Forum Wieluński Zwierzyniec Strona Główna


Wieluński Zwierzyniec
Forum dla przyjaciół i wolontariuszy Przytuliska "Zwierzyniec", wielbicieli zwierząt oraz mieszkańców Wielunia. www.schronisko.wielun.pl
Odpowiedz do tematu
Amie
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

jnk napisał:
Ale jaja!! To tam musiał być niezły młyn przy pakowaniu zwierzyńca do auta, skoro się jeden nadliczbowy wkręcił!

hihihi... spokojnie Wszystko jest pod kontrolą - gdyby Ewa nie pilnowała swojego zwierzyńca to by pojechało więcej "nadprogramowych" psiaków, bo każdy z Czarną na czele chciał obejrzeć/obwąchać samochód, dary i .. transportery
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Hehe to ile w końcu pojechalo? 7 czy 8?
Zobacz profil autora
pajunia
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów


pojechalo 8
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Ojejciu, to rzeczywiście musiał tu być niezły rozgardiasz, że pojechał o 1 więcej już sobie wyobrażam ich reakcję gdy zobaczyli 8 psa
Zobacz profil autora
Blink
Moderator
Moderator

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Dla wyjasnienia, w ostatecznosci na poklad załapał sie jeszcze jeden 8 pasazer Nostromo, ktory to zapadl w serce jednego z naszych Niemieckich gosci. Nie byl to wiec zaden pasazer na gape :-).
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Pajunia - jeśli możesz to przekaż Stefanie, że "newsem dnia" była wieść o tym, że Pixi i Dixi mają WSPÓLNY domek

Onna - czyli wirtualna opiekunka Maksia równie szczęśliwa 2-go marca minąłby rok odkąd miała Maksa pod swymi wirtualnymi skrzydłami... Te ostatnie wieści były przecież takie smutne - Maks chory, i to bardzo, jego stan fatalny... a tu nagle takie wieści
Cały polski fanklub Maksia ściska więc za niego kciuki (dostaję sporo maili i pw z okrzykami radości i podziękowaniami dla Pajuni i niemieckiej gromadki) i za jego przyszłość

(booooziu... ale to genialnie brzmi - Maksio ma PRZYSZŁOŚĆ )
Zobacz profil autora
pajunia
Zwierzoamator
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów


No najlepszych wiadomosci na temat Maksia nie mam, i serce mi rozrywa, i nie wiem, jak to przekazac. Dzis wet go obejrzal, jutro beda dokladne badania, ale diagnoza jest zla. Maksio musi byc jak najszybciej operowany, bo ma nowotwora na prostacie . Ma powazne problemy z oddawaniem kalu, i wet. mysli, ze musi to go bardzo bolec. Jutro bedzie dokladniejsza diagnoza. Musi byc tez serce zbadane, bo nie wiadomo, jak z narkoza. Dzis zostaly obciete pazurki, i to bez narkozy. Druga niemila sprawa, Maksio nie chodzi po schodach, chyba go za bardzo boli, w kazdym badz razie nie potrafi wejdz po schodach, trzeba go bylo do tej pory wnosic. A jego domek tymczasowy, to mieszkanie na pietrze i po schodach trzeba wejsc. W zwiazku z tym, Maksio nie moze tam zostac, bo nikt nie ma sily go pare razy dziennie wnosic po schodach. Maksiu od jutra bedzie w tym pensjonacie dla pieskow, gdzie sa inne maluchy. Jestem zalamana i bardzo sie boje, co jutro ten wet. powie. Juz dzis powiedzial, ze jak najszybciej trzeba operowac, ale czy serce wytrzyma.?
Jedyna troche milsza wiadomosc, mamy interesenta dla Pusi, w tym tygodniu beda kontrole przedadopcyjne, jesli wypadna pozytywnie, to mala pojdzie do nowego domku.
Zobacz profil autora
MałGośka
Adminka
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 4611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń-łódzkie

Dorota - wieści faktycznie straszne - ale przecież... wiedzieliśmy, że jego stan jest zły... Choć naprawdę - gdy go teraz zobaczyłam, a miałam przed oczami widok sprzed tych paru zaledwie tygodni - to niebo do ziemi

O to serducho to się właśnie strasznie bałam - i już Stefanie wspominałam, żeby przed jakąś operacją najpierw może go przebadali...

Wierzę, że ludzie, którzy się Maksiem zajmują robią wszystko by psisko miało jak najmniej stresu i wkładają całe serce w to by mu pomóc...
Pozostaje nam tu więc tylko ściskanie kciuków i wznoszenie modłów o uśmiech losu - bo ten nowotwór nie wróży nic dobrego, zwłaszcza w jego wieku i przy takim stanie zdrowia...
(hmm... czemu u nas w badaniach krwi ten nieszczęsny nowotwór nie wyszedł? Może gdybyśmy wiedziały wcześniej - już można byłoby coś robić... Ech..)

Maksiu - masz daną szansę - spróbuj, walcz... Ci ludzie spadli przecież z nieba....



A w stronę Pusi lecą specjalne fluidy, żeby domek był wspaniały, a uciekinierka szczęśliwa
Zobacz profil autora
MadziA
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wieluń

Wierzę, że się uda.... jego na pewno jest silne, wytrwa
Zobacz profil autora
Anna
Moderator
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2599
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zgierz

Maksiu trzymaj się. Sytuacja kiepska, ale może przynajmniej da się go uwolnic od bólu jeśli nie usunąć całkiem przyczyny kłopotów.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

Wszystko, absolutnie wszystko jest lepsze, niż życie z nieustającym bólem. Ciepło myślę o ludziach, którzy pomagają Maksowi i trzymam kciuki za Maksa i jego wszystkich opiekunów.
Zobacz profil autora
geba
Zwierzomistrz
Zwierzomistrz

Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 2675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

Maks nasz kochany staruszku jesli maszjeszcze sile na to by powalczyc to walcz i wszelkie cieple mysli leca do ciebie. Tam jest czlowiek ktory zapewni ci godziwa emeryture gdzie bedziesz myziany i bedziesz mial ludzi tylko dla siebie.
Ale sama weim co to znaczy psi bol i ze niestety czasem trzeba powiedziec stop. Licze na to ze w twoim przypadku nie bedzie to jeszcze ten dzien i ta chwila i jeszcze pobiegasz po niemieckiej trawce i merdaniem ogona ucieszysz czlowieka.
Zobacz profil autora
apla
Zwierzofan
Zwierzofan

Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

Kachany Maksiu - trzymamy kciuki za powodzenie operacji i nowy domek
Zobacz profil autora
joanna


Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

Dlaczego nieszczęścia(choróbska) zawsze chodzą parami, a w przypadku tego biedactwa nawet stadami
Maksiu, kochany, trzymaj się - będzie dobrze.
Zobacz profil autora
jnk
Zwierzoświr
Zwierzoświr

Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

joanna napisał:
Dlaczego nieszczęścia(choróbska) zawsze chodzą parami, a w przypadku tego biedactwa nawet stadami

Nie wiem, dlaczego tak jest, ale to niestety fakt wielokrotnie udowodniony.
Zobacz profil autora
Odwiedziny przyjaciół z Niemiec :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 6 z 13  

  
  
 Odpowiedz do tematu