwa |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
Ciąg dalszy sielanki:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Maleńka odkrywa uroki zabawek.Widac,ze do tej pory nie miała pojęcia o ich istnieniu.Oto pierwsze próby. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Bajka i Bonka - sosnowieckie królewny z własnym orszakiem :) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.