 |
 | Próbujemy uzbierać pieniążki na transport jedzenia !! |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Wto 1:34, 31 Paź 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Dzięki Szantince udało nam się nawiązać kontakt z podwarszawską firmą - zoologiczną hurtownią Euro-Zoo.
Dzisiaj właśnie zaprzyjaźniony pan wraz z mężem p. Krysi pojechali po dary, jakie owa firma zechciała nam sprezentować. Co dokładnie przyjechało - sprawdzimy jutro (późno wrócili), ale są to na pewno 4 palety suchej karmy (przeróżne rodzaje - i dla psów młodych i starszych, te lepsze i takie zwyklejsze), są też jakieś miski, itp.
Cała eskapada kosztowała nas ok. 350 zł - to wydatek związany jedynie z opłaceniem benzyny dla busa, którym dary zabraliśmy - czyli baaaaaaardzo się to nam opłacało (mieliśmy jeszcze opcję wynajęcia transportu, ale najtańszy był za ponad 500 zł)
No i teraz sedno problemu - szef firmy zaproponował powtórkę, taka sama porcja darów, pod warunkiem przyjazdu pod koniec tego tygodnia.
Zdecydowałyśmy z p. Krysią, że ponownie poprosimy owego zaprzyjaźnionego pana, by jedzonko dla wieluniaków przywiózł, a WAS o wsparcie finansowe...
Ta ilość jedzonka powinna bez problemu wystarczyć na całą zimę, więc warto.
Z pieniążkami jest teraz bardzo krucho - ale postanowiłyśmy zaryzykować, bo pod koniec roku może być jeszcze gorzej, a okazji na taką ilość jedzenia za takie pieniądze już nie będzie... Oczywiście najfajniej byłoby gdyby znalazła sie jakaś dobra dusza, która za darmo by nam to dowiozła - ale z doświadczenia wiem, że to nierealne A czas mamy ograniczony - tylko do piątku...
Jeśli więc mogę Was prosić, nawet jeśli nie macie możliwości wsparcia wieluńskich ogonów osobiście - podeślijcie tę prośbę znajomym... Może razem uda się uzbierać choć część tej kwoty...
A to nr konta, na który można wpłacać KAŻDĄ, nawet najmniejszą kwotę, z dopiskiem "na transport karmy"
Fundacja "ZWIERZYNIEC" w Wieluniu.
Bank Pekao S.A. I O. w Wieluniu 17 1240 3291 1111 0010 0558 5244
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 | O której i skąd bierzecie karmę? |  |
magula
Dołączył: 01 Gru 2005 |
Posty: 23 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Czw 19:07, 02 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Szantina,
odpowiedziałam Ci na pw.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
magula
Dołączył: 01 Gru 2005 |
Posty: 23 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Pią 21:48, 03 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Witam,
Szantina, Wasze psiaki są super, a Perełka po prostu jest małą panikarą, ale wiadomo inaczej na czyimś terytorium a inaczej na neutralnym gruncie, bo na spacerach to potrafi i wilczura pogonić. Wczoraj była wyraźnie spłoszona całą sytuacją Strasznie mnie rozbawiłaś tą "filigranowością" Perełki, bo my się śmiejemy, że wygląda już prawie jak chodzący serdelek
Pozdrawiam,
Magda
Ps. mam nadzieję, że transport szczęśliwie dotarł na miejsce:lol:
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Chip
Zwierzoamator

Dołączył: 22 Sie 2005 |
Posty: 97 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa i bliskie okolice |
|
 |
Wysłany: Śro 17:49, 08 Lis 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Z małym poślizgiem, ale się melduję .
Transport (ok. 2 ton towaru) z hurtowni był rozłożony na dwa samochody:
- Ford transportowy zabrał tak 3/4 całości
- my Oplem Zafirą resztę czyli 1/4.
Była to głównie żywność-karma, mały zapasik misek (podobno ok. 100), gryzaki (takie buty ze ścięgien, pychota do żucia), ciasteczka z wapniem, trochę makaronu psiegom kosmetyki typu szampony, były też jakieś witaminy. Rzeczy od Maguli (materce, legowiska, ręczniki, ...) poszły jako wypełniacz przestrzeni . Opla mieliśmy załadowanego pod dach, ale niespecjalnie usiadł na resorach. Natomiast Ford wyraźnie wskazywał na przeładowanie, biedaczek ciągnął brzuszkiem po szosie, ale dzielnie jechał i dojechał - tu wielkie brawa i podziękowania należą się panom kierowcom z Forda, bo samochodzik nie był najmłodszy, ale naprawdę bardzo dzielny.
Do schroniska dojechaliśmy tak ok. 15:00, rozładowaliśmy Opelka, a ok. godziny po nas doturlał się Fordzik.
Odwiedziliśmy z Witkiem też psiaki, wygłaskaliśmy co się dało. Przy okazji mogę stwierdzić, że żadnego brudu, smrodu itp. cudaków, o których pisała jakiś czas temu taka jedna miejscowa szmatława gazeta - nie ma. Prawda, nie ma luksusów, trawki, drzewek, pięknych kojców, ale tego w Polsce nie ma nigdzie i chyba nie będzie. Ja pamiętam to schronisko sprzed prawie trzech lat - teraz jest wg mnie znacznie lepiej, jesli chodzi o wygląd, no i o niebo lepiej jesli chodzi o ogony - przyjazne, nakarmione. Trochę przykurzone, ale jakie mają być jak się bawią w piaskownicy.
Dla mnie psy, tak jak dzieci, dzielą się na czyste i szczęsliwe. Te szczęśliwe czasem bywają też czyste, ale nie jest to warunek szczęścia.
MałGośka, Ewa, p.Krysia, Madzia - wolontariuszka, inni wolontariusze i pracownicy (pamiętam jeszcze pana Janka, ale teraz go nie było) - oni wszyscy zrobili i nadal robią kawał dobrej roboty i nie wolno im się poddawać, a my mamy ich wspierać ile tylko się da.
W schronisku zauroczyły mnie dwa psy
- Dyzio, taki pręgus amstafo podobny - piękny, aż du...szę ściska, że nikt go nie chce
- psiak, który cały czas właził na ręce. Nie pamiętam imienia, puchaty, długowłosy młodziutki stworek. On ma ok 7 miesięcy, właśnie wychodzą mu mleczne kły, śmiesznie wygląda bo kły ma podwójne - stałe już wyrosły, a mleczne się ruszaja i lada moment wypadną. Widać, że on był psem kanapowym, rozpieszczanym, głaskanym - tym bardziej dziwne, że nikt go nie szuka.
No dosyć tego odejścia od tematu transportowego. Wracam do niego.
Myśmy z Witkiem pożegnali się z p. Krysią i resztą ekipy, nie czekaliśmy już na ich rozładunek, bo do domku to mieliśmy jeszcze parę kilometrów. Dotarliśmy na jakąś 20:xx na kawę do Szantiny, a do domu na 23 z minutkami. Nasze ognony przeprowadziły dokładną inspekcję samochodu i nas. Obwąchwiały nas jeszcze prze cały następny dzień, pomimo, że naprawdę się umyliśmy .
Szkoda tylko, że nie udało się spotkać z MałGośką, ale biedactwo pracowała pilnie i nie mogła się wyrwać.
|
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |