 |
Anna
Moderator

Dołączył: 19 Lip 2005 |
Posty: 2599 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Zgierz |
|
 |
Wysłany: Nie 20:25, 19 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Pajuniu nie wycofuj się z działań błagam, bo cenne i na prawdę potrzebne.
Wielkie podziękowania dla Ciebie i Całej Fantastycznej Ekipy Pomocowej
Ja też pisałam, że mi tęskno za Maksiem,przepraszam - ale to tylko głupie porywy serca i chciałam się po prostu tu do nich przyznać, a tak na prawdę fakt, że będzie im ciepło, bezpiecznie i będą kochane, leczone i przygotowywane do adopcji (te które są na razie w tymczasowych domkach) uważam za szczęście.
I co z tego że ma się bliżej inne psy...że to może się komuś wydać dziwne...mnie jest też czasem dzwinie, że tłukłam się po Gabi 100 km w jedną stronę, choć za miedzą mam dwa schroniska ... ale nie da się pomagać wszystkim i wszędzie..ot ludzkie wybory. A zawsze jakiś psiak skorzysta dzięki wspaniałym ludziom.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
joanna
Dołączył: 04 Gru 2005 |
Posty: 42 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Opole |
|
 |
Wysłany: Nie 21:34, 19 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Geba dzięki - jest dokładnie tak jak napisałaś. Byłabym ostatnią idiotką gdybym nie potrafiła docenić ogromu serca i darów jakie schronisko, a co za tym idzie pieski otrzymały. Niestety, po lekturze Dogomanii wolę na zimne dmuchać i stąd takie a nie inne podejście, ale przecież trzymam kciuki za szczęście "naszych"psów nie mniej niż Wy, a adopcję każdego - i nie ma znaczenia -w Polsce czy za granicą przeżywam tak samo i trochę trwa zanim sie uspokoję. I - możecie mnie wyrzucić z tego forum - ale będę to robić dalej.
O całej akcji opowiedziałam rodzinie i znajomym, którzy do nas wpadli, a moje dziecko narysowało samochód wyładowany darami(zrobił na nim ogromne wrażenie) i napisało "wiersz", jak to Panowie z Niemiec przyjechali z darami do Wielunia.
Natomiast jeżeli chodzi o adopcje w Niemczech - nie słyszałam o nich nic złego, tyle tylko, że jest ich coraz więcej(dzisiaj do Niemiec pojechał piesek ze schroniska w Opolu). Zapytałam przy obiedzie męża czy Niemcy nie mają bezpańskich psów, na to on stwierdził, że w Niemczech nie ma schronisk - zrobiłam wieeelkie oczy. I dlatego to pytanie wypłynęło w moim poście - bez żadnych złych intencji.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
pajunia
Zwierzoamator

Dołączył: 15 Sie 2005 |
Posty: 94 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 13:47, 20 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Najnowsze wiadomosci:
Malgos, czys Ty o jakims maluchu jeszcze nie zapomniala przy wyliczance?
A moze jakiegos szczeniaczka nie mozecie sie doliczyc?
No w kazdym badz razie jest w Niemczech jeden wiecej, czyli 8. Do wyliczanki doszedl maly, czarny z lekko brazem, i okragla glowka ( jakby cos rotweilerowatego) , ma ok, 5-6 tygodni.
teraz mila wiadomosc:
Pixi i Dixi maja razem domek. Ostateczny, gdzie zostana do konca zycia razem. ten pan jest kolega Stefani z orga. Ma juz dwa psy, tez schroniskowe, min, amstefke, ktora zaraz zaczela maluchom matkowac.
Jak zdjecia dostane, to wkleje.
ten najmlodszy w/w ,, poszedl na domek tymczasowy do siostry Marcusa. Wlasciwie mysleli, ze to sunia i marcus chcial jej ostateczny domek dac u siebie, ale za pozno znalezli ta malenka roznice, miedzy sunia i psem, a poniewaz Marcus ma zazdrosnego psa, to nie moze drugiego wziasc, tylko ew. sunie. Tak, ze maluch wyladowal u jego siostry i szukany jest domek.
Rowniez inne psiaki dzis spokojnie spedzily noc, dzis beda badane. U Maksia bedzie duze badanie krwi zrobione. Niestety nie powiedzieliscie i nie daliscie im lekarstw, ktore Maksio ma brac na ta watrobe- a szkoda.
Maksio bedzie chyba jutro mial obcinane pazury, musi to byc zrobione w lekkiej narkozie, bo ma bardzo dlugie pazurki, ok.3,5-4 cm i nie wiadomo, gdzie sie koncza nerwy i naczynia krwionosne, wiec musi pod narkoze.
Stefanie powiedziala, ze ten Onkowaty maluszek z tym bioderkiem, jest nadzwyczaj inteligentny. Raz mu pokazala tekturowe pudelko wylozone lignina do kupkania, i gdy chcialo mu sie, bez zwloki sam pedzil do pudelka. Jaka sprytna bestyjka.
na razie tyle wiadomosc. Zamelduje sie, gdy beda nowosci
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Amie
Adminka

Dołączył: 28 Cze 2005 |
Posty: 1090 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Pon 14:37, 20 Lut 2006 |
|
 |
|
 |
 |
pajunia napisał: | Malgos, czys Ty o jakims maluchu jeszcze nie zapomniala przy wyliczance?
A moze jakiegos szczeniaczka nie mozecie sie doliczyc? |
Pajunia, wszystko w porządku - szczeniaczków jest tyle ile powinno być - żaden nam nie zaginął hihi...
pajunia napisał: | Pixi i Dixi maja razem domek. Ostateczny, gdzie zostana do konca zycia razem. ten pan jest kolega Stefani z orga. Ma juz dwa psy, tez schroniskowe, min, amstefke, ktora zaraz zaczela maluchom matkowac.
Jak zdjecia dostane, to wkleje. |
Super Jeden dzień minął, a tu już takie dobre wieści I świetnie, że razem
pajunia napisał: | Tak, ze maluch wyladowal u jego siostry i szukany jest domek. |
Trzymamy mocno kciuki
pajunia napisał: | Rowniez inne psiaki dzis spokojnie spedzily noc, dzis beda badane. |
A bałam się właśnie o pierwszą noc - wiadomo nowe miejsce, nowi ludzie. Nasze dzielne psiątka
pajunia napisał: | U Maksia bedzie duze badanie krwi zrobione. [...] Maksio bedzie chyba jutro mial obcinane pazury, musi to byc zrobione w lekkiej narkozie, bo ma bardzo dlugie pazurki, ok.3,5-4 cm i nie wiadomo, gdzie sie koncza nerwy i naczynia krwionosne, wiec musi pod narkoze. |
Maksio bądź dzielny
pajunia napisał: | Stefanie powiedziala, ze ten Onkowaty maluszek z tym bioderkiem, jest nadzwyczaj inteligentny. Raz mu pokazala tekturowe pudelko wylozone lignina do kupkania, i gdy chcialo mu sie, bez zwloki sam pedzil do pudelka. Jaka sprytna bestyjka.  |
hahaha.. takie bestyjki są świetne, ale równie szybko się uczą złych nawyków od swoich Państwa Także trzeba się pilnować 
|
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 5 z 13
|
|
|
|  |