 |
 | Odwiedziny przyjaciół z Niemiec :) |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Sob 11:49, 18 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Pamiętacie jak na nasz apel o wsparcie w poszukiwaniu surowicy zareagowały organizacje z Niemiec? Tylko dzięki nim jakoś te nasze chore i zagrożone zachorowaniem psie dzieci przetrwały (poza biedną trójeczką słabiutkich maluszków ['] )
Największe podziękowania za to, że owe organizacje zainteresowały się małym wieluńskim schroniskiem należą się naszej Pajuni
Okazuje się , że to nie koniec niemieckiego wsparcia
Jedna z organizacji tak bardzo zaangażowała się w nasze psiska, że... dziś się zobaczymy
Zorganizowano zbiórkę różnych rzeczy - ponoć całe auto jest wypchane podarunkami dla nas!
A najważniejsze... nie będą wracać sami... Razem z nimi odjadą nasze cztery ogonki, i dwa z Polski, które dzisiaj też do nas dotrą
Najprawopodobniej nasi niemieccy przyjaciele dotrą do nas około południa
Powrót w niedzielę.
Czyli - trzymajmy kciuki, bo wszyscy się tu strasznie denerwujemy, a i niemiecka strona podobno też
Szczegóły opiszę Wam dopiero "PO" - jak to ja, pomaltretować muszę 
|
Ostatnio zmieniony przez MałGośka dnia Nie 0:17, 19 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
|
 |
 | Re: Odwiedziny przyjaciół z Niemiec :) |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
MałGośka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 4611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Wieluń-łódzkie |
|
 |
Wysłany: Nie 1:28, 19 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Nasze "wsparcie niemieckie" to organizacja Hunde Schutz Bunt Main Kinzig eV. z miasta Linsengericht reprezentowana przez dwóch macho - Wolfganga i Marcusa:
"Schoko" und "Meili" von den Heaven's Own M.C. | jak sami zaznaczyli Oraz przesympatyczna Stefanie
Przyjechali autem wypchanym pod sam dach najróżniejszymi darami skrzętnie zbieranymi wśród swoich rodaków. Było to m.in. ok. 400 kg psiego jedzonka, multum kocyków, posłań (i to raczej wszystko nowe ), legowiska, smycze, obroże, różnego rodzaju preparaty, lampa czerwona dla psich chorusków, zabawki, nawet psie ubranka I pewnie masę rzeczy, których nawet nie zdążyłam dostrzec
W porozumiewaniu się pomagał nam Andrzej, któremu rola tłumacza bardzo się spodobała, zresztą sam stwierdził, że dobrze się bawi a goście są naprawdę wspaniali
Wizytę śledzili również przedstawiciele naszego wieluńskiego radia oraz regionalnej gazety
Wspomagały nas też dzielnie nasze niezawodne wolontariuszki, więc ogólnie zamieszanie było niesamowite - cała masa przeszczęśliwych psów, uparcie plączących się między nogami , kupa ludzi, każdy coś mówił, robił, a to wszystko po kostki w wodzie i pod okiem przygrzewającego słoneczka
Od lewej: Andrzej-tłumacz , reprezentantka gazety , Wolfgang i Stefanie:
Andrzej, Stefanie, Ewa i pan z radia (jak widać ):
Marcus wypakowuje dary (oj...trwało to masę czasu )
A potem metodą łańcuchową dary wędrowały przez okno do kuchni (bo nawet nie mamy miejsca na bezpieczne zgromadzenie takich skarbów )

|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 13
|
|
|
|  |