agamika
|
I dotarłam (skora zapraszałaś ), i to jest mój dziewiczy post na tym forum
nawet się jeszcze nie przedstawiłam Funia to super psina, ale ja bym z taką powsinoga długo nie pożyła , juz dawno bym na tamtym swiecie była. Opowiesci dech w piersiach zatrzymujące i baaaardzo wciągające. A i świat wogóle mały, bo przed chwilą zaglądałam na molosy żeby zobaczyć ila wpisów w akcji charytatywnej jest a tam kogo widze... Funie i misiaczka Berniego Pozdrawiam serdecznie |
||||||||||||||
|
MałGośka
Adminka
|
No jak nic zgubili Funię |
||||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Uroczyście oświadczam, że od połowy grudnia ubiegłego roku Funia ani razu nam jeszcze nie uciekła ! Normalnie duuuuuuuuuda , pisać o czym nie ma A tak poważnie, to jakoś cały czas brak czasu żeby się jakoś poważnie za ten obiecany C.D. zabrać , ale obiecuję, że kiedyś wreszcie jakąś smakowitą historyjkę z wcześniejszych Funiowych ucieczek (których została jeszcze cała masa) tu naskrobię |
||||||||||||||||
|
wiata
Zwierzofan
|
Taki brak bazy do opowieści to dobre wieści , ale jakiś wspominków z przeszłości też chętnie posłucham . |
||||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
No i zapeszyłam ! Mała cholernica znów dała nogę! W związku z tym, iż Janciu razem z Donkowym Maćkiem bybrali się na wyprawę życia do Chin, zostałyśmy z Funią same, a jako że w ten weekend hucznie weseliłam się na ślubie naszych przyjaciół, suczyca została odtransportowana do moich rodziców. Miałam ją odebrać wczoraj wieczorem lecz syndrom dnia poprzedniego był zbyt dotkliwy , więc psi pobyt u "dziadków" został przedłużony do dzisiaj. No i Bozia za lenistwo mnie pokarała . Dziś przed południem Funia zwiała mojemu ojcu... Nim tato zdążył wrócić pod dom po samochód (bo inaczej to mojego psa złapać się nie da), to po niewdzięcznej suczycy już śladu nie było.
Sytuacja nie jest jednak dramatyczna, bo już dwoniły do mnie dwie osoby (na wrocławian jednak zawsze można liczyć! ), które zbiega widziały. Problem jedynie polega na tym, że ja jestem w pracy, w Trzebnicy a po gnojka musi jechać mój ojciec, więc mam teraz gorącą linię. Ludzie dzwonia do mnie a ja do taty, który na domiar złego słabo słyszy i trudno się z nim przez telefon dogadać . Wiadomośc z ostatniej chwili! Obrzydliwe, niewdzięczne zwierze już jest w domu! Oczywiście, jak zwykle wsiadła do autobusu i przejechała sie nim kilka przystanków dzięki czemu dotarła na następne osiedle. Ja to chyba faktycznie wystąpie z petycją do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, żeby otoczyli ją patronatem i przyznali dożywotni, darmowy bilet na wszystkie linie Ufff... wracam do pracy! |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Cieszę się niezmiernie i nadal pełna podziwu jestem dla wszystkich pomagających.
No żeby się nie okazało, że Cię podsumują za te wszystkie jazdy bez ważnego biletu |
||||||||||||||||
|
Tomasz
Zwierzoamator
|
Ależ z niej turystka a może panciu powinien zabrac ją ze sobą dopiero by się najezdziła
|
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
|
||||||||||||||||
|
agamika
|
|
||||||||||||||
|
ML
Zwierzofan
|
eeee... to coś jakby w stylu "O psie, który jeździł koleją"
ha.. czaderska kobieta |
||||||||||||||
|
Edyta
Zwierzomistrz
|
No i?No co? No jak?Jak?Nooooo?Piszże kobieto o dwóch pannach na wzór szczotek Mantisowych!
|
||||||||||||||
|
agamika
|
Justyna błagam zlituj sie kobito nademną , az caaały dzień wytrzymałam nie wypytując......... jak minął dzien..... |
||||||||||||||
|
Justyna
Zwierzofan
|
Uroczyście oświadczam, że od 06-10-2007r Funia przestała być jedynaczką! Jej towarzyszką doli i niedoli stała się, porwana prosto z ramion Agamiki, Truśka-Tośka o której wcześniejszych losach można przeczytać miedzy innymi tu: http://www.wielun.fora.pl/dzieki-pomocy-edyty-trusia-juz-trafila-do-krakowa-t698.html
A oto relacja z sobotniego wieczoru, czyli naszych pierwszych wspólnych godzin: Dojechałyśmy bez przeszkód. Tośka bardzo rozpaczała jak Aga i Mika zniknęły jej z oczu , potem trochę się uspokoiła ale przez całą drogę była osowiała. Bardzo przeżywa rozstanie ze swoim ukochanym stadem... W domu też nie może sobie znaleźć miejsca, cały czas szuka swojej dotychczasowej rodziny... Teraz siedzi koło mnie i popiskuje . Mam nadzieję, że szybko zaakceptuje nowy dom i nowe stado Fuńka przyjęła nową koleżankę bez żadnych ekscesów (jeżeli nie liczyć jednego warknięcia przy misce, ale tego się po niej spodziewałam ), na razie nie można mówić o żadnej wielkiej przyjaźni, ale wrogości też nie ma, więc mam nadzieję że zaakceptowała nową sytuację i nie będzie czyniła Tośce żadnych wstrętów. A to już dzień drugi, czyli niedziela: Tosia cały czas bardzo tęskni , ale można zauważyć już niewielkie postępy. W domu niestety cały czas czuje sie niepewnie i najwięcej czasu spędza w kątku przedpokoju, ale zawołana już nieśmiało opuszcza swój azyl i nawet czasami widać jakiś niewielki ruch ogonka . Najbardziej ożywia się podczas szykowania na spacer i wówczas ogonek potrafi poruszać się całkiem żwawo! Na dworze oczywiście cały czas szuka Agi, Miki i reszty stada, ale dziś już znajdowała też czas na załatwienie i innych potrzeb . Po za tym grzecznie chodzi na smyczy, podbiega wołana (prowadzamy ją na 5m smyczy, więc może sie trochę oddalić), czeka na nas i wyraźnie nas pilnuje. Na zabawy z Funią i zawieranie nowych psich znajomości jeszcze oczywiście za wcześnie, ale mam nadzieję, że będzie sie to powoli zmieniało Mamy trochę problem z jedzeniem, bo Tośka jeszcze jest bardzo nieśmiała a Fuńka to bezczelnie wykorzystuje odpędzając ją od miski i próbując równocześnie opędzlować obydwie porcje . Najwygodniej było by dawać im jedzenie w osobnych pomieszczeniach, ale nie chcemy dodatkowo stresować Tośki zamykaniem jej z miską w łazience (innych osobnych pomieszczeń nie mamy w mieszkaniu) a Funi na taki numer nie da sie nabrać . Cóż, jeszcze wiele pracy przed nami... |
||||||||||||||
|
Anna
Moderator
|
Dacie radę dziewczyny. Żal patrzeć na smutnego zwierzaka, ale jak dziewczyny się dogadają, to strzeż się Wrocławiu
Trzymam kciuki za aklimatyzację |
||||||||||||||
|
Funia i Tośka, czyli o babach dwóch ;) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.